Gmach Sejmu Śląskiego w oskarowym filmie. W kwietniu "zagra" w produkcji Amazona
Film "Strefa interesów" został laureatem dwóch Oskarów. Podczas niedawnej gali otrzymał statuetkę za najlepszy dźwięk oraz w kategorii "film zagraniczny". Polsko - brytyjska produkcja w reżyserii Jonathana Glazera przedstawia życie rodzinne komendanta obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau Rudolfa Hössa i jego żony Hedwigi. Życie, które wiodą tuż za murami miejsca największej ludzkiej kaźni XX wieku.
Niektóre sceny filmu, który doczekał się wyróżnienia przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej, rozgrywają się w sercu województwa śląskiego - w zabytkowym budynku, jakim jest gmach Sejmu Śląskiego, który został wybudowany w dwudziestoleciu międzywojennym, więc jego przestrzenie dobrze odzwierciedlały koncepcje scenarzystów. Instytucja Filmowa Silesia Film była w tym projekcie koproducentem.
- Współpracujemy z Instytucją Filmową Silesia Film i bardzo się lubimy. Przy tworzeniu "Strefy interesów" to właśnie oni byli odpowiedzialni za organizację planów. I w związku z tym, że mamy ze sobą bardzo dobry kontakt jako jedną z lokalizacji zaproponowali Gmach Urzędu Wojewódzkiego - mówi Alicja Waliszewska, rzeczniczka Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Zanim rozpoczął się proces zmierzający do powstania filmu, odbyło się kilkanaście spotkań ekipy w różnych konfiguracjach tzw. dokumentacjach. To wtedy oglądano wnętrza gmachu i dostosowywano je do potrzeb scenariusza. Ważne, aby nadmienić, że nie był to debiut filmowy wojewódzkiego urzędu, wcześniej nagrywano tu "Stawkę większą niż życie", "Czterech pancernych i psa", "Obywatela Jonesa" czy niektóre odcinki "Sensacji XX wieku".
- Ta ekipa grała w nieoczywistych wnętrzach, ponieważ z innych filmów znamy Westybul, gabinet wojewody, Salę Marmurową czy Salę Sejmową, a oni wybrali Salę Beskidzką, Salę Boazeryjną i pokoje urzędników - tłumaczy Daria Czarnecka, inspektor wojewódzki biura wojewody.
W filmie zobaczymy również jak naziści przemierzają urzędowe korytarze.
Gmach w świetle jupiterów - kolejne plany filmowe w gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego
Udział w produkcjach filmowych jest jedną z forma promocji miasta na arenie polskiej i międzynarodowej. Jak twierdzi Alicja Waliszewska choć czasami to niełatwe zadanie, filmowcy nie przeszkadzają urzędnikom, a urzędnicy filmowcom.
- Jako urząd bardzo chętnie podejmujemy ciekawe pomysły. Oczywiście naszym najważniejszym zadaniem jest załatwianie spraw codziennych i pomoc klientom, ale chętnie włączamy się w inne inicjatywy, zwłaszcza te związane z inną, nietypową promocją tego miejsca. A tym na pewno jest udział w wielkich produkcjach filmowych - wyjaśnia Alicja Waliszewska.
Okazuje się, że przedstawiciele światowego kina upodobali sobie katowicką lokację, już niedługo gmach urzędu odwiedzi kolejna ekipa filmowa. Zdjęcia będą realizowane w kwietniu, o czym będziemy na bieżąco informowali.
KLIKNIJ W GALERIĘ I ZOBACZ GDZIE KRĘCONO OSKAROWY FILM
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?