Górnik Łęczna - Gryf Wejherowo 1:0. Jubileusz uczczony wygraną. Zobacz zdjęcia

KK
fot. W. Szubartowski
W sporcie, czasami zwycięstwa rodzą się w bólach. Tak było właśnie w przypadku meczu Górnika Łęczna z Gryfem Wejherowo, który zakończył się wygraną gospodarzy 1:0. Trzy punkty były dla zielono-czarnych udanym zwieńczeniem obchodów 40-lecia klubu i przynajmniej do niedzieli pozwoliły łęcznianom wskoczyć na pierwsze miejsce w drugoligowej tabeli.

Spotkanie rozpoczęło się od ofensywnych akcentów ze strony gospodarzy. Jako pierwszy zaatakować bramkę rywali próbował Krystian Wójcik, który oddał kąśliwy strzał z kilkunastu metrów w 5. minucie. Z uderzeniem tym jednak dobrze poradził sobie stojący między słupkami gości, Wiesław Ferra.

W kolejnych fragmentach gra była dość wyrównana, a swoje szanse miały obie strony. W szeregach gości najbliżej powodzenia byli Mateusz Majewski oraz Maksymilian Hebel.

W 32. minucie wynik dla gospodarzy otworzył Aron Stasiak. Dla zawodnika zielono-czarnych był to drugi gol w obecnych rozgrywkach. Jak się okazało, więcej bramek już tego wieczoru na stadionie w Łęcznej nie padło. Choć, prawdę mówiąc, lepsze okazje stworzyła ekipa przyjezdnych.

W drugiej połowie na boisku było więcej walki, aniżeli gry w piłkę. "Górnikom" sytuacji nie ułatwiła czerwona kartka dla Pawła Wojciechowskiego, która miała miejsce w 56. minucie spotkania. Popularny "Wojciech" uderzył jednego z przeciwników i sędzia wyrzucił go z murawy. Napastnik łęczyńskiego zespołu tłumaczył swoje zachowanie jako reakcję na wcześniejsze uderzenia i prowokacje rywala w tej samej akcji.

Gra w przewadze sprawiła, że Gryf dłużej utrzymywał się przy piłce i starał się naciskać zielono-czarnych. Jednak ostatecznie, pomimo naporu gości, miejscowi utrzymali korzystny wynik do końcowego gwizdka i mogli świętować piąte z rzędu ligowe zwycięstwo.

Górnik Łęczna - Gryf Wejherowo 1:0 (1:0)
Bramka: Stasiak 32

Górnik: Rojek - Orłowski, Midzierski, Baranowski, Leandro, Goliński (86 Lewandowski), Tymosiak, Stromecki, Wójcik, Stasiak (77 Dzięgielewski), Wojciechowski. Trener: Kamil Kiereś

Gryf: Ferra - Kankowski, Biedrzycki (82 Prusinowski), Gęsior, Koprowski, Hebel, Sławek, Czychowski, Burkhardt, Nowicki (66 Goerke), Majewski. Trener: Łukasz Kowalski

Żółte kartki: Stromecki, Goliński, Rojek, Leandro - Chychowski, Majewski, Burkhardt, Prusinowski

Czerwona kartka: Wojciechowski

Sędziował: Robert Marciniak (Kraków)

Widzów: 3042

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Górnik Łęczna - Gryf Wejherowo 1:0. Jubileusz uczczony wygraną. Zobacz zdjęcia - Kurier Lubelski

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
21 września, 10:57, Gość:

Co prawda to prawda... Rojek kopie "piątki" jak trampkarz i na dodatek wszyatko jest przegrywane po takim wybiciu. Druga sprawa niech On nie udaje gwiazdy nie wiadomo jakiego formatu i stoi w tej bramce bo już za duzo strat bylo z jego winy... Kolejna sprawa, jak kurde można podejsc do takiego przeciwnika jak gryf w taki sposób jak oni to zrobili... Kurde zero zaangarzowania i straszny nielad. A co do sedziego... Patalach i kompletnie nie majacy pojecia co robi.

Co do Rojka masz rację za pewnie się czuje

G
Gość

Co prawda to prawda... Rojek kopie "piątki" jak trampkarz i na dodatek wszyatko jest przegrywane po takim wybiciu. Druga sprawa niech On nie udaje gwiazdy nie wiadomo jakiego formatu i stoi w tej bramce bo już za duzo strat bylo z jego winy... Kolejna sprawa, jak kurde można podejsc do takiego przeciwnika jak gryf w taki sposób jak oni to zrobili... Kurde zero zaangarzowania i straszny nielad. A co do sedziego... Patalach i kompletnie nie majacy pojecia co robi.

G
Gość

Niektórzy to widzę tutaj jakieś zaburzenia osobowości mają, gościu Ty myślisz, że jak raz się podpiszesz Jaro a raz Olo to się nikt nie skapnie, że to jesteś tym samym wieśniakiem? XD

G
Gość
21 września, 06:40, Jaro:

Czerwona latarnia cisnęła tych lyncniokow a tak mieli wygrać na luzie zobaczymy czy będą mieli awans

Pozdrowienia jareczku ???

J
Jaro

Czerwona latarnia cisnęła tych lyncniokow a tak mieli wygrać na luzie zobaczymy czy będą mieli awans

O
Olo

Dziady [wulgaryzm] z lyncny tak samo grajo i w okręgówce niema różnicy z waszym poziomem

J
Jan

Dupa nie gra

G
Gość

Trener po 10 kolejkach nie wykrzesał nic nowego z zawodników. Goliński biega tylko nie ma do kogo zagrać. Trenerze niech bramkarz nie wykopuje piłek ciągle w to samo miejsce. Każde takie zagranie to strata piłki. I pytanie ile strzałów w światło bramki oddali nasi gracze. Taki mecz a brak walki .

Wróć na i.pl Portal i.pl