Grób matki Jana Paderewskiego zarósł tak, że nie można było go odnaleźć

Paweł Chwał
Grób matki pianisty Polikseny Paderewskiej, z domu Nowickiej, odnaleziono w Kuryłówce, na tamtejszym cmentarzu polskim
Grób matki pianisty Polikseny Paderewskiej, z domu Nowickiej, odnaleziono w Kuryłówce, na tamtejszym cmentarzu polskim Fot. Archiwum
Grób matki Ignacego Jana Paderewskiego odnalazła na Ukrainie ekipa, która kręci film o wybitnym polskim pianiście, kompozytorze i polityku, międzywojennym premierze Polski. Przy okazji udało się dotrzeć do wielu ważnych informacji na temat dziecięcych i młodzieńczych lat mistrza fortepianu.

Poliksena Paderewska, z domu Nowicka, pochowana jest w Kuryłówce na Podolu, na cmentarzu polskim, który jest kompletnie zarośnięty trawą i chaszczami.

- Jeździliśmy już wcześniej do Kuryłówki, ale nikt nam grobu nie pokazywał, bo jest tak bardzo zaniedbany, że nie wszyscy nawet wiedzą o jego istnieniu - mówi Mirosław Banach, wicestarosta tarnowski, który pomaga warszawskiej fundacji "Ave Arte" w odkrywaniu ukraińskich śladów Ignacego Jana Paderewskiego. Fundacja, na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przygotowuje film dokumentalny o bardzo mało znanym wciąż początkowym okresie życia wybitnego muzyka i męża stanu.

Las w miejscu cmentarza

Aby dostać się do grobu Polikseny Paderewskiej, filmowcy musieli iść specjalnie wytyczoną ścieżką, przez las, który wyrósł na byłym polskim cmentarzu. Wcale nie było to łatwe.

- Będziemy apelować do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, aby objęła swoją opieką to ważne miejsce dla naszej historii. Przecież pochowanych jest tam wielu Polaków - twierdzi Mirosław Banach.

Ojcem Polikseny Paderewskiej był Zygmunt Nowicki przyjaciel Adama Mickiewicza. Po powstaniu listopadowym, w którym wziął czynny udział, został zesłany w głąb Rosji. Jego córka miała talent muzyczny, który odziedziczył po niej syn Ignacy. Kobieta zmarła jednak bardzo wcześnie, osierocając synka, gdy ten miał zaledwie kilka miesięcy. Później zajmował się nim ojciec i macocha - Anna z Tańkowskich, których grób znajduje się na innym polskim cmentarzu - w Żytomierzu.

Szukają śladów mistrza

Powiat tarnowski nie bez powodu od wielu lat mocno angażuje się w przywracanie pamięci i szukanie śladów Ignacego Jana Paderewskiego. W Kąśnej Dolnej koło Ciężkowic znajduje się bowiem jedyna zachowana polska posiadłość mistrza.
Już cztery lata temu z inicjatywy powiatu tarnowskiego - w Kuryłówce, miejscu urodzenia Paderewskiego, oraz w kościele w Chmielniku, gdzie został ochrzczony, w 150. rocznicę tego wydarzenia wmurowane zostały tablice pamiątkowe. To wtedy odnaleziono m.in. oryginalny akt urodzenia i wpis do księgi metrykalnej.

Podczas ostatniej wizyty na Ukrainie natrafiono natomiast na oryginalne dokumenty potwierdzające nadanie doktoratu honoris causa Ignacemu Paderewskiemu przez uniwersytet we Lwowie oraz dotyczące lwowskiej prapremiery z 1901 roku jego pierwszej opery "Manru".

- Stosunki między Polską a Ukrainą uległy w ostatnim czasie zdecydowanemu ociepleniu. Trzeba to koniecznie wykorzystać. Drzwi wielu instytucji i archiwów dosłownie stoją przed nami otworem, co jeszcze kilka lat temu było rzeczą nieosiągalną - podkreśla wicestarosta tarnowski.

Napisz do autora:
[email protected]

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grób matki Jana Paderewskiego zarósł tak, że nie można było go odnaleźć - Gazeta Krakowska

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czytelnik
Co to za rodzina która nie pamięta o swojej matce czy sławnej krewnej tylko wszystko my podatnicy musimy pokrywać ,a ruszyć kasą z tych bogactw którą rodzina posiada.
t
tr
Będziemy apelować do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, aby objęła swoją opieką to ważne miejsce dla naszej historii. Przecież pochowanych jest tam wielu Polaków - twierdzi Mirosław Banach.

Bylo sie wziasc do pracy ,a nie tylko interweniowac zeby kto inny cos zrobil.Co garniturek by sie pobrudzil?
s
sdd
Ten Banach to sie we wszystko pacha.Kielbasa wyborcza.
r
roboll
Inicjatywa oraz działania starostwa Tarnowskiego od lat są poprawne.Nie można liczyć na Ukrajne oraz Ukranców .Tam gdzie groby naszych przodków tam nasza tożsamości narodowa.Więcej takich fundacji oraz inicjatyw po wino być realizowane.Niech przykładem będą na naszej ziemi nie tylko powiatu tarnowskiego groby innych narodowości oraz ich opieka.
p
pianista
brawo Starosta Banach - pamięć o Ojcach Niepodległej musi dopiero wrócić. Został mocno zabłocona najpierw przed wojną przez BBWR, dalej byli komuniści - wreszcie pojawiło się pokolenie zobojętniałych nieuków, wychowanych na reklamach proszków i prezerwatyw. Czas, by wskazać, gdzie naprawdę są korzenie tożsamości narodowej i choćby przez Paderewskiego udokumentować, że myślenie w kategoriach narodu nie wyklucza bycia obywatelem ŚWIATA
P
Papiez
Ukraincy to falszywa rasa. Polacy-nie ufajcie im.pamietajcie o historii i wyciagajcie wnioski. Tam sie nic nie zmienilo.
Wróć na i.pl Portal i.pl