Gwałt w Będzinie. Para zwabiła dziewczynę do mieszkania, potem mężczyzna ją zgwałcił. Zatrzymali go sąsiedzi

To, niestety, nie scenariusz filmu kryminalnego, a zdarzenie, do którego doszło w Będzinie w ubiegłym tygodniu. 26-letni mieszkaniec Będzina wraz ze swoją 30-letnią partnerką zwabili nastolatkę do mieszkania kobiety w centrum miasta. Miała im pomóc rozwiązać rzekomy konflikt między nimi. Okazało się, że był to tylko pretekst.

Para obficie częstowała nastolatkę alkoholem. Gdy dziewczyna była już mocno odurzona, 26-letni mężczyzna ją zgwałcił. O całej sytuacji policję powiadomili sąsiedzi. Jak twierdzą śledczy, doszło do tak zwanego obywatelskiego zatrzymania. Mężczyzna został „przytrzymany” do czasu przyjazdu policji na miejsce.

- Zatrzymaliśmy 26-latka, a także jego o cztery lata starszą partnerkę. Para zwabiła dziewczynę do zajmowanego mieszkania, w którym doszło do przestępstwa określanego w kodeksie jako zgwałcenie - tłumaczy podkom. Paweł Łotocki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.

Zarówno śledczy jak i prokuratura nie chcą ujawniać zbyt wielu szczegółów tej bulwersującej sprawy, z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, a także pokrzywdzonej. Jak udało nam się ustalić, w trakcie gwałtu nastolatce robiono zdjęcia. Policja zabezpieczyła zarówno komputer jak i telefony komórkowe w miejscu zdarzenia.

Nastolatka przeszła obdukcję lekarską, została też przesłuchana. Teraz prokuratura czeka jeszcze na opinię biegłego psychologa.

- Mężczyzna usłyszał zarzut zgwałcenia, w trakcie przesłuchania nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. Podaje też inną wersję wydarzeń niż pokrzywdzona - mówi Monika Jankowska prokurator rejonowy będzińskiej prokuratury. Zarzuty usłyszała także 30-letnia partnerka mężczyzny podejrzewanego o zgwałcenie nastolatki.

Sąd Rejonowy w Będzinie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Spędzi w areszcie trzy miesiące. Wobec kobiety zastosowano dozór policyjny. 26-latkowi grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Niestety to niejedyne tego typu zdarzenie w ostatnim czasie w Będzinie.

Dwa tygodnie temu policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Będzinie zatrzymali mężczyznę podejrzanego o pedofilię. 34-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej zaczepił 14-latkę w Czeladzi. Zdobył jej numer telefonu i zaczął z nią korespondować. Mama dziewczynki, przeglądając rozmowy, prowadzone przez córkę z nieznaną osobą, nabrała podejrzeń, że może mieć do czynienia z pedofilem. Zaniepokojona sytuacją, o swoich podejrzeniach opowiedziała policjantom. Działania prowadzone przez kryminalnych doprowadziły ich do 34-letniego mieszkańca Dąbrowy Górniczej. W trakcie czynności w miejscu zamieszkania dąbrowianina, policjanci znaleźli kilkanaście gramów marihuany. Mężczyzna został zatrzymany.

W kwietniu tego roku dwie 14-letnie dziewczynki na portalach społecznościowych zawarły znajomość z dorosłymi mężczyznami. Po jakimś czasie dostały propozycję spotkania, z której skorzystały. Niestety, mężczyźni skrzywdzili dziewczynki obcując z nimi płciowo. Sprawcy zostali jednak zatrzymani przez zabrzańskich policjantów. W pierwszym przypadku 36-letni mężczyzna usłyszał zarzut współżycia z osobą małoletnią i został objęty policyjnym dozorem. W drugim przypadku, 36-latek, który usłyszał zarzut zgwałcenia, został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.