Wynajęta przez rodzinę Grupa Specjalna Płetwonurków RP z Katowic szuka zaginionej w listopadzie ub. roku 35-letniej Moniki Marszałek z Gaci niedaleko Przeworska.
- Są to drugie poszukiwania prowadzone przez grupę. Pierwsze odbyły dwa miesiące temu z wykorzystaniem sonaru holowanego wysokiej częstotliwości do poszukiwania małych obiektów. Na odcinku 20 km nie stwierdzono ciała człowieka - mówi w rozmowie z portalem nowiny24.pl Maciej Rokus, biegły z zakresu prowadzenia badań w wodzie, szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP.
- Obecnie zbadano odcinek ok. 65 km, lewą i prawą stronę koryta rzeki przyjmując założenie, że osoba w grudniu utonęła w Sanie i biorąc pod uwagę czas, który upłynął od momentu jej zaginięcia, powinna już osiągnąć powierzchnię, czyli pływalność dodatnią. Na obecną chwilę nie natrafiliśmy na ciało. W najbliższym czasie rzeka zostanie zbadane aż do ujścia Sanu do Wisły. Biorąc pod uwagę warunki hydrologiczne rzeki, nie można wykluczyć, że ciało zaginionej kobiety znajduje się w Sanie. Nasze działania realizowane są przy współpracy z policją w Przeworsku. Pływaliśmy również z Państwową Strażą Pożarną z Przeworska w pierwszym dniu poszukiwań - powiedział Rokus.
Sobotę, 4 listopada 2017 r., pani Monika miała dokładnie zaplanowaną. Rano miała jechać z synem Piotrusiem na targ do Przeworska, aby kupić mu nową kurtkę. Potem powrót do domu i ok. 13 umówiła się w Łańcucie ze swoimi rodzinami. O godz. 14 miała zacząć pracę w łańcuckim MOSiR. Poprzedniego dnia, o godz. 22 dzwoniła do rodziców, aby potwierdzić to spotkanie.
Kamera sklepowego monitoringu w Gaci, po sąsiedzku z posesją Marszałków, zanotowała, że pani Monika wyjechała z domu sześć minut po godz. szóstej. Dlaczego sama, skoro miała z synkiem jechać po kurtkę? I dlaczego w domu zostawiła okulary, które używała do jazdy samochodem? Później przejazd jej samochodu, hondy jazz, zanotowała kamera miejskiego monitoringu w Przeworsku.
Ok. godz. 18 policja przyjęła zawiadomienie o zaginięciu. Ok. godz. 19 odnaleziono jej samochód w okolicach rzeki San koło Ubieszyna, ok. 20 km od Przeworska.
