Główny oskarżony w aferze SKOK Wołomin Piotr P. zatrzymany przez policję; chciał wyjechać z kraju

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I zatrzymali Piotra P. poszukiwanego celem odbycia kary 4 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I zatrzymali Piotra P. poszukiwanego celem odbycia kary 4 lat pozbawienia wolności. Fot: twitter.com/Policja_KSP
Piotr P., poszukiwany były agent WSI i główny oskarżony w aferze SKOK Wołomin, został ujęty przez śródmiejskich policjantów. W chwili zatrzymania mężczyzna szykował się do wyjazdu z kraju.

Piotr P. był już spakowany

Do zatrzymania Piotra P. doszło w apartamencie w centrum Warszawy, który były agent WSI miał wynajmować na syna. Jak ustalono, mężczyzna chciał wylecieć z kraju, jednak jakiś czas temu skończyła mu się ważność dowodu osobistego. Czekając na wydanie nowego dowodu miał pomieszkiwać poza Warszawą.

Informacje o zatrzymaniu Piotra P. potwierdził rzecznik śródmiejskiej policji podinspektor Robert Szumiata.

Policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I zatrzymali Piotra P. poszukiwanego celem odbycia czterech lat kary pozbawienia wolności. Mężczyzna szykował się do wyjazdu z kraju. Jak przyznał policjantom, był już spakowany - poinformował policjant.

Afera SKOK Wołomin

Piotr P. wyszedł z aresztu w 2021 roku, w którym przebywał od niemal siedmiu lat. Jak wtedy informował obrońca mężczyzny mec. Adama Gomuła, wpłacono już 1,2 mln zł poręczenia majątkowego w tej sprawie. Sąd ustalił też zabezpieczenie hipoteczne w wysokości 800 tys. zł.

Piotr P. były agent Wojskowych Służb Informacyjnych, który zasiadał we władzach SKOK, jest jednym z głównych podejrzanych w tzw. aferze finansowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie. W procesie, który rozpoczął się na początku lipca, prokuratura zarzuca mu popełnienie 927 przestępstw.

Jak wskazano w oskarżeniu, P. miał kierować grupą przestępczą, która zajmowała się uzyskiwaniem wielomilionowych pożyczek z wołomińskiego SKOK-u. Według śledczych oskarżony prowadził działalność zmierzającą do ukrycia przestępczego pochodzenia pieniędzy z wyłudzonych pożyczek i kredytów w SKOK w Wołominie. Mężczyzna miał "wyprać" ponad 358 mln zł, za co grozi mu do 15 lat więzienia.

Pozory legalności

Z ustaleń prokuratury wynika, że Piotr P. przyjmował przelewy i gotówkę na swoje konto oraz konta innych członków wołomińskiego SKOK. Według śledczych, pieniądze miały być następnie transferowane dalej, a dla zachowania pozorów legalności mężczyzna zawierał fikcyjne pożyczki, umowy przejęcia wierzytelności i umowy inwestycyjne, związane z działalnością podmiotów gospodarczych. Ostatecznie środki te były przeznaczane na zakup ruchomości oraz nieruchomości w Polsce i za granicą.

Upadłość SKOK-u Wołomin została ogłoszona w lutym 2015 r. Według szacunków prokuratury, szkoda z tytułu niespłaconych pożyczek i kredytów wynosi ponad 2,5 mld zł.

W innym procesie toczącym się z przerwami od 2015 r. P. jest oskarżony o zlecenie brutalnego pobicia wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka, który nadzorował działalność SKOK Wołomin.

od 16 lat

rs

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl