"Głosuj na Dudę" - serial "Ranczo" złamał ciszę wyborczą? Sprawę bada policja

ZOBACZ TEŻ: "Budyń" i "Bigos" na Twitterze złamały ciszę wyborczą? Policja zabezpieczyła wpisy internautów

W serialu "Ranczo" trwa kampania wyborcza przed wyborami wójta gminy Wilkowyje. O stanowisko walczą właścicielka sklepu spożywczego Krystyna Więcławska oraz sekretarz gminy Fabian Duda. To transparenty tego drugiego w niedzielny wieczór mogli zobaczyć widzowie na ekranie swoich telewizorów. Transparent "Głosuj na Dudę" ciągnięty przez motolotnię pojawiał się w serialu kilka razy. Widać też było napis "Duda najlepszym kandydatem", umieszczony na płocie przed wiejskim sklepem. "Ranczo" wyemitowano w niedzielę po godz. 21, w miejsce wieczoru wyborczego, przerwanego z powodu przedłużenia ciszy.

Sprawą zajęła się już wrocławska policja. - Jeden z widzów zadzwonił po obejrzeniu serialu na numer alarmowy. Prowadzimy
postępowanie w związku z podejrzeniem popełnienia wykroczenia, dotyczącego złamania ciszy wyborczej - informuje Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.

- Wszyscy w PKW zajęci byliśmy wyborami i nikt z nas nie oglądał telewizji - komentuje Małgorzata Brach z wrocławskiej delegatury Państwowej Komisji Wyborczej. - O tym, czy telewizja złamała ciszę wyborczą zadecyduje sąd, jeżeli otrzyma takie zgłoszenie - mówi Brach.

- Jeżeli w serialu telewizji publicznej podczas ciszy wyborczej zobaczylibyśmy napis "Głosuj na Komorowskiego" to pewnie byłaby duża awantura i zarzut, że wybory są nieuczciwe - komentuje Michał Jaros, szef dolnośląskiego sztabu Bronisława Komorowskiego. - To jednak nie zmienia faktu, że prezydent Komorowski przegrał te wybory i na pewno nie przez fragment tego serialu. Nie sądzę, że było to celowe działanie producenta serialu. My nie będziemy zwoływać pogotowia różańcowego pod siedzibą telewizji.

Sama Telewizja Polska nie zamierza bić się w pierś. - Nie uważamy, żeby telewizja złamała ciszę wyborczą. Absolutnie nie przyjmujemy tego zarzutu. Należy odróżniać fikcję od rzeczywistości. Mówienie o tym traktujemy w kategoriach żartobliwych – mówi Joanna Stempień-Rogalińska, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego TVP. - Duda to bardzo popularne nazwisko w Polsce. Zresztą po emisji serialu mieliśmy wiele sygnałów, widzowie reagowali pozytywnie, nikt nie zarzucał nam łamania ciszy wyborczej – mówi Joanna Stempień-Rogalińska, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego TVP.

Podczas ciszy wyborczej zabronione jest publikowanie sondaży lub jakakolwiek agitacja na rzecz konkretnych kandydatów czy komitetów. Chodzi np. o rozwieszanie plakatów, rozdawanie ulotek czy organizowanie spotkań z kandydatami.

Kary za złamanie ciszy wyborczej są dotkliwe. Najwyższa grzywna, która wynosi od 500 tysięcy złotych do nawet miliona złotych, dotyczy publikowania sondaży wyborczych podczas ciszy.