Grek „Byłem gangsterem. Prawdziwa historia” RECENZJA: pełnokrwista opowieść o polskiej przestępczości zorganizowanej

Maria Olecha-Lisiecka
Maria Olecha-Lisiecka
Mat. pras. Wydawnictwa Dolnośląskiego
„Byłem gangsterem. Prawdziwa historia” to opowieść człowieka, który był jednym z najgroźniejszych przestępców w Polsce. Były gangster, który na potrzeby tej książki przyjął pseudonim Grek, serwuje pełnokrwistą historię o swoim gangsterskim życiu. Zabiera czytelnika w brutalny świat polskiej przestępczości zorganizowanej. W swojej opowieści Grek jest szczery i nie owija w bawełnę.

Grek kradł, oszukiwał, brał udział w ulicznych ustawkach, mordobiciach, porywał ludzi i zlecał zabójstwa. Łatwe panienki, szybki seks, jeszcze szybsze i łatwiej zarobione duże pieniądze. Nie tylko ulica czuła przed nim respekt, niestety policjanci i prokuratorzy też. Słowem: to prawdziwa historia o tym wszystkim, co większości z nas kojarzy się z Pruszkowem lub Wołominem. Tyle że tutaj ani razu nie pada nazwa miasta, w którym Grek działał i piął się po szczeblach gangsterskiej hierarchii.

Ponadto Grek, w odróżnieniu od Masy, też byłego gangstera, a obecnie świadka koronnego i współautora książek o mafii pruszkowskiej, napisał swoją historię sam. Narracja jest pierwszoosobowa. Mówi więc, co chce i tyle, ile chce. I choć nikt nie dopytuje go o szczegóły, daty, nazwiska (w książce nie padają nazwiska innych gangsterów), to historia Greka jest nafaszerowana detalami, co czyni ją wiarygodną.

Autor zaczyna od swojego dzieciństwa. I tu zaskoczenia nie ma: bieda, ojciec alkoholik bijący matkę. Grek, jak sam mówi, w szkole radził sobie nieźle, ale nie chciało mu się uczyć. Chciał przede wszystkim obronić matkę przed ojcem, więc zapisał się na judo i karate. Siłę swojej pięści po raz pierwszy sprawdził właśnie na ojcu.

Gangsterskie życie poznał już w latach 80., które – jak mówi – były rajem dla przestępczego świata i kontynuował je w jeszcze „lepszych” dla przestępczości zorganizowanej latach 90. Zaczynał od stania na bramkach w dyskotekach. Szybko wyrobił sobie mocną pozycję. Potem były wymuszenia, haracze, pożyczki na lichwiarski procent, udziały w dyskotekach. Szybko zarobił duże pieniądze, bardzo duże, szybko piął się do góry w gangsterskim świecie. Wreszcie jego ksywa siała postrach nie tylko wśród innych gangsterów w mieście, gdzie działał, ale – jak twierdzi - w całej Polsce.

Grek opowiada także o swoich relacjach z rodziną, zwłaszcza mamą, która była dla niego najważniejszą osobą w życiu, z kobietami i znajomymi. W jego historii jest dużo brutalności, przemocy, drastycznych opisów i wulgarnego języka. Ale nie ma się co dziwić, bo to nie jest książka dla grzecznych dzieci. To pełnokrwista opowieść o życiu gangstera, który długo dojrzewał do porzucenia przestępczego świata. Nawet więzienie go „nie zmiękczyło”.

„Pewne wydarzenia sprawiły jednak, że postanowił skończyć z dotychczasowym życiem przestępcy i zacząć wszystko od nowa. Uczciwie. Teraz swoimi doświadczeniami, także tymi z więzienia, dzieli się z innymi. Twierdzi, że napisał tę książkę ku przestrodze” - podaje wydawca książki.

„Byłem gangsterem. Prawdziwa historia” jednych zainteresuje z uwagi na tematykę, innych z powodu narracji i przesłania, jakie niesie. Dla mnie jest to opowieść ku przestrodze.

Grek (pseudonim), „Byłem gangsterem. Prawdziwa historia”, Wydawnictwo Dolnośląskie, 2017, 256 stron

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grek „Byłem gangsterem. Prawdziwa historia” RECENZJA: pełnokrwista opowieść o polskiej przestępczości zorganizowanej - Dziennik Zachodni

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Koń

Najleszy gangster to taki co nikt niewie o jegn interesach itd.a nie lata po ulicy z klamką

Ł
Łukasz MK
Wiesiek był i jest charakterny. Dlaczego ma nie zarobić na bądź co bądź trochę scenariuszu do super filmu a jednak jego prawdziwego życia. Nie są to pierdoly pozyskane przez masę frajera i gwałciciela. Troszkę tam niedopowie Cygan troszkę ubarwił na swoją korzyść ale to nic złego. Książkę polecam bez znaczenia czy dziennikarz poprawiał czy nie. Fajna lektura. Pamietam czasy i opisane wydarzenia zaczynałem wtedy po drugiej stronie barykady.
ł
łodziak
Przeczytałem obie ksiazki ktorych był wspołautorem, CYGAN bo taka ksywe nosi , sam tego nie napisał , mysle ze dziennikarz o ktorym Cygan pisze pomogł .ale pozytywnie , zmiana ksyw w ksiazce nic nie daje poniewaz w dobie internetu nic sie nie uchowa , Napewno ksiazki te maja wiecej smaku i lepiej je sie czyta niz ksiazki sokołowskiego, troglodyty, ( słowo ktore masowo jes uzywane przez mase) , ale to choroba niedouków ,,wtracanie słow powszechnie mało uzywanych i w mniemaniu tego typu prymitywow dodajacych im (niedukom) wiekszej powagi....hihihi ( pewnie zeszyt ma spisany w kryminale z trudnymi słowkami),Fajnie opisane fajne czasy ,sprawa (kwadrata- łopucha) zle zalatwiona połozyła kres działalnosci , mysle ze było to spowodowane jednak troche strachem przed przeciwnikiem jak i zbyt emocjonalnym podejsciem do sprawy, Zgadzam sie z wiekszoscią wnioskow jakie wyciągnął z przezytego okresu w zyciu przestepczym , chociaz niektore sa wypowiadane na potrzeby wytłumaczenia sie z tego ze niestety zaczął wspołprace z policja , czy dobrze zrobił....? to jego decyzja to on juz wie sam najlepiej nie nam to oceniac , Ogolnie ksiazka napisana w fajnym stylu , lekko sie czyta , wciaga ,tym bardziej osoby ktore maja jako takie pojecie o ludziach i czasach i realiach tamtego okresu ,dobry charakter przynajmniej tak wynika z tresci ,ale to ocenią ci co go znali > czasy ktore juz nie wrócą ........................ pozdrawiam
p
piotr
"Cygan" wpadł
Jeden z najgroźniejszych dolnośląskich gangsterów Wiesław B., ps. Cygan, został zatrzymany. Był ścigany listem gończym.
Policja poinformowała jedynie o zatrzymaniu 34-letniego mieszkańca Wrocławia poszukiwanego listami gończymi. Jak się nieoficjalnie dowiedziała PAP ze źródeł zbliżonych do policyjnych, zatrzymany to Wiesław B. ps. Cygan, podejrzewany o udział w grupie Leszka C. - jednej z najgroźniejszych gangów na Dolnym Śląsku.

Wiesława B. zatrzymano w Opolu na moście nad Odrą.

We wrześniu 2000 r. "Cygan" został skazany na 15 lat więzienia za zabójstwo innego gangstera. Udało mu się uciec, bo prokurator prowadzący śledztwo uchylił mu areszt. Od tego czasu był poszukiwany listami gończymi. Prokurator został za to ukarany przez sąd dyscyplinarny.

"Cygan" jest też podejrzewany o udział w strzelaninie w jednym z wrocławskich centrów handlowych na początku 2000 roku. Ciężko ranny został wtedy domniemany szef konkurencyjnej grupy przestępczej Piotr S. ps. Szadok.

Członkowie grupy Leszka C., do której najprawdopodobniej należał Wiesław B., została skazana nieprawomocnym wyrokiem w ubiegłym miesiącu przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Skazał on 15 mężczyzn na kary od 12 lat więzienia do kar w zawieszeniu. Domniemany szef grupy Leszek C. dostał 5 lat.

em, pap
p
polo
on z opola
d
dominik
i to jest odpowiedź na nasze realia,następny skruszony celebryta,ludzie gdzie my żyjemy
F
Fan książki
Książka zaskakująca pod każdym względem. Czyta się ją szybko i łatwo. Dobra dla młodych którzy chcą zostać gangsterami. Polecam z czystym sumieniem
G
Glina
Polecam
J
Janek
Czytać. Naprawdę warto
i
i co
ul.prosta
h
husar
wiem kto to grek
f
frog
jakoś się dowiemy najblizej jest Wrocław .zacznij od boxera z lat 80 tych wrocław
P
Piotr
Polecam z czytam sumieniem, chciałbym obejrzeć film oparty na tej książce.
S
Siwy
Przeczytam. Jestem ciekawy kto to jest ten Grek.
M
Maria.Olecha
Miał pomoc ze strony wydawnictwa, co oczywiste. Zawsze jest redaktor książki :) Miłej lektury!
Wróć na i.pl Portal i.pl