Grzegorz Braun tłumaczy dlaczego nie zakłada maseczki: Chcę oddychać pełną piersią. Konstytucja mi na to pozwala [WIDEO]

Kinga Dereniowska
Kinga Dereniowska
Wiele kontrowersji budzi zachowanie posła Konfederacji Grzegorza Brauna, który w przestrzeni publicznej nie stosuje się do obowiązujących norm i nie zakłada maseczki ochronnej. Zapytaliśmy go zatem, dlaczego łamie obostrzenia wprowadzone przez rząd w związku z pandemią koronawirusa.

Przypomnijmy, że w sobotę 20 marca 2021 roku, Grzegorz Braun na swoim Twitterze opublikował zdjęcie z autobusu pewnego swoich "rzeszowskich przyjaciół", którzy w wyśmienitych humorach i bez maseczek jechali do Warszawy na anty-covidową manifestację.

W komentarzach pod tekstem na ten temat rozpętała się burza. Zapytaliśmy więc posła Brauna dlaczego ostentacyjnie łamie nałożone przez rząd obostrzenia.

- Moja odpowiedź, to zachęta do tego, abyście państwo oddychali pełną piersią. Wiosna - zwłaszcza na Podkarpaciu, zwłaszcza w Rzeszowie - jest piękna. Warto się dotleniać. To poważna sprawa. Nie tylko sportu, czy rekreacji, ale zdrowia i odporności. Odbudujcie państwo wiosną 2021 roku tę naturalną odporność, nadwątloną przez długie miesiące przebywania, często w odosobnieniu, w zamkniętych pomieszczeniach, w izolacji od bliskich, znajomych. To także wpływa na kondycję psychofizyczną człowieka - wymieniał poseł Braun.

Dalej poseł Konfederacji powołuje się na Konstytucję RP.

- Myślę, że to podpowiada zdrowy rozsądek i poważne traktowanie prawa obowiązującego w Rzeczypospolitej. Nie ma takiego prawa, które czyniłoby legalnym eksperymentowanie na ludziach. Konstytucja tego zabrania. Zabrania poddawaniu eksperymentom medycznym obywatela bez jego wiedzy i zgody - argumentuje Grzegorz Braun. - To jest moim obowiązkiem, aby samemu trzymać się prawa i żeby nie lekceważyć nadużyć i łamania prawa - zaznaczył

Dodał, że razem z innymi posłami Koła Konfederacji złożył, w tym tygodniu, w warszawskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Mateusza Morawieckiego, Adama Niedzielskiego, Łukasza Szumowskiego i Michała Dworczyka, których nazwał pieszczotliwie "jeźdźcami apokalipsy".

Przypomnijmy, że we wtorek Grzegorz Braun pojawił się, bez maseczki, na sali sejmowej. Został upomniany przez marszałka Sejmu, Ryszarda Terleckiego.

Rzeszowska policja: posłom też nie odpuścimy

Za brak maseczki na twarzy w przestrzeni publicznej grozi mandat 500 zł. Osobom które mają poselski immunitet nie jest jednak łatwo nałożyć karę. Proces ukarania np. posła, czy senatora jest bardzo długi.

- Jeżeli takie informacje będą do nas docierać, to ze swojej strony, będziemy wnosić o stosowne czynności. W tym wypadku, jeśli chodzi o osoby objęte immunitetem poselskim, materiały zgromadzone w trakcie czynności wyjaśniających są przesyłane za pośrednictwem Komendy Wojewódzkiej do Komendy Głównej z wnioskiem o objęcie ścigania osoby objętej immunitetem - wyjaśnia nadkom. Adam Szeląg, rzecznik prasowy KMP W Rzeszowie.

We wtorek około godz. 16:30, na ul. 3 Maja w Rzeszowie przy kościele farnym, wolontariusze sztabu Grzegorza Brauna, którzy zbierali podpisy pod jego kandydaturą nie mając maseczek, zostali wylegitymowani przez rzeszowską policję.

Grzegorz Braun tłumaczy dlaczego nie zakłada maseczki: Chcę oddychać pełną piersią. Konstytucja mi na to pozwala [WIDEO]
Internauta

- Wylegitymowano 4 osoby. Nie zostały ukarane mandatem. Ponieważ wykazały skruchę, zostały jedynie pouczone - informuje nadkom. Adam Szeląg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl