- Wiem dlaczego nie wygrałeś "Mam talent". Bo masz wygrać "X Factor" - powiedziała w niedzielny wieczór po świetnym, finałowym występie Gienka Loski jurorka Maja Sablewska. I miała rację - duetem z Maciejem Maleńczukiem związany z Wrocławiem Loska wygrał TVN-owski program i
wywalczył czek na 100 tys. zł. Drugi był Michał Szpak, trzecia Ada Szulc.
Czytaj więcej o Gienku Losce
Gienek Loska swoją karierę zaczynał od grania na ulicach Mińska. Kiedy przyjechał do Polski, miał zaledwie 17 lat. Wrocławianom dał się poznać 7 lat temu, gdy przeprowadził się do stolicy Dolnego Śląska, idąc za głosem serca. Jego żoną została bowiem wrocławianka Agnieszka.
Dziś ma córeczkę i podkreśla, że rodzina zmieniła jego nastawienie do życia. Opowiada, że alkoholu nie pije już od 7 lat. Nie miał tremy, żeby stanąć z gitarą naprzeciw publiczności - granie to jego zawód. Nie powtarzając repertuaru, może śpiewać i grać przez 2-3 godziny.
Na swojej pierwszej gitarze - bułgarskim Orfeuszu - zaczynał od grania piosenek zespołu Scorpions, a pierwszego rubla zarobił, grając w mińskim metrze.
- Wiem, że potrafię grać i to już udowodniłem - mówi muzyk. - Ale nie jestem gwiazdą ani celebrytą.
Już w najbliższą środę Gienek Loska wystąpi we Wrocławiu. Będzie gwiazdą widowiska "One Year to Go" - na rok przed Euro 2012. Show rozpoczyna się o godz. 21.30 na pergoli. Wstęp jest bezpłatny.
Poczytaj więcej o One Year to Go
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?