Gorlice. Kolejny strażak ochotnik z zarzutami za podpalenie. To nie koniec zatrzymań!

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Pożar pustostanu w Kobylance w maju ubiegłego roku
Pożar pustostanu w Kobylance w maju ubiegłego roku OSP Dominikowice FB
Wygląda na to, że śledczy dopiero rozpoczęli wiosenne porządki w szeregach Ochotniczych Straży Pożarnych w naszym powiecie. Już na początku tygodnia zatrzymali kolejnych dwóch podejrzanych o podpalenia pustostanów w Gorlickiem. Jeden z nich usłyszał zarzuty.

Scenariusz jest taki sam, jak dokładnie miesiąc temu, gdy po pożarze zabudowań gospodarczych przy Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Bystrej policja zatrzymała trzech strażaków ochotników i jednego mężczyznę niezwiązanego z OSP, ale również podpalacza.

To strażacy ochotnicy podpalili w sobotnią noc budynki w Bys...

Wtedy zarówno strażacy Dominik W., jak i Wojciech D. zostali aresztowani, tak samo jak Dawida B., który nie był związany z OSP, ale w procederze uczestniczył. Areszt opuścił tylko druh Marcin B., bo uczestniczył tylko w części podpaleń, do których przyznali się jego koledzy. Nie miał też nic wspólnego z pożarem, w którym ciężkich obrażeń ciała doznał mieszkaniec Kobylanki. Zanim opuścił areszt musiał jednak wpłacić 10 tysięcy złotych kaucji. Jest też pod stałym dozorem policyjnym.

Strażacy aresztowani za podpalenia! [ZDJĘCIA] AKTUALIZACJA

- Teraz do tego grona dołączył jeszcze jeden, 30-letni druh z podgorlickiej jednostki OSP - mówi Sławomir Korbelak, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.

Wiadomo, że zatrzymania, których tym razem dokonali gorliccy śledczy, dotyczą tej samej podgorlickiej jednostki w gminie wiejskiej Gorlice, z której pochodzili wcześniej aresztowani strażacy.

- Zatrzymanych zostało dwóch druhów ochotników, ale po przesłuchaniach wiadomo już, że jeden z nich będzie uczestniczył w sprawie w charakterze świadka - dodaje prokurator Korbelak.

Drugiemu przedstawiono natomiast zarzut udziału w jednym podpaleniu opuszczonego budynku gospodarczego, za co grozi mu od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Ten 30-letni mężczyzna przyznał się do stawianego mu zarzutu. Podczas przesłuchania złożył szerokie i szczere wyjaśnienia.

- Ze względu na trudną sytuację rodzinną i zdrowotną, będzie odpowiadał z wolnej stopy - komentuje prokurator.

Wiemy natomiast, że mężczyzna musiał wiedzieć, że wcześniej czy później policja zapuka i do jego drzwi.

Pewnie dlatego w ubiegłym tygodniu ten strażak ochotnik złożył oficjalną rezygnację na piśmie ze służby w jednostce. Przyjął ją zarząd tej OSP. Wiadomo też, że decyzję taką podjął z przyczyn osobistych. Nie podał jednak jakich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Kolejny strażak ochotnik z zarzutami za podpalenie. To nie koniec zatrzymań! - Gazeta Krakowska

Wróć na i.pl Portal i.pl