Gdańsk: miasto odrzuca wniosek o konsultacje. Chodzi o ewentualną wycinkę drzew w gdańskim Pasie Nadmorskim

NG
Miasto odrzuciło wniosek o konsultacje społeczne.
Miasto odrzuciło wniosek o konsultacje społeczne. iStock.com
Pod pismem o zorganizowanie konsultacji społecznych dotyczących zagospodarowania Pasa Nadmorskiego podpisało się 7 tys. mieszkańców miasta. Urzędnicy jednak odrzucili ten wniosek. Zbulwersowało to Aktywistów Zielonej Fali, którzy domagają się od prezydenta Dulkiewicza konkretnej reakcji. Magistrat broni się, wspominając o zapisach prawnych. Nie wyklucza jednak, że rozmowa z mieszkańcami miasta się odbędzie. - informuje Onet.pl

W związku z uchwalonym miejscowym planem zagospodarowania dla części pasa nadmorskiego odbywały się już protesty. Aktywiści Zielonej Fali podkreślali, że zapisy dają inwestorowi możliwość wycięcia kilkuset drzew. Jednak miasto zapewniało, że tak się nie stanie.

Aktywiści Zielonej Fali zorganizowali jednak zbiórkę podpisów pod wnioskiem o zorganizowanie konsultacji społecznych w związku z miejscowym planem zagospodarowania. Pod dokumentem podpisało się 7 tys. mieszkańców miasta. Wniosek został złożony do Urzędu Miasta w Gdańsku. Urzędnicy odrzucili jednak wniosek.

Wiceprezydent Grzelak w piśmie na wniosek odpowiada:

Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zobowiązuje prezydenta miasta do skonsultowania projektu planu miejscowego. Wymóg ten realizowany jest poprzez wyłożenie projektu planu do publicznego wglądu, przeprowadzenie dyskusji publicznej nad przyjętymi w projekcie rozwiązaniami, umożliwienie składania uwag w wyznaczonym terminie oraz rozpatrzenie tych uwag

Dodaje również, że takie spotkanie się odbyło, a miasto wprowadziło poprawki do planu zagospodarowania.

Wprowadzono zmiany, które doprowadziły do powiększenia terenów parkowych o ponad 1 ha, zmniejszenia wysokości budynków gastronomicznych w sąsiedztwie ciągu pieszo-rowerowego i obiektów usługowych przy al. Hallera(...)

Jednocześnie jednak urzędnicy nie wykluczają, że spotkanie z mieszkańcami w tej sprawie jeszcze się odbędzie.

Argumenty nie przekonują aktywistów. Przedstawiciele Zielonej Fali podkreślają, że nie składali wniosku o konsultacje projektu miejscowego planu, a o konsultacje w sprawie zagospodarowania i zabudowy fragmentu Pasa Nadmorskiego.

Źródło:Onet.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

w
www.FederacjaZielonych.pl

Czy ojcem nieślubnej córki Dulkiewicz jest Adamowicz? Dlatego żona z pozostałymi córkami wyjechała za granicę? W 2006 roku Dulkiewicz została asystentką prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W 2008 roku urodziła córkę, Zosię. (…). W artykule na „Wirtualnej Polsce” jest taki fragment: „Po jakimś czasie spotkali się we trójkę: bracia Adamowicz i Dulkiewicz. Paweł postawił jej ulitmatum: jeśli obroni pracę magisterską, to zostanie jego asystentką. (…). Gdy powiedziała Adamowiczowi, że spodziewa się dziecka, rozpłakał się ze wzruszenia. Obiecał, że jej pomoże”. http://blog.magnapolonia.org/trzy-corki-adamowicza-poszlaki-teoria/

„Asystenka” z bazaru, nie z konkursu? „któregoś dnia na zakupach spotkała Piotra Adamowicza. - Kupowałam na straganie warzywa na zupę. Zapytał, jakie mam plany - wspomina w "Newsweeku". Gdy okazało się, że są niesprecyzowane, ten zaproponował jej spotkanie z bratem. - Rodzina, wykształcenie, dobry angielski - pomyślałem, że jest dobrą kandydatką na asystentkę, której szukał właśnie Paweł - wyznaje w tygodniku brat tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska, który Dulkiewicz zna od dziecka. Gdyby nie ta propozycja, niewykluczone, że Dulkiewicz wyjechałaby... na zmywak do Wielkiej Brytanii. Wcześniej, w czasie studiów pracowała już na Wyspach jako pokojówka i barmanka.” https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/tajemnice-aleksandry-dulkiewicz/fzgl3z6#slajd-1

Ciekawe zdjęcie: Dulkiewicz (po prawej) przytula się do Adamowicza bardziej niż jego… żona (po lewej). Także na „pogrzebie” Adamowicza Dulkiewicz „płakała bardziej niż żona”

https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/sbVktkqTURBXy8yMTllNmY3ZDg5MmQ5NmNhM2IzNWNlMTBhZGVhYjYzYS5qcGVnkpUCzQPAAMLDlQIAzQPAwsM

w
www.i.Bialystok.pl

Co za miasto…

Paweł Adamowicz, znany z 7 mieszkań i 36 kont bankowych „wiecznie nieodwoływalny” były prezydent Gdańska „małej Sycylii”, symbol arogancji i niekompetencji był ministrantem u księdza Jankowskiego oskarżanego o pedofilię wsPÓłpracownika UB

Adamowicz i POdobni już dawno POwinni siedzieć. Może by nie zginał na koncercie WOŚP, który sPOnsorował i zorganizował - nie jako imprezę masową, wydał decyzję na „zajęcie pasa drogowego”, by „oszczędzić” na np. kosztach ochrony.. Zginął przez człowieka, którego „wolne sądy” w „obronie” których demonstrował 2 godziny przed swoją śmiercią, nie odizolowały i nie pomogły w leczeniu choroby psychicznej, którego uwięzienie bez leczenia w XXI wieku należy uznać za torturowanie.

„Na pytanie o to, czy Adamowicz może trafić do więzienia, odpowiada, że "istnieje takie zagrożenie". - To Paweł niech się ze wszystkiego tłumaczy przed sądem. Z walizki pełnej pieniędzy przywiezionej przez dziadka żony itp. Nie jestem jego adwokatem (…) Czy ktoś, kto ma akcje firmy deweloperskiej i jednocześnie zarządza miastem, w którym ten podmiot dużo buduje, dopuszcza się konfliktu interesów, czy nie? Jeśli prezydent podejmuje decyzje administracyjne, które mają wpływ na rozwój i zyski jakiejś spółki, a jednocześnie ma akcje tej spółki, to jest to konflikt interesów (…) wielu osobom w świecie biznesu, w spółkach miejskich zależy na tym, żeby prezydentem nadal był Adamowicz, żeby nic się nie zmieniło. On jest otoczony ludźmi, którzy mu przytakują, którzy mówią, że jest najlepszy, najmądrzejszy. Oni wszyscy są zależni od tego, żeby on trwał na urzędzie, więc wmawiają mu, że jest mężem opatrznościowym, który musi wygrać i wszystkich uratować. On nie ocenia rzeczywistości realnie - dodaje syn byłego prezydenta. Jarosław Wałęsa o Pawle Adamowiczu. "Oszukał mnie i Grzegorza Schetynę" Syn byłego prezydenta Polski nie spodziewał się, że w wyborach na stanowisko prezydenta Gdańska będzie musiał rywalizować z jego obecnym szefem. - Cały czas mam nadzieję, że tak się nie stanie. Ciągle wierzę, że nie będzie rozbijał zjednoczonej opozycji - powiedział Jarosław Wałęsa.

Może to PO zlikwidowało "zdrajcę ich gangu"?

Wróć na i.pl Portal i.pl