Genua: 43 ofiary zawalonego wiaduktu. Trwają pogrzeby ofiar. We Włoszech żałoba narodowa WIDEO + ZDJĘCIA

Kuba Lelewicz/TVN24
Wideo
od 16 lat
Żałoba po katastrofie budowlanej w Genui. TRANSMISJA NA ŻYWO z akcji ratunkowej. We wtorek, 14 sierpnia, około godz. 11:30 w Genui na północy Włoch runął fragment wiaduktu na autostradzie A10. Bezpośrednio w chwili katastrofy zginęły 42 osoby, w tym troje dzieci. W szpitalu zmarłą 43. ofiara. To Włosi, ale też obcokrajowcy z Francji, Wenezueli, Albanii i Chile. Dlaczego most się zawalił? Świadkowie mówią o uderzeniu piorunu, podtopionych fundamentach i fatalnym stanie technicznym. 18 sierpnia odbyły się pierwsze pogrzeby ofiar. ZDJĘCIA + WIDEO

Włochy: Runął most w Genui

Jak donosi jeden ze świadków, barman z baru znajdującego się pod mostem: „Hałas był przerażający, odgłos upadającego mostu spowodował, że wyskoczyłem z łóżka. Nocowałem u przyjaciela. Mieszkańcy nienaruszonej części miast okazują wszelką pomoc i solidarność. Moje myśli biegną to tych biedaków, którzy odeszli”.

Mężczyzna podkreśla również, że pomimo tego, że jest barmanem, nie inżynierem to katastrofa była do przewidzenia. To nie pierwsze problemy z tym mostem.

Zawalony odcinek mostu w Genui we Włoszech miał około 200 metrów długości. Jako wstępną przyczynę podano ostatnie, ulewne deszcze. Według świadków, chwilę przed zawaleniem w wiadukt miał uderzyć piorun.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Most na autostradzie A10 (połączenie z A 12) w Genui we Włoszech powstał w 1967 roku, liczy ok. 1200 metrów długości i wznosi się na wysokość 90 metrów ponad rzeką Poicevera oraz zabudowaniami Genui.

Tuż po katastrofie z gruzowiska udało się wydostać dwie osoby. Zostały one przetransportowane śmigłowcem do szpitala. Z każda chwilą maleje szansa na odnalezienie kolejnych żywych osób, lecz ratownicy, którzy pracują nieprzerwanie od trzech dni, są dobrej myśli.

Zawalony wiadukt pod Genuą

Włochy: Zawalił się wiadukt na autostradzie A10 koło Genui. ...

Ukończony w 1967 roku wiadukt liczy w sumie 1200 metrów. Wznosi się na filarach ze zbrojonego betonu na wysokości 90 metrów nad rzeką Polcevera i po części nad budynkami peryferii Genui. Dwustumetrowy odcinek runął nad obszarem niezamieszkanym. Eksperci wskazują, że z powodu degradacji materiałów budowlanych wiadukt powinien być już dawno zamknięty. Podejrzewają, że bezpośrednią przyczyną katastrofy były trwające tam od wczoraj gwałtowne ulewy.

Świadkowie, których cytuje "La Repubblica", mówią, że widzieli jak w pylon mostu uderzył piorun. - Zaraz potem cement zaczął się się kruszyć, po chwili wszystko się zawaliło - powiedzieli serwisowi.

Od lat specjaliści obserwowali półwieczną konstrukcję, dwa lata temu dokonywano na moście napraw, nie wiadomo, z jakim skutkiem, bo jednak konstrukcja runęła. W jednej z sal instytutu polikliniki w San Martino ułożono 26 ciał wydobytych z gruzowiska. W śród nich jest ośmioletnia dziewczynka oraz ciała 12 i 13-latków. W pobliskich szpitalach przebywa kilkanaście osób rannych, stan dziewięciorga z nich lekarze określają jako ciężki. Trwa walka o ich życie. - Naszym zdaniem w chwili katastrofy na moście było 30-35 pojazdów – ocenia szef miejscowych służb ratowniczych, Angelo Borrelli.

Wśród ofiar są pracownicy firmy zajmującej się produkcja żywności ekologicznej, których miała przygnieść zwały betonu i stali. O prawdziwym szczęściu może za to mówić mężczyzna w średnim wieku, który nie zdołał zatrzymać się nad przepaścią, jaka powstała po runięciu konstrukcji. Jego auto zatrzymało się jednak na jednym z filarów mostu, mężczyzna zadzwonił do rodziny, ta powiadomiła ratowników i nieszczęśnika udało się uratować .Katastrofa sprawiła, ze dach nad głowa straci ponad 400 osób, służby musiała z kilkunastu domów ewakuować ludzi.

CZYTAJ TEŻ:
Katastrofa w Genui: Za tragedią na autostradzie mogły stać chciwość, łapówki i mafia

Prefektura Genui udostępniła dwa telefony, pod którymi udzielana są informacje o stanie zdrowia bliskich i sytuacji, jaka powstała w tej części Włoch. Czwartek i piątek ogłoszono w Genui dniami żałoby.

Zobaczcie film z pierwszych chwil akcji ratunkowej:

AKTUALIZACJA, 16 sierpnia:

Z mostem już wcześniej były problemy. Nie ma pasa awaryjnego. Taka, włoska, konstrukcja mostu jest zastosowany w 6 mostach na świecie, m.in. w Wenezueli, Libii i 3 we Włoszech. To konstrukcja z betony sprężonego. Okazało się, że nie jest trwała i jakakolwiek usterka powoduje awarię całości. Cięgna są zrobione z żelbetonu, który kruszeje. Od wielu lat już taka konstrukcja nie jest stosowana.

O pomoc rządu apeluje deputowana do parlamentu, pochodząca z Ligurii, regionu w którym znajduje się Genua - Raffaela Paita:

„Zawalenie się mostu to dramatyczne wydarzenie dla Genui, ważnego portu śródziemnomorskiego, miasta przemysłowego oraz turystycznego. Miasto postara się jak najszybciej zniwelować skutki tragedii, ale potrzebuje do tego pomocy rządu. Podjęte muszą zostać nadzwyczajne środki, które umożliwią ponowny dostęp do miasta i portu, którego brak znaczy dla miasta tyle co wyrok śmierci”.

Deputowana podkreśla również, że jest to dramat zarówno narodowy, jak i międzynarodowy.

AKTUALIZACJA, 18 sierpnia

Trwają pogrzeby ofiar katastrofy budowlanej w Genui. We Włoszech dzień żałoby narodowej.

Do 42 wzrosła liczba ofiar. Strażacy pod gruzami odnaleźli wrak samochodu, w którym znajdowały się ciała trzyosobowej rodziny: matki, ojca i 9-letniej dziewczynki.

Jak podała włoska agencja Ansa, całkowicie zmiażdżony samochód, którym podróżował ojciec Cristian, matka Dawna i ich 9-letnia córka Kristal strażacy odnaleźli w nocy. Znajdował się pod stertą gruzu, który był częścią zawalonego pylonu konstrukcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Genua: 43 ofiary zawalonego wiaduktu. Trwają pogrzeby ofiar. We Włoszech żałoba narodowa WIDEO + ZDJĘCIA - Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl