Gołosłowne zarzuty i błędy. Zarząd PAP wskazał, że sejmowy projekt uchwały ws. mediów publicznych narusza dobra osobiste agencji

OPRAC.:
Robert Szulc
Robert Szulc
Zarząd PAP zwrócił uwagę, że projekt uchwały sejmowej narusza prawa spółki, bo jest oparty na artykule prasowym zawierającym ponad 50 błędów
Zarząd PAP zwrócił uwagę, że projekt uchwały sejmowej narusza prawa spółki, bo jest oparty na artykule prasowym zawierającym ponad 50 błędów Fot. RS
Zarząd PAP wysłał wezwanie do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych spółki w związku z projektem sejmowej uchwały dotyczącej mediów publicznych. Wezwanie zostało wysłane do Sejmu, Kancelarii Prezydenta, Ministerstwa Kultury oraz Rady Mediów Narodowych.

PAP protestuje w sprawie uchwały

W odniesieniu do poselskiego projektu uchwały Zarząd PAP napisał: "Działając w imieniu Polskiej Agencji Prasowej S.A., niniejszym wzywam autorów wyżej wymienionej uchwały do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych Polskiej Agencji Prasowej w postaci dobrego imienia i renomy, poprzez wprowadzanie obywateli w błąd i publikowanie nieprawdziwych oraz niczym niepotwierdzonych informacji na temat rzekomych nieprawidłowości w działaniu Spółki, a w szczególności braku ładu prawnego oraz braku bezstronności i rzetelności".

Wskazano, że projekt uchwały "zawiera nieprawdziwe, szykanujące informacje, naruszające dobra osobiste Polskiej Agencji Prasowej S.A.".

Uchwała oparta o błędne źródło

Podkreślono, że Polska Agencja Prasowa jest "podmiotem niezależnym politycznie". "Spółka nie prowadzi propagandy i nie wspiera konkretnych partii politycznych. Przekaz informacyjny PAP S.A. stanowi jedynie fakty dotyczące każdego ze środowisk politycznych, społecznych, gospodarczych, ekonomicznych czy kulturowych" - zaznaczono.

Zwrócono uwagę, że "uzasadnienie spornego projektu uchwały budzi poważne wątpliwości odnośnie jego podstaw". "Dokument, który ma stanowić projekt litery prawa został oparty o artykuł prasowy zawierający 52 błędy merytoryczne. Jest to artykuł opublikowany w magazynie Press 11 grudnia 2021 r., na stronie 74, pt. +Polska Agencja Pisowa+" - przekazano.

W piśmie Zarządu PAP wymieniono wszystkie 52 "błędy merytoryczne". Poinformowano, że w związku z przytoczonym artykułem, przeciwko Press sp. z o.o. sp.k. toczy się postępowanie z powództwa cywilnego PAP S.A. w przedmiocie naruszenia dóbr osobistych i zapłaty zadośćuczynienia. Sprawa rozpoznawana jest przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

Naruszenie dóbr osobistych PAP

Zarząd PAP wskazał, że "przedmiotowy projekt uchwały Sejmu stanowi naruszenie dóbr osobistych Polskiej Agencji Prasowej z uwagi na rozpowszechnianie i powielanie nieprawdziwych informacji publikowanych mediach". "W związku z publikacją projektu doszło do naruszenia dobrego imienia i renomy PAP S.A. Prawo do ochrony dóbr osobistych wynika bezpośrednio z przepisów prawa. Uprawnienie do żądania zaprzestania naruszeń wynika wprost z art. 24 § 1 k.c." - podano.

"Należy wskazać, iż informacje zawarte w podstawie i uzasadnieniu projektu uchwały są nieobiektywne i nie odzwierciedlają rzeczywistości. Stanowią gołosłowne zarzuty pod adresem Polskiej Agencji Prasowej, oparte na doniesieniach medialnych Press Sp. z o.o. Sp. k. Jednocześnie, godzą one w dobra osobiste PAP. Przedstawione powyżej okoliczności jednoznacznie wskazują, iż przedmiotowym projektem uchwały zostały naruszone dobre imię, renoma, prestiż i wiarygodność Polskiej Agencji Prasowej. Zostało podważone również zaufanie do PAP potrzebne do prawidłowego jej funkcjonowania. Przedstawiono ją bowiem jako podmiot, który działa prowadzi działania cenzurujące, manipulacyjne i dezinformacyjne" - podkreślono w piśmie Zarządu PAP.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Oceniono, że "przedstawianie projektu uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w oparciu o materiał prasowy, zawierający nieprawdziwe i niepotwierdzone, stanowi obrazę Parlamentu Rzeczypospolitej Polskiej".

"Polska Agencja Prasowa S.A. wnosi o skorygowanie projektu uchwały i podanie prawdziwych informacji odnośnie Spółki – w szczególności ilości błędów w artykule, na którym opiera się uzasadnienie projektu dotyczące Polskiej Agencji Prasowej S.A." - podkreśla w piśmie zarząd PAP.

OTO PEŁNA TREŚĆ PISMA PAP:

Zarząd PAP wzywa do zaprzestania naruszania dóbr osobistych w projekcie uchwały ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP (dokumentacja)

Sz. P.
Szymon Hołownia
Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
Kancelaria Sejmu
ul. Wiejska 4/6/8
00-902 Warszawa

Dotyczy projektu uchwały w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej z dnia 19 grudnia 2023 roku (druk nr 117)

WEZWANIE DO ZAPRZESTANIA NARUSZEŃ DÓBR OSOBISTYCH

Działając w imieniu Polskiej Agencji Prasowej S.A., niniejszym wzywam autorów wyżej wymienionej uchwały do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych Polskiej Agencji Prasowej w postaci dobrego imienia i renomy, poprzez wprowadzanie obywateli w błąd i publikowanie nieprawdziwych oraz niczym niepotwierdzonych informacji na temat rzekomych nieprawidłowości w działaniu Spółki, a w szczególności braku ładu prawnego oraz braku bezstronności i rzetelności.

UZASADNIENIE

Przedmiotowy projekt uchwały zawiera następujące nieprawdziwe, szykanujące informacje, naruszające dobra osobiste Polskiej Agencji Prasowej S.A. (dalej: PAP/Spółka):

1) bezprecedensowe w najnowszej historii Polski, bezprawne i sprzeczne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej przejęcie począwszy od 2016 roku kontroli nad mediami publicznymi, w tym powołanie organów spółek, a w następstwie całkowite polityczne podporządkowanie i wykorzystanie mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. dla celów propagandy partyjnej i rządowej oraz dyskredytowania i szerzenia mowy nienawiści wobec opozycji i krytyków rządu, w szczególności biorąc po uwagę intencjonalne porzucenie i zaprzeczenie misji publicznej, która winna być realizowana przez publiczną radiofonię i telewizję poprzez oferowanie społeczeństwu programów cechujących się odpowiedzialnością za słowo, pluralizmem, bezstronnością?, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoka? jakością i integralnością przekazu, rzetelnym ukazywaniem różnorodności wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą, sprzyjaniem swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowaniu się opinii publicznej, umożliwianiem obywatelom i ich organizacjom uczestniczenia w życiu publicznym, prezentowaniem zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywaniem prawa do kontroli i krytyki społecznej, a także sprzyjaniem integracji społecznej, w tym przeciwdziałaniem wykluczeniu społecznemu;

2) polityczne podporządkowanie przekazu informacyjnego i tym samym sprzeniewierzenie się zadaniom Polskiej Agencji Prasowej S.A. określonym w ustawie z dnia 31 lipca 1997 r. o Polskiej Agencji Prasowej polegającym na uzyskiwaniu i przekazie odbiorcom rzetelnych, obiektywnych i wszechstronnych informacji z kraju i z zagranicy

Polska Agencja Prasowa S.A. jest podmiotem niezależnym politycznie. Spółka nie prowadzi propagandy i nie wspiera konkretnych partii politycznych. Przekaz informacyjny PAP S.A. stanowi jedynie fakty dotyczące każdego ze środowisk politycznych, społecznych, gospodarczych, ekonomicznych czy kulturowych. Jak wskazuje art. 2 ustawy o Polskiej Agencji Prasowej z dnia 31 lipca 1997 roku:

Art. 2. [Niezależność Polskiej Agencji Prasowej]

Polska Agencja Prasowa nie może znaleźć się pod prawną, ekonomiczną lub inną kontrolą jakiegokolwiek ugrupowania ideologicznego, politycznego lub gospodarczego.

Projekt uchwały w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej z dnia 19 grudnia 2023 roku (druk nr 117) zawiera nieprawdziwe i naruszające dobra osobiste sformułowania dotyczące Spółki. Przedmiotowa uchwała wzywa:

- wszystkie organy państwa Rzeczypospolitej Polskiej do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie ładu konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych oraz w zakresie niezależności, obiektywizmu i pluralizmu w realizacji misji publicznej przez publiczną radiofonię i telewizję, a także w zakresie uzyskiwania i przekazu informacji przez Polską Agencję Prasową,

- w szczególności wzywa Skarb Państwa reprezentowany przez organ właścicielski spółek realizujących misję publiczną radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. do podjęcia niezwłocznie działań naprawczych służących realizacji celów określonych w niniejszej uchwale i zapewnienia należytego funkcjonowania jednostek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej w zgodzie ze standardami państwa prawa w okresie przejściowym – tj. do czasu uchwalenia i wdrożenia stosownych rozwiązań legislacyjnych.

Ponadto, uzasadnienie spornego projektu uchwały budzi poważne wątpliwości odnośnie jego podstaw. Dokument, który ma stanowić projekt litery prawa został oparty o artykuł prasowy zawierający 52 błędy merytoryczne. Jest to artykuł opublikowany w magazynie Press 11-12 2021, na stronie 74, pt. „Polska Agencja Pisowa”. Polska Agencja Prasowa S.A. informuje, że w związku z przytoczonym artykułem, przeciwko Press sp. z o.o. sp.k. z siedzibą w Poznaniu (KRS: 0000316953) toczy się postępowanie z powództwa cywilnego PAP S.A. w przedmiocie naruszenia dóbr osobistych i zapłaty zadośćuczynienia. Sprawa rozpoznawana jest przed Sądem Okręgowym w Warszawie XXV Wydział Cywilny sygn. akt: XXV C 66/23.

W materiale, który stanowi za podstawę uzasadnienia wezwania organów państwowych do wykonania niezbędnych czynności naprawczych w PAP S.A., znajduje się szereg nieprawdziwych informacji:

1. Nie jest prawdą twierdzenie: „14 września 2021 roku na czołówkach mediów niezależnych: 1. białe miasteczko pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów; 2. deklaracja mediów, które nie zgadzają się z zakazem pracy dziennikarzy na terenie objętym stanem wyjątkowym; 3. planowane duże podwyżki cen prądu. Na stronie głównej PAP nie znajdujemy żadnej z tych informacji.”

Press w artykule, który ukazał się 02.11.2021 na stronie 74. periodyku „Press” (nr. 11-12/2021) zauważa informację o „białym miasteczku” w dalszej części swojego tekstu, pisząc: „Patrzę na depesze na stronie głównej PAP z 14 września, między godz. 14.40 a 15.00. Press pisze o tym, że na spotkanie z ministrem Adamem Niedzielskim nie przyszedł nikt z białego miasteczka.”

Press, uważa, że to jedyna informacja PAP na ten temat. Tymczasem dnia 14 września 2021 roku w Codziennym Serwisie Informacyjnym Polskiej Agencji Prasowej ukazało się 10 depesz, bezpośrednio dotyczących „białego miasteczka”:

1) 2021-09-14 06:07 „Ochman: "Solidarność” będzie w czwartek na rozmowach z ministrem zdrowia”

2) 2021-09-14 10.37 „Kraska: myślę, że propozycje rządu wpłyną na to, że akcja protestacyjna zostanie złagodzona”

3) 2021-09-14 10.37 „Terlecki: trzeba rozmawiać z lekarzami, ale trzeba realnie traktować możliwości w zaspokajaniu ich potrzeb”

4) 2021-09-14 11:59 „OZZL: dlaczego lekarz zarabia dwa razy mniej niż Bromber?”

5) 2021-09-14 13:18 „We wtorek w "białym miasteczku 2.0" – dzień specjalizacji zabiegowych”

6) 2021-09-14 13.51 „Niedzielski: Komitet protestacyjny nie pojawił się na wtorkowym spotkaniu”

7) 2021-09-14 14:09 „Szef MZ: rozmowa o postulatach protestujących - na forum zespołu trójstronnego”

8) 2021-09-14 14:14 „Niedzielski: na razie premier nie będzie uczestniczył w żadnych spotkaniach dot. protestu medyków”

9) 2021-09-14 15.04 „Protesting medics decline to meet health minister”

10) 2021-09-14 18.22 „Protestujący medycy: panie ministrze, panie premierze zapraszamy do "Białego miasteczka"”

Press odnosi się do strony internetowej pap.pl, która nie jest Codziennym Serwisem Informacyjnym Polskiej Agencji Prasowej (CSI PAP) – produktem, stanowiącym podstawową działalność agencji. Treści ukazujące się na stronie pap.pl stanowią średnio ok. 10 proc. informacji tworzonych codziennie przez dziennikarzy PAP.

Redakcja magazynu „Press” nie jest klientem Polskiej Agencji Prasowej, a co za tym idzie nie ma dostępu do płatnej wersji CSI PAP. To całkowicie ogranicza możliwość wiarygodnej i profesjonalnej analizy pełnej wersji serwisów oferowanych przez PAP.

2. Nie jest prawdą twierdzenie, że „gdy dwa tygodnie później (28 września 2021 roku) niezależne media zajmują się druzgocącym raportem Najwyższej Izby Kontroli na temat Funduszu Sprawiedliwości podległego Zbigniewowi Ziobrze (ponad ćwierć miliarda zł wydanych niewłaściwie), w PAP pojawia się materiał - na 11 pozycji: „Wyniki kontroli NIK w Funduszu Sprawiedliwości. Mowa o niegospodarności". Wyżej są m.in. informacja o 96-letniej byłej sekretarce obozu w Stutthofie, która w dniu procesu uciekła z domu pomocy społecznej, wypadek samochodowy komendanta powiatowego policji i wspomnienie premiera Morawieckiego o ojcu.”

W dniu 28 września 2021 roku w serwisie PAP ukazały się depesze, dotyczące kontroli NIK i nie były one związane z Funduszem Sprawiedliwości:

1) 2021-09-28 16:05 „NIK: jedną trzecią czasu porady zajmuje medykom praca administracyjna”

2) 2021-09-28 17:56 „MZ w odpowiedzi na raport NIK: cały czas trwa usprawnianie pracy systemu opieki zdrowotnej”

Obszerna, krytyczna w stosunku do Funduszu Sprawiedliwości i kompleksowo przedstawiająca stanowisko Najwyższej Izby Kontroli depesza PAP pt. „Wyniki kontroli NIK w Funduszu Sprawiedliwości. Mowa o niegospodarności" ukazała się 30.09.2021. (https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C959200%2Cwyniki-kontroli-nik-w-funduszu-sprawiedliwosci-mowa-o-niegospodarnosci.html)

Press uważa, że depesza pt. „Wyniki kontroli NIK w Funduszu Sprawiedliwości. Mowa o niegospodarności" to jedyna informacja PAP na ten temat. Tymczasem dnia 30.09.2021 w serwisie PAP ukazało się kilkanaście depesz, dotyczących bezpośrednio Kontroli NIK i Funduszu Sprawiedliwości:

1) 2021-09-30 10:37 „Romanowski: ustalenia NIK są miażdżące przede wszystkim dla jej obiektywizmu”

2) 2021-09-30 11:38 „NIK: niegospodarność, niecelowość mechanizmy korupcjogenne w Funduszu Sprawiedliwości”

3) 2021-09-30 11:50 „NIK: Fundusz Sprawiedliwości stracił charakter funduszu celowego”

4) 2021-09-30 11:55 „NIK: wniosek do TK ws. niekonstytucyjności przepisów dot. Funduszu Sprawiedliwości”

5) 021-09-30 12:19 „NIK po kontroli Funduszu Sprawiedliwości: środki wydatkowane nierzetelnie - ponad 280 mln zł”

6) 2021-09-30 12:58 Warszawa „Po kontroli NIK Lewica składa doniesienie do prokuratury na Ziobrę”

7) 2021-09-30 13:06 Warszawa „Wiceszef MS: zarzuty NIK są absurdalne”

8) 2021-09-30 13:18 Warszawa „NIK: niegospodarność, niecelowość i mechanizmy korupcjogenne w Funduszu Sprawiedliwości”

9) 2021-09-30 13:23 „Po wynikach kontroli NIK Koalicja Obywatelska żąda dymisji ministra sprawiedliwości” 10) 2021-09-30 13:36 Warszawa „PSL: NIK wykazała, że Fundusz Sprawiedliwości był wykorzystywany na cele partyjne Zbigniewa Ziobry”

11) 2021-09-30 13:50 „Po wynikach kontroli NIK Koalicja Obywatelska żąda dymisji ministra sprawiedliwości (opis)”

12) 2021-09-30 13:55 „Kwiatkowski: żądamy natychmiastowej zmiany działania Funduszu Sprawiedliwości”

13) 2021-09-30 15:44 „Romanowski o raporcie NIK: to dowód na nierzetelność Izby”

14) 2021-09-30 18:34 „MS: wyrażamy sprzeciw wobec podważenia przez NIK uczciwości i wiarygodności Ewy Błaszczyk prowadzącej klinikę "Budzik"”

15) 2021-09-30 18:49 „MS: Oświadczenie w sprawie bezpodstawnych zarzutów NIK (komunikat)” 16) 2021-09-30 22:02 „Grodzki: od dawna wiadomo, że Fundusz Sprawiedliwości to prywatny fundusz SP i ministra Ziobro”

Press odnosi się do strony internetowej pap.pl, która nie jest Codziennym Serwisem Informacyjnym Polskiej Agencji Prasowej (CSI PAP) – produktem, stanowiącym podstawową działalność agencji. Treści ukazujące się na stronie pap.pl stanowią średnio ok. 10 proc. informacji tworzonych codziennie przez dziennikarzy PAP.

Redakcja magazynu „Press” nie jest klientem Polskiej Agencji Prasowej, a co za tym idzie nie ma dostępu do płatnej wersji CSI PAP. To całkowicie ogranicza możliwość wiarygodnej i profesjonalnej analizy pełnej wersji serwisów oferowanych przez PAP.

3. Nie jest prawdą twierdzenie: „Jarosław Guzy, były szef działu zagranicznego PAP, obecnie odpowiedzialny w Agencji za kontakty z prasą polonijną, przekonuje mnie, że anulowanie depeszy jest „niezwykle rzadkie". Zapytałem o to także prezesa PAP Wojciecha Surmacza. Stwierdza: „Do takich zdarzeń dochodzi tylko w przypadku, gdy depesza zawiera poważne błędy merytoryczne". Autor artykułu zadał Wojciechowi Surmaczowi, prezesowi zarządu PAP pytanie: „Jak często z serwisów PAP usuwane są depesze? Z jakich głównie powodów?” Wojciech Surmacz, prezes zarządu PAP na zadane pytanie odpowiedział: „Do takich zdarzeń dochodzi tylko w przypadku, gdy depesza zawiera poważne błędy merytoryczne. Jeśli dysponuje Pan konkretnym przykładem takiego zdarzenia, to bardzo proszę o uzupełnienie tego pytania i ponowne przesłanie do zarządu PAP.”

Press całkowicie zignorowała zapisy Art. 12 Ustawy prawo prasowe i nie uzupełniła zadanego pytania, posługując się jednocześnie wiadomościami niezweryfikowanymi, pozbawionymi faktografii.

4. Nie jest prawdą stwierdzenie: „Teraz o anulowaniach mówią prawie wszyscy. Anulowano np. depeszę o śmierci sędziego dublera z Trybunału

Konstytucyjnego, bo materiał stworzony na podstawie wypowiedzi prokuratora nie spodobał się w Ministerstwie Sprawiedliwości”.

Press nie wskazała autora, tytułu, daty publikacji „anulowanej depeszy o śmierci sędziego dublera z Trybunału Konstytucyjnego”.

Mianem „sędziego dublera z Trybunału Konstytucyjnego” określano złośliwie trzech nieżyjących sędziów: prof. Lecha Morawskiego i prof. Henryka Ciocha, którzy zmarli w 2017 r. oraz prof. Grzegorza Jędrejka, który zmarł w 2020 roku. Autor artykułu nie wskazał, którego z wyżej wymienionych sędziów miała dotyczyć „anulowana depesza” PAP.

W Codziennym Serwisie Informacyjnym PAP ukazało się kilkadziesiąt depesz - również takich, które zostały opublikowane i przygotowane na podstawie wypowiedzi prokuratorów - związanych ze śmiercią prof. Lecha Morawskiego, prof. Henryka Ciocha oraz prof. Grzegorza Jędrejka.

Depesze związane ze śmiercią prof. Grzegorza Jędrejka:

1) 2020-01-19 17:51 „Zmarł sędzia Trybunału Konstytucyjnego Grzegorz Jędrejek”

2) 2020-01-19 21:12 „Prezes TK: sędzia Jędrejek był wybitnym prawnikiem, wspaniałym człowiekiem i niezłomnym sędzią”

3) 2020-01-20 00:44 „Na TT komentarze po wpisie rzeczniczki Lewicy o śmierci sędziego TK”

4) 2020-01-20 08:45 „Czarzasty o wpisie Żukowskiej ws. Jędrejka: nie miała nic złego na myśli”

5) 2020-01-20 10:39 „Prezydent o śmierci sędziego TK: bardzo przykra i zaskakująca wiadomość”

6) 2020-01-20 17:51 „W czwartek uroczystości pogrzebowe sędziego TK Grzegorza Jędrejka”

7) 2020-01-20 18:56 „Jacek Ozdoba: we wtorek złożę wniosek o ukaranie Żukowskiej”

8) 2020-01-21 08:12 Warszawa (PAP) „Biedroń o wpisie Żukowskiej: w życiu nie napisałbym czegoś takiego”

9) 2020-01-22 10:47 „Sejm uczcił minutą ciszy pamięć Jędrejka”

10) 2020-01-23 14:00 „Prezes TK o Grzegorzu Jędrejku: był sędzią niezłomnym, człowiekiem dialogu”

11) 2020-01-23 15:42 „Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Grzegorz Jędrejek pochowany w Garbowie”

Depesze, związane ze śmiercią prof. Lecha Morawskiego:

1) 2017-07-12 09:42 „TK: zmarł prof. Lech Morawski”

2) 2017-07-12 09:42 „Zmarł prof. Lech Morawski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego - biuro TK.”

3) 2017-07-12 10:36 „TK: zmarł prof. Lech Morawski (opis)”

4) 2017-07-12 11:12 „Prezes TK: prof. Lech Morawski był wybitnym prawnikiem”

5) 2017-07-13 18:18 „Gdańsk/Nadal trwa śledztwo ws. wypadku z udziałem zmarłego sędziego TK”

6) 2017-07-17 13:09 „Toruń/ Rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe prof. Lecha Morawskiego”

7) 2017-07-17 14:42 „Przyłębska o Morawskim: reprezentował ideały sędziego niezawisłego”

8) 2017-07-17 15:57 „Zakończyły się uroczystości pogrzebowe prof. Lecha Morawskiego”

Depesze, związane ze śmiercią prof. Henryka Ciocha:

1) 2017-12-20 07:20 „Nie żyje sędzia Trybunału Konstytucyjnego Henryk Cioch”

2) 2017-12-20 09:06 „Prokuratura na miejscu śmierci sędziego TK prof. Henryka Ciocha”

3) 2017-12-20 13:38 „Prokuratura: jest śledztwo ws. śmierci sędziego TK prof. Henryka Ciocha (krótka)”

4) 2017-12-20 13:43 „Prezes TK: informację o śmierci prof. Ciocha przyjęłam z olbrzymim smutkiem”

5) 17-12-20 14:12 „Prokuratura: jest śledztwo ws. śmierci sędziego TK prof. Henryka Ciocha (opis)”

6) 2017-12-20 19:58 „Prezydent: prof. Henryk Cioch pozostanie w naszej pamięci jako człowiek do głębi prawy”

7) 2017-12-22 11:00 „Prokuratura: podczas sekcji zwłok Ciocha stwierdzono cechy niewydolności krążeniowo-oddechowej (krótka)”

8) 2017-12-22 11:15 „Prokuratura: podczas sekcji zwłok Ciocha stwierdzono cechy niewydolności krążeniowo-oddechowej (opis)”

9) 2017-12-28 12:24 „Lublin/ Rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe prof. Henryka Ciocha”

10) 2017-12-28 15:28 „Prof. Henryk Cioch został pochowany w Lublinie”

11) 2018-07-10 19:07 „Prokuratura Okręgowa: śledztwo ws. śmierci prof. Henryka Ciocha zostało umorzone”

5. Nieprawdziwe jest stwierdzenie: „Zamiast anulować już wysłaną depeszę, łatwiej po prostu jej nie napisać. Dlatego drugim sposobem na niewygodne dla PiS tematy jest ich ignorowanie. - Nie pisaliśmy o mailach Dworczyka, z wyjątkiem stanowisk PiS w tej sprawie - ujawnia mój rozmówca z PAP.”

W Codziennym Serwisie Informacyjnym PAP ukazały się depesze „o mailach Dworczyka”, które prezentowały oficjalne stanowiska polityków: Lewicy, Konfederacji, Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 i Nowoczesnej:

1) 09.06.2021, 13:24 „Lewica: składamy wniosek do NIK o kontrolę obiegu dokumentów elektronicznych w KPRM” 2) 16.06.2021, 15:33 „Konfederacja: nie dowiedzieliśmy się niczego tajnego”

3) 17.06.2021, 07:07 „Gramatyka: zabezpieczenia rządowych kont są na bardzo dobrym poziomie”

4) 17.06.2021, 09:57 „Tomczyk: złożymy wniosek o odtajnienie sejmowej dyskusji o cyberatakach”

5) 22.06.2021, 13:21 „Grabiec: oświadczenie ws. cyberataków to typowa dla tego rządu dezinformacja; Żaryn: proszę nie powielać nieprawdy”

6) 24.06.2021, 00:54 „Opozycja: wotum nieufności wobec szefa KPRM zasadne; PiS: wniosek KO to efekt frustracji”

7) 24.06.2021, 12:17 „Cieszyński nie odpowiedział na pytania opozycji ws. wycieku maili; nie było go w Sejmie, bo sekretariat źle poinformował go o terminie posiedzenia”

8) 29.06.2021, 16:44 „Sejm/ Komisje dyskutowały o sprawie cyberataków”

9) 02.07.2021, 12:46 „Szłapka: rząd to grupa skrajnych homofobów albo bezwzględnych cyników”

10) 16.09.2021, 14:51 „KO domaga się informacji Przyłębskiej w związku z tzw. aferą mailową”

11) 14.10.2021, 14:06 „Posłowie KO wzywają polityków PiS, by rozliczyli się z nagród przyznanych im jako członkom rządu Beaty Szydło”

12) 15.10.2021, 12:14 „Adam Szłapka składa zawiadomienie do prokuratury w związku z mailami Dworczyka”

13) 03.11.2021, 13:20 „KO domaga się informacji o funkcjonowaniu Rządowego Centrum Analiz”

6. Nie jest prawdą, że w PAP ukazał się „wywiad sprytnego Błaz˙eja Spychalskiego z Duda?.”

Błażej Spychalski nie jest i nigdy nie był dziennikarzem Polskiej Agencji Prasowej.

Błażej Spychalski nigdy nie opublikował w serwisie PAP swojego wywiadu z Andrzejem Dudą, prezydentem RP.

7. Nie jest prawdą, że Wojciech Surmacz pytany, czy zdarzało się, że teksty krytyczne wobec PiS nie były dopuszczane do publikacji, odpowiedział wymijająco.

Wojciech Surmacz odpowiedział: „Do takich zdarzeń dochodzi tylko w przypadku, gdy depesza zawiera poważne błędy merytoryczne. Jeśli dysponuje Pan konkretnym przykładem takiego zdarzenia, to bardzo proszę o uzupełnienie tego pytania i ponowne przesłanie do zarządu PAP.”

Press zupełnie zignorowała zapisy Art. 12 Ustawy prawo prasowe i nie uzupełniła zadanego pytania, posługując się jednocześnie wiadomościami niezweryfikowanymi, pozbawionymi faktografii.

8. Nie jest prawdą, że w PAP „zablokowano” „wypowiedź Cezarego Kaźmierczaka ze Związku Pracodawców i Przedsiębiorców na temat opłaty reprograficznej, w której krytykował plany rządu.”

W serwisie PAP ukazały się depesze prezentujące wypowiedź Cezarego Kaźmierczaka ze Związku Pracodawców i Przedsiębiorców na temat opłaty reprograficznej, w której krytykował plany rządu.

1) 02.03.2021, 16:21 „Związek Cyfrowa Polska: opinia publiczna przeciwna podatkowi od smartfonów”

2) 03.03.2021, 12:26 „Sondaż Social Changes: trzy czwarte Polaków przeciwko wprowadzeniu podatku od smartfonów”

9. Nie jest prawdą twierdzenie: „Przetrzymywanie depeszy przed jej publikacją Surmacz tłumaczy „profesjonalną weryfikacją informacji", co może, jego zdaniem, zająć nawet kilkanaście dni.”

Pytanie, które autor artykułu zadał Wojciechowi Surmaczowi brzmiało: Czy przetrzymywanie depeszy przez wiele godzin przed jej publikacją to dla agencji prasowej działanie właściwe?

Odpowiedź Wojciecha Surmacza brzmiała: „Profesjonalna weryfikacja informacji to podstawa funkcjonowania każdej redakcji, nie tylko PAP. Czasami procedura ta może trwać kilkanaście minut, czasami kilkanaście dni. To zależy m.in. od dostępu do źródeł informacji. Za każdym razem są to unikalne sytuacje, dlatego bardzo proszę o odwołanie się do konkretnych przykładów, które Pana interesują. Myślę, że dopiero wtedy odpowiedź może być miarodajna.”

Press zupełnie zignorowała zapisy Art. 12 Ustawy prawo prasowe i nie uzupełniła zadanego pytania, posługując się jednocześnie wiadomościami niezweryfikowanymi, pozbawionymi faktografii.

10. Nieprawdziwe, nieuprawnione i wprowadzające w błąd opinię publiczną jest twierdzenie: „Maksymilian Rigamonti zebrał ok 200 podpisów dziennikarzy pod wnioskiem, by sprawę tę wyjaśniła Rada Mediów Narodowych. Opinia publiczna jednak nigdy nie poznała jakichkolwiek wyjaśnień prezesa Surmacza”

Wojciech Surmacz udzielił obszernych wyjaśnień w tej sprawie na łamach portalu „Wirtualne Media” w artykule „PAP nie przedłużyła umów czterem fotoreporterom. Surmacz: Tak się kończy „dojenie” PAP Foto” z dnia 04.02.2019 roku.

(https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/pap-nie-przedluzyla-umow-czterem-fotoreporterom-rigamonti-zbiera-podpisy-pod-petycja-o-ich-przywrocenie-surmacz-sprawa-z-emocjonalnym-podtekstem#)

11. Nie jest prawdą stwierdzenie Marka Błońskiego, przewodniczącego Solidarności PAP i członka rady pracowników, cytowane przez autora tekstu: „Zarząd nie spotyka się ani ze związkami, ani z radą programową od grudnia 2019 roku. Nie komunikuje się z nami”

Zarząd Polskiej Agencji Prasowej jest w stałym kontakcie i spotyka się z Radą Programową PAP, co jest udokumentowane m.in. w postaci sprawozdań z posiedzenia Rady Programowej.

Zarząd Polskiej Agencji Prasowej jest w stałym, udokumentowanym kontakcie ze związkami zawodowymi, związanym ze sprawami pracowniczymi. Pan Marek Błoński nie wykazuje chęci spotkania się z zarządem PAP.

12. Nie jest prawdą anonimowe stwierdzenie „byłego dziennikarza centrali PAP”: „Tak bardzo musieliśmy się zajmować pisaniem tego, co mówili politycy PiS, że nie było już czasu na pracę dziennikarską. To był jeden z powodów mojego odejścia.”

Żaden z dziennikarzy PAP, nie sformułował za kadencji obecnego zarządu, takiego powodu swojego odejścia.

13. Nie jest prawdą, że w 2017 roku w Radzie Programowej PAP był Janusz Niedziela.

Janusz Niedziela nie był w 2017 roku w Radzie Programowej PAP.

Janusz Niedziela nigdy nie był członkiem Rady Programowej PAP.

14. Nie jest prawdą, że "Grzegorz Braun, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, żądał dymisji Surmacza”

Grzegorz Braun nigdy nie był przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Grzegorz Braun nigdy nie żądał dymisji Wojciecha Surmacza, prezesa PAP S.A.

15. Nie jest prawdą twierdzenie: „Czy dziennikarze PAP mają za zadanie obsługiwać nawet konferencje prasowe radnych PiS w błahych tematach? - zapytałem prezesa Surmacza. Nie odpowiedział. Nie wie, co kryje się pod hasłem „błahy temat".

Odpowiedź Wojciecha Surmacza na zadane przez dziennikarza magazynu „Press” brzmiała: „Zadania” dziennikarzy wynikają gównie z codziennych kolegiów redakcyjnych. Określenie „błahy temat” to dość subiektywna ocena. Proszę o wskazanie takiego „błahego tematu” i zdarzenia, które ma Pan na myśli. Dopiero wtedy będę mógł odpowiedzieć na zadane przez Pana pytanie.

Press zupełnie zignorowała zapisy Art. 12 Ustawy prawo prasowe i nie uzupełniła zadanego pytania, posługując się jednocześnie wiadomościami niezweryfikowanymi, pozbawionymi faktografii.

16. Nieprawdziwe, nieuprawnione i wprowadzające w błąd opinię publiczną jest nazywanie PAP mianem „POLSKA AGENCJA PISOWA” w artykule pt. „POLSKA AGENCJA PISOWA” autorstwa Krzysztofa Boczka, który ukazał się 02.11.2021 na stronie 74. periodyku „Press” (nr. 11-12/2021)

Polska Agencja Prasowa relacjonuje stanowiska wszystkich ugrupowań politycznych, funkcjonujących w Polsce.

W okresie 01.01.2021-07.11.2021 w CSI PAP ukazało się:

Z udziałem Prawa i Sprawiedliwości – 615 depesz

Z udziałem Polski 2050 – 370 depesz

Z udziałem Platformy Obywatelskiej – 355 depesz

Z udziałem Sojuszu Lewicy Demokratycznej – 109 depesz

Z udziałem Polskiego Stronnictwa Ludowego – 91 depesz

Z udziałem Konfederacji – 72 depesze

17. Nie jest prawdą twierdzenie, że „za rządów PiS-u chyba każdego dziennikarza PAP takie anulowanie depeszy już spotkało”.

W Polskiej Agencji Prasowej pracuje 279 dziennikarzy. Pozwana wskazuje dwie, nieudokumentowane i oparte na anonimowych relacjach przypadki „anulowania depeszy”.

18. Nie jest prawdą stwierdzenie: „Telefony z zewnątrz z ingerencjami są dosyć częste. Według trojga moich rozmówców najaktywniejsi są tu urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości. - Czasem miałem wrażenie, że między ministerstwem Ziobry i PAP istnieje sztywne łącze - mówi dziennikarz, który odszedł z agencji w 2017 roku. Ale interweniują też pracownicy innych ministerstw, Narodowego Banku Polskiego, a nawet TVP.”

Pozwana, powołując się na anonimowe źródła nie wskazuje ani osób, które „ingerują”, ani adresatów rzekomych „ingerencji”.

Ponadto, nie istnieje „sztywne łącze” pomiędzy „ministerstwem Ziobry i PAP”.

Zgodnie z Art. 1 Ustawy o Polskiej Agencji Prasowej z dnia 31 lipca 1997 r. (Dz. U. z 2019 r. poz. 1595.): Polska Agencja Prasowa ma obowiązek upowszechniać stanowiska Sejmu, Senatu, Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Rady Ministrów oraz umożliwia innym naczelnym organom państwa prezentowanie stanowisk w ważnych sprawach państwowych.

19. Nie jest prawdą, że w PAP „zablokowano tekst o wyroku w sprawie zmian w wystawie Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku”.

Pozwana nie wskazuje ani autora, ani daty rzekomej blokady tekstu „o wyroku w sprawie zmian w wystawie Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku”. Pozwana nie ma żadnego potwierdzenia dla swojego stwierdzenia.

20. Nie jest prawdą, że w PAP „zablokowano” „wywiady, w tym wideo, z zagranicznymi politykami i dyplomatami, którzy krytykowali PiS”.

Pozwana ponownie nie wskazuje źródła tej informacji, autorów rzekomych wywiadów, nazwisk zagranicznych polityków i dyplomatów oraz dat rzekomych blokad. Strona powodowa nie zablokowała żadnych wywiadów czy nagrań z zagranicznymi politykami, którzy krytykowali PiS.

21. Nie jest prawdą, że jak twierdzi pozwana, publikacje o sporze polskiego rządu z Unią Europejską były opóźniane oraz nie były „newsami” PAP.

Polska Agencja Prasowa na bieżąco relacjonuje wszelkie kwestie – w tym również sporne – związane z funkcjonowaniem Polski, a co za tym idzie także polskiego rządu w strukturach Unii Europejskiej. Depesze na ten temat, opisane jako „Źródło: PAP” publikowane były i są przez klientów Polskiej Agencji Prasowej.

22. Nie jest prawdą, że jak twierdzi pozwana, publikacje dotyczące sprawy tzw. mienia pożydowskiego były opóźniane oraz nie były „newsami” PAP.

Polska Agencja Prasowa na bieżąco relacjonuje wszelkie wydarzenie, związane z „tzw. mieniem pożydowskim”. Depesze na ten temat, opisane jako „Źródło: PAP” publikowane były i są przez klientów Polskiej Agencji Prasowej.

23. Nie jest prawdą, że „dziennikarki działu zagranicznego słyszały od szefa: „Nie piszemy jako pierwsi, dopóki inne agencje o tym nie poinformują". - Dawaliśmy więc swój materiał dopiero, gdy coś na ten temat ukazało się wcześniej w agencji Reuters czy AP. Zawsze w takich sprawach musieliśmy mieć jakąś „dupokrytkę" - opisuje była dziennikarka działu zagranicznego PAP.

Polska Agencja Prasowa posiada płatne licencje na wykorzystywanie informacji zagranicznych agencji prasowych (m.in. AFP, AP, Reuters) i w naturalny sposób używa tych depesz w swoich serwisach.

24. Nieprawdziwe jest twierdzenie: „By uniknąć zablokowania tematu, niektórzy korespondenci zagraniczni posyłają swoje ważne depesze do Warszawy dopiero późnym wieczorem, gdy w firmie nie ma już szefów.”

Odnosząc się bezpośrednio do słów pozwanej - „Ważne depesze” od „niektórych korespondentów zagranicznych” trafiają do Warszawy „późnym wieczorem” z powodu pracy w innych strefach czasowych.

25. Nie jest prawdą, że Jacek Turczyk w 2019 roku „dostał telefon od szefa foto. Rozmowa trwała 30 sekund. - Powiedział, że agencja nie przedłużyła umowy i od jutra nie pracuje?. I się rozłączył”.

Strona powodowa oświadcza, że Andrzej Lange, kierownik działu PAP Foto nie użył takiego sformułowania w rozmowie z Jackiem Turczykiem. Ponadto, rozmowa ta nie trwała 30 sekund z Panem Turczykiem nie trwała, jak wskazuje pozwana, 30 sekund.

Należy podkreślić, że fotografowie współpracujący z PAP nie są etatowymi pracownikami Agencji. To osoby z zewnątrz, świadczące usługi na zasadach firma-firma, w związku z tym nie można wysunąć stwierdzenia, że strona powodowa „pozbyła się kogoś”. W tamtym okresie czasu, w Warszawie było czternastu fotoreporterów, co sprawiało, że w stolicy było o sześciu fotoreporterów za dużo.

26. Nie jest prawdą, że podobnie jak z Jackiem Turczykiem postąpiono w PAP tego dnia z trzema innymi fotoreporterami: Bartłomiejem Zborowskim, Stanisławem Leszczyńskim i Marcinem Kmiecińskim.

Marcin Kmieciński i Stanisław Leszczyński kontynuują pracę u strony powodowej, choć pracowali dla „Strefy Gwiazd”, która została zamknięta. Prezes Wojciech Surmacz zaproponował im dalszą współpracę. Pan Jacek Turczyk i Bartłomiej Zborowski nie zareagowali natomiast na propozycje Prezesa Wojciecha Surmacza, co oznacza, że – mimo zaproszenia do rozmów – chcieli zachować status quo po tym, jak skończył się termin obowiązywania ich umów. Umowy były przedłużane co roku i Pan Andrzej Lange podjął decyzję, że nie ma potrzeby przedłużenia kontraktów z niektórymi fotoreporterami.

Stanisław Leszczyński i Marcin Kmieciński współpracują z Polską Agencją Prasową.

27. Nieprawdziwe jest stwierdzenie: „Dwa dni później prezes PAP Wojciech Surmacz do oburzonych takim zachowaniem napisał: „Tak się kończy dojenie PAP Foto".

Wojciech Surmacz, Prezes PAP, odniósł się do wiadomości autorstwa Maksymiliana Rigamonti, zamieszczonej na platformie społecznościowej Twitter. Wypowiedź Wojciecha Surmacza była parafrazą postu Maksymiliana Rigamonti i brzmiała następująco:

- Czesć!

- Cześć!

- Umowa mu się kończy? (Firma/aneks na 2 mies./ redukcja kosztów).

- No tak.

- To ten co zarabia XXX?

- 2 x więcej.

- Ale jako to? Nie ma takich stawek.

- Nie moja decyzja.

- Nie przedłużamy. To cześć.

Tak się kończy „dojenie” PAP Foto. https://twitter.com/Faworyt/status/1091360925326684160 — Wojtek Surmacz (@Faworyt) 1 lutego 2019 roku.

28. Nie jest prawdą, że Radosław Gil „Jest kumplem Dworczyka i Świrskiego".

Radosław Gil pozostaje w relacjach zawodowych z zarówno z Michałem Dworczykiem, jak i Maciejem Świrskim, ale nie jest ich „kumplem”.

29. Nieprawdziwe, nieuprawnione i wprowadzające w błąd opinię publiczną jest twierdzenie: „O łamaniu fundamentalnej zasady warsztatu dziennikarskiego mówi nam kilkanaście osób. - Dostawałam dyspozycje: piszemy tylko to, co powie polityk PiS. Więc w depeszy z komisji sejmowej było o tym, co mówi minister, ale już żadnych krytycznych słów opozycji - opowiada były pracownik działu gospodarczego.”

Pozwana nie podaje tytułu, daty publikacji oraz nazwy komisji sejmowej, której miałaby dotyczyć anonimowo wskazana depesza. Strona powodowa w relacjach z posiedzeń komisji sejmowych uwzględnia „krytyczne słowa opozycji”.

30. Nieprawdziwe, nieuprawnione i wprowadzające w błąd opinię publiczną jest twierdzenie autora: „Patrzę na depesze na stronie głównej PAP z 14 września, między godz. 14.40 a 15.00. Autor pisze o tym, że na spotkanie z ministrem Adamem Niedzielskim nie przyszedł nikt z białego miasteczka - cytowany jest tylko minister, postulaty protestujących opisane w jednym zdaniu, bez jakiejkolwiek wypowiedzi protestujących czy opozycji; 2. Materiał o Marku Suskim, który mówi o „okupancie brukselskim" - cytowany jest tylko on, żadnej kontry; 3. Tekst o obrazie zaginionym w czasie II wojny światowej, który trafił do Muzeum Narodowego - długi wywód ministra Piotra Glińskiego. Na wszystkich zdjęciach minister; 4. Relacja z pogrzebu Wiesława Golasa. Poza biografią aktora wyłącznie wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, którego na pogrzebie nie było. I o to zapytałem prezesa Surmacza. „To zależy od wielu czynników m.in. od formuły relacjonowanego wydarzenia" - twierdzi. „CSI PAP nie jest klasycznym medium, lecz dostawcą czystych informacji pozbawionych publicystycznej formy".

Powyższy fragment artykułu zupełnie mija się z rzeczywistym stanem faktycznym. Pytanie autora artykułu brzmiało: „Czy w depeszach PAP przestrzega się zasady „drugiej nogi” opinii drugiej strony, np. opozycji?”.

Odpowiedź Wojciecha Surmacza, prezesa zarządu PAP S.A. brzmiała: „To zależy od wielu czynników m.in. od formuły relacjonowanego wydarzenia. CSI PAP nie jest klasycznym medium, lecz dostawcą czystych informacji pozbawionych publicystycznej formuły. Jednak precyzyjna odpowiedź na Pana pytanie będzie możliwa dopiero po podaniu konkretnych przykładów. Bardzo proszę o odwołanie się do konkretnych przykładów.”

Pozwana nie uwzględniła zapisów Art. 12 Ustawy prawo prasowe i nie uzupełnił zadanego pytania, posługując się jednocześnie niezweryfikowanymi informacjami. Pozwana odnosi się do strony internetowej pap.pl, która nie jest Codziennym Serwisem Informacyjnym Polskiej Agencji Prasowej (CSI PAP) – produktem, stanowiącym podstawową działalność agencji. Treści ukazujące się na stronie pap.pl stanowią średnio ok. 1 proc. informacji tworzonych codziennie przez dziennikarzy PAP. Profesjonalna i wiarygodna ocena jakości serwisu PAP za pośrednictwem strony pap.pl jest niedopuszczalna.

Redakcja magazynu „Press” nie jest klientem Polskiej Agencji Prasowej, a co za tym idzie nie ma dostępu do płatnej wersji CSI PAP. To znacząco ogranicza możliwość wiarygodnej i profesjonalnej analizy pełnej wersji produktów oferowanych przez PAP.

Przytoczone w spornym artykule depesze PAP stanowią zaledwie drobny wycinek pełnych relacji, dotyczących wydarzeń, o których autor pisze.

31. Nie jest prawdą twierdzenie: „Zapytaliśmy prezesa Surmacza, czy jest zadowolony z wyników TheFirstNews. „Co Pan rozumie przez sformułowanie zadowolony"? - dopytuje. Z ujawnionych maili Dworczyka wynika, że wstępny koszt uruchomienia i działania, w pierwszy roku miał wynieść aż 9,9 mln zł.”

Odpowiedź Wojciecha Surmacza, prezesa zarządu PAP S.A. na zadane przez „Press” pytanie brzmiała: „Proszę o doprecyzowanie pytania. Jakiego rodzaju wyniki Pana interesują i co Pan rozumie przez sformułowanie „zadowolony”? Jeśli chodzi o wskazaną poniżej oglądalność to celem Redakcji jest jej stałe zwiększanie. Proszę pamiętać, że docelowym czytelnikiem portalu są anglojęzyczni cudzoziemcy, zainteresowani Polską.”

Redakcja „Press” nie zadała Wojciechowi Surmaczowi, prezesowi zarządu PAP S.A. pytania o koszt uruchomienia i działania w pierwszym roku portalu The First News.

Wstępny koszt uruchomienia i działania w pierwszym roku portalu The First News nie wyniósł 9,9 mln zł.

32. Nieprawdziwe jest twierdzenie: „Dostaliśmy dyspozycję, że jeśli coś napisze, mamy to wysyłać redaktorowi z politycznego - mówi osoba, która była w dziale zagranicznym. Jakub Pilarek, zastępca działu krajowego, miał przez pewien czas czytać każdy tekst Krupy i odwlekać publikację niewygodnych materiałów.

Pan Jakub Pilarek nie pełnił funkcji „zastępcy działu krajowego”.

W Polskiej Agencji Prasowej nie było i nie ma funkcji „zastępcy działu krajowego”.

Pan Jakub Pilarek nie odwlekał publikacji niewygodnych materiałów.

33. Nie jest prawdą stwierdzenie: „Tekst utknął w edycji u Tomasza Jarosa”.

Tomasz Jaros nie pracuje w Polskiej Agencji Prasowej.

34. Nie jest prawdą, że „na początku 2019 roku PAP powiedziała” Witoldowi Repetowiczowi „do widzenia".

35. Nie jest prawdą, że „w 2018 roku Witold Repetowicz, korespondent na Bliskim Wschodzie, dostał od prezesa Surmacza Nagrodę SDP im. Kazimierza Dziewanowskiego za najlepszy materiał zagraniczny.”

W 2018 roku Witold Repetowicz dostał Nagrodę im. Kazimierza Dziewanowskiego od Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Zgodnie z „Regulaminem Konkursu o Nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich” nagrody za publikacje prasowe, radiowe, telewizyjne, internetowe przyznaje

Jury Główne Nagród SDP. Jury Główne opiera się na rekomendacjach Jury Selekcyjnego, które dokonuje przeglądu i oceny wszystkich nadesłanych prac.

Wojciech Surmacz, prezes zarządu PAP S.A. nigdy nie był członkiem ani Jury Głównego, ani Jury Selekcyjnego Nagród SDP i nie miał wpływu na decyzje podejmowane

36. Nie jest prawdą, że Krzysztof Strzępka „5 października 2020 roku, po materiale na temat działań PiS w Parlamencie Europejskim, dostał telefon od szefowej kadr, że ma wracać do kraju, by pracować na miejscu.”

Szefowa kadr PAP, nie przekazała Krzysztofowi Strzępce 5 października 2020 roku informacji „że ma wracać do kraju, by pracować na miejscu”.

37. Nie jest prawdą, że: „Jakość jest na tyle zła, że niektóre media rezygnują z serwisów i usług PAP - tak zrobiła m.in. „Gazeta Wyborcza" i Urząd Miasta Warszawy. - Każdy temat byle jak napisany pójdzie. O ile nie godzi w interes partii - zaznacza mój rozmówca. - Gdy tak zwana dobra zmiana przejęła tę instytucję, zaczęli pomijać ważne wydarzenia, na przykład duże wiece KOD-u - tłumaczy rezygnację Roman Imielski, wicenaczelny „GW".”

„Gazeta Wyborcza” wypowiedziała umowę PAP dwukrotnie: w 2014 oraz w 2017 roku.

„Gazeta Wyborcza” wykorzystuje wybrane depesze PAP w swoich publikacjach, podając jako źródło innych klientów PAP.

Portal gazeta.pl korzysta z bezpłatnego serwisu „PAP Koronawirus”.

Wydawnictwo Agora, wydawca „Gazety Wyborczej” korzysta z płatnej licencji na wykorzystywanie serwisów PAP w obszarze rozgłośni radiowych.

Urząd Miasta st. Warszawy korzysta z usług Polskiej Agencji Prasowej.

38. Nieprawdziwe jest twierdzenie: „Czy w mniemaniu prezesa Surmacza jakość się pogorszyła? A może poprawiła? Nie odpowiedział nam.”

Pytanie, które autor artykułu zadał Wojciechowi Surmaczowi brzmiało:” Czy pan ma poczucie, że jakość depesz PAPu, za pana kadencji, spadła czy wzrosła? Dlaczego?”

Odpowiedź, której udzielił Wojciech Surmacz brzmiała: „To nie jest kwestia „poczucia” lecz konkretnych danych. Średnia liczba depesz publikowanych każdego dnia w latach 2018-2020 wzrosła z 534 depesz w 2017 roku do 674 dziennie w 2020 roku. Przychody PAP wzrosły w tym czasie o 14,4%. A jeśli pyta Pan o „jakość depesz PAP” to proszę wskazanie serwisów/produktów PAP, które Pana interesują.”

39. Wprowadzające w błąd jest stwierdzenie, że: „Prezes Surmacz tłumaczy, że rada programowa PAP formalny wniosek w sprawie dostępu do serwisów PAP złożyła 28 września br. - dokładnie w dniu, w którym wysłałem pytania do prezesa”.

Wojciech Surmacz nie miał wpływu na datę złożenia wniosku Rady Programowej PAP w sprawie dostępu do serwisów. Sformułowanie, które zostało zastosowane w spornym tekście, świadczy o tym, że wniosek został złożony w dniu 28 września 2021 roku specjalnie, co nie jest prawdą.

40. Nieprawdziwe jest twierdzenie: „Niewygodnych osób na stanowiskach PAP pozbywa się, łęcząc działy”.

Spłaszczanie anachronicznej struktury organizacyjnej PAP jest wpisane w strategię rozwoju firmy.

41. Nieprawdziwe, nieuprawnione i wprowadzające w błąd opinię publiczną jest twierdzenie: „Opinia o PAP jest tak fatalna, że niektórym odchodzącym agencja oferuje gwarantowane im w prawie pracy odprawy. Ale za milczenie. „Press" jest w posiadaniu „umowy o zachowaniu poufności", jaką na odchodnym dostał jeden z dziennikarzy. Dwumiesięczna odprawa za roczne milczenie na temat PAP. Każdorazowe jej złamanie: kara 10 tys. zł. „Odrzuciłem, bo to jest niepoważne" - tłumaczy były pracownik. Twierdzi, że niektórzy odchodzący się jednak zgadzają. I nie mogą o tym mówić. Wojciech Surmacz: - W czasie trwania kadencji obecnego zarządu nie podpisano żadnej umowy o zachowaniu poufności z pracownikami odchodzącymi z PAP.”

Pracownikom PAP przysługują odprawy zapisane w umowach o pracę, zgodnie z Kodeksem Pracy.

Pytanie, zadane Wojciechowi Surmaczowi, przez autora artykułu w tym kontekście brzmiało: „Szacunkowo ile osób, w czasie pana kadencji, odchodząc z PAP, podpisało „umowy o zachowaniu poufności”? Jakie wynagrodzenia za to gwarantowały im zapisy umowy, jakie kary?”

Wojciech Surmacz odpowiedział: „W czasie trwania kadencji obecnego Zarządu nie podpisano żadnej umowy o zachowaniu poufności z pracownikami odchodzącymi z PAP. Jeśli jednak posiada Pan informacje, że takie umowy były w tym czasie zawierane, to proszę o wskazanie konkretnego przykładu, by uniknąć publikacji „fake news” na ten temat.”

Press zupełnie nie uwzględniła zapisów Art. 12 Ustawy prawo prasowe i nie uzupełniła zadanego pytania, posługując się jednocześnie niezweryfikowanymi informacjami.

42. Nieprawdziwe, nieuprawnione i wprowadzające w błąd opinię publiczną, że Polska Agencja Prasowa nie jest gorsza w zniekształcaniu rzeczywistości od TVP i Polskiego Radia.

Polska Agencja Prasowa nie zajmuje się zniekształcaniem rzeczywistości. Zgodnie z Art. 1 Ustawy o Polskiej Agencji Prasowej z dnia 31 lipca 1997 r. (Dz. U. z 2019 r. poz. 1595.): „Polska Agencja Prasowa, mająca charakter publicznej agencji prasowej,

uzyskuje i przekazuje odbiorcom rzetelne, obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i z zagranicy.”

43. Nieprawdziwe, nieuprawnione i wprowadzające w błąd opinię publiczną jest twierdzenie: „Na korytarzach PAP opisują sytuację z maja tego roku, gdy minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zamówił drony wojskowe w Turcji. Dziennikarz zapytał redaktora: „To może pozbieram jakieś opinie ekspertów o tym sprzęcie? - Jasne, oby tylko były pozytywne" - odpowiedział.”

44. Nieprawdziwe, nieuprawnione i wprowadzające w błąd opinię publiczną jest twierdzenie: „Gdy wybieraliśmy ekspertów, którzy mieli komentować tematy, to tylko takich, którzy mówili: „Polski Ład jest dobry".

45. Nieprawdziwe, nieuprawnione i wprowadzające w błąd opinię publiczną jest twierdzenie: „Lecz agencyjne uprawianie polityki na szczeblu centralnym nie wystarczy. W terenie są tysiące działaczy władzy, którzy marzą o popularności. Traktują dziennikarzy PAP jak swoich rzeczników, przekonani, że PAP ma służyć władzy i tzw. polskiej racji stanu. Racja stanu definiowana jest prosto: to racja partii rządzącej. I tak serwis PAP stał się kroniką wszelkich aktywności lokalnych polityków PiS.”

46. Nieprawdziwe jest twierdzenie: „Nieprawomyślni idą na bruk bez pardonu - słyszę od pracownika PAP.”

47. Nieprawdziwe, nieuprawnione i wprowadzające w błąd opinię publiczną jest twierdzenie: „Grajewski został wyrzucony już po dwóch miesiącach, bo - jak mówi - nie zgadzał się na manipulacje i blokowanie tematów niewygodnych dla PiS. - Umowę o pracę podesłali mi do Niemiec dopiero po 1,5 miesiąca od podpisania, ale zwolnienie było już następnego dnia - podkreśla.”

48. Nie jest prawdą, że „jeden z redaktorów” PAP kiedyś wytłumaczył Łukaszowi Grajewskiemu: „A co ty chcesz, by do nas minister zadzwonił?".

49. Nieprawdziwe, nieuprawnione i wprowadzające w błąd opinię publiczną jest twierdzenie: „Do agencji wdarł się desant prawicowych dziennikarzy z mediów braci Karnowskich, Tomasza Sakiewicza i szkoły o. Rydzyka. Przyjmowano również po znajomości. Słyszę o córce ambasadora, która przeszła przez trzy działy („robi babole") i dziennikarce z zagranicy. - Nie potrafiła nawet dobrze mówić po polsku - irytuje się moja rozmówczyni.”

50. Nieprawdziwe jest twierdzenie: „PAP o sobie w ogłoszeniu o pracę: „To jedna z (...) najbardziej poważanych marek medialnych". - A ja się czuję, jakbym pracował w jaczejce albo szulerni - mówi pracownik agencji. Kilku opowiada nam o krzykach, bluzgach, chamstwie, brak u kultury i złym traktowaniu.”

51. Nieprawdziwe jest twierdzenie: „PAP nie jest już agencją prasową. To patologiczne skrzyżowanie informacji rządu z tłumaczeniami z zagranicy”

Powyższe stwierdzenie w sposób jawny i bezpośredni narusza dobra osobiste PAP S.A.. Godzi w jej dobre imię i renomę. Ponadto, sugerowanie, że strona powodowa współpracuje jedynie z rządem czyni zarzut, że PAP S.A. jest stronnicza i publikuje jedynie informacje, które są korzystne dla obecnej partii rządzącej.

52. Nieprawdziwe jest twierdzenie: „PAP to instytucja propagandowa, która próbuje stwarzać pozory, że jest agencją prasową.”

Powyższe stwierdzenie w sposób jawny i bezpośredni narusza dobra osobiste strony powodowej. Godzi w jej dobre imię i renomę.

Przedmiotowy projekt uchwały Sejmu stanowi naruszenie dóbr osobistych Polskiej Agencji Prasowej z uwagi na rozpowszechniania i powielanie nieprawdziwych informacji publikowanych mediach. W związku z publikacją projektu doszło do naruszenia dobrego imienia i renomy PAP S.A.. Prawo do ochrony dóbr osobistych wynika bezpośrednio z przepisów prawa. Uprawnienie do żądania zaprzestania naruszeń wynika wprost z art. 24 § 1 k.c.

Należy wskazać, iż informacje zawarte w podstawie i uzasadnieniu projektu uchwały są nieobiektywne i nie odzwierciedlają rzeczywistości. Stanowią gołosłowne zarzuty pod adresem Polskiej Agencji Prasowej, oparte na doniesieniach medialnych Press Sp. z o.o. Sp. k. Jednocześnie, godzą one w dobra osobiste PAP. Przedstawione powyżej okoliczności jednoznacznie wskazują, iż przedmiotowym projektem uchwały zostały naruszone dobre imię, renoma, prestiż i wiarygodność Polskiej Agencji Prasowej. Zostało podważone również zaufanie do PAP potrzebne do prawidłowego jej funkcjonowania. Przedstawiono ją bowiem jako podmiot, który działa prowadzi działania cenzurujące, manipulacyjne i dezinformacyjne.

Katalog dóbr osobistych został określony w art. 23 k.c., zgodnie z którym: „Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.” Katalog dóbr osobistych, zawarty w powołanym przepisie ma charakter otwarty.

Zgodnie z rozważaniami Sądu Najwyższego „dobra osobiste, ujmowane są w kategoriach obiektywnych, jako wartości o charakterze niemajątkowym, możliwości twórczych, powszechnie uznane w społeczeństwie i akceptowane przez system prawny.”

[Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2010 roku, sygn. II CSK 640/09]

Ochrona dóbr osobistych osób prawnych znajduję swoją podstawę art. 43 k.c., którego treść brzmi: „Przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych stosuje się odpowiednio do osób prawnych.”

Stosownie do Wyroku Sądu Najwyższego: „Dobra osobiste osób prawnych - to wartości niemajątkowe, dzięki którym osoba prawna może funkcjonować zgodnie ze swym zakresem działań (art. 43 w związku z art. 23 k.c.)”

[Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 1986 II CR 295/86]

Art. 24 k.c. przewiduje środki ochrony jakimi może posłużyć się każdy czyje dobra osobiste zostały naruszone. W przepisie tym czytamy: „Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.”

Z powyższego przepisu wynika, że nie każde naruszenie dóbr osobistych podlega ochronie prawnej, a warunkiem przyznania takiej ochrony jest bezprawność naruszenia. Po drugie, ustawodawca wprowadził domniemanie bezprawności. Zatem, to na pozwanej ciąży obowiązek udowodnienia, że jego działanie naruszające dobra osobiste strony powodowej nie było bezprawne. Pogląd ten potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale podjętej w dniu 28 maja 1971 roku w składzie siedmiu sędziów, mającej moc zasady prawnej:

„Ciężar dowodu braku bezprawności działania (art. 24 kc) spoczywa na osobie, której zarzucono naruszenie dobra osobistego; musi ona wykazać, iż była do tego uprawniona.“

[Uchwała SN z dnia 28 maja 1971, sygn. akt III PZP 33/70, OSNC 1971, Nr 11, Poz. 188]

Działanie pozwanej należy zdecydowanie uznać za bezprawne. Przedmiotowa publikacja godzi bowiem w przepisy prawa cywilnego oraz jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Zgodnie z wyrażonym w orzecznictwie poglądem:

„Otóż można w oparciu o przeważające zapatrywania w doktrynie i judykaturze przyjąć, że bezprawne jest zachowanie się sprzeczne z normami prawa lub zasadami współżycia społecznego, bez względu na winę lub nawet świadomość sprawcy”

[Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lipca 1982 roku, sygn. akt I CR 225/82]

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego: „W myśl uregulowania zawartego w art. 23 i 24 k.c. każdej osobie fizycznej służy ochrona jej dóbr osobistych. Przepisy te stosuje się odpowiednio także do osób prawnych (art. 43 k.c.), z tym jednak zastrzeżeniem, że otwartego katalogu dóbr osobistych osób fizycznych nie da się wprost odnieść do osób prawnych. Z zestawienia art. 23 i 43 k.c. można wywieść wniosek, iż prawo cywilne przyznaje ochronę takim wartościom przypisywanym osobom prawnym jak przykładowo: nazwa, dobre imię, tajemnica korespondencji, nietykalność pomieszczeń, znak towarowy.”

[Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 lutego 2007 VI ACa 960/06]

Przedstawianie projektu uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w oparciu o materiał prasowy, zawierający nieprawdziwe i niepotwierdzone, stanowi obrazę Parlamentu Rzeczypospolitej Polskiej.

W załączeniu przedkładam również skan pozwu złożonego przez Polską Agencję Prasową S.A. przeciwko Press Sp. z o.o. Sp. k. w sprawie toczącej się przed Sądem Okręgowym w Warszawie XXV Wydział Cywilny sygn. akt: XXV C 66/23.

Jednocześnie podkreślam, że Polska Agencja Prasowa S.A. wnosi o skorygowanie projektu uchwały i podanie prawdziwych informacji odnośnie Spółki – w szczególności ilości błędów w artykule, na którym opiera się uzasadnienie projektu dotyczące Polskiej Agencji Prasowej S.A.

rs

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl