Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: 6-latek przygnieciony w Kościerzynie przez nagrobek jest w stanie stabilnym

Joanna Surażyńska, Edyta Okoniewska
Mama i siostra Marka w miejscu, gdzie doszło do wypadku
Mama i siostra Marka w miejscu, gdzie doszło do wypadku Joanna Surażyńska
Stan 6-letniego Marka, który w niedzielę na kościerskim cmentarzu został przygnieciony przez płytę nagrobną, jest stabilny.

- Noc z poniedziałku na wtorek była spokojna, choć syn miał gorączkę - mówi Iwona Marcińska, mama chłopca. - Lekarze jednak uspokajają mnie, że taka reakcja po operacji jest często spotykana. Dopóki jednak mój synek się nie obudzi i nie powie do mnie "mamo", nie będę spokojna.

Lekarze w Pomorskim Centrum Traumatologii w Gdańsku w niedzielę wieczorem przez kilka godzin operowali wątrobę chłopca. Uszkodzona została także śledziona, konieczne były dwie transfuzje krwi.

Tymczasem policja bada okoliczności tragicznego wypadku.
- Trwają czynności wyjaśniające. Sprawą zajmują się policjanci kryminalni z KPP w Kościerzynie - informuje Andrzej Czaja, komendant powiatowy policji w Kościerzynie. - Dopiero po nich podejmiemy decyzję, co dalej w tej sprawie. Sprawdzamy m.in., czy nagrobek był prawidłowo zamontowany, kto go zamontował i czy nie doszło do nieprawidłowości w tej kwestii.

Jeszcze we wtorek pani Iwona z najbliższymi odwiedziła ponownie kościerski cmentarz.
- Po niedzielnym wypadku na pomniku, z którego spadła płyta, znajdowała się naklejka informująca o jego wykonawcy - mówi pani Iwona. - Wczoraj była zerwana, choć fragment i tak pozostał. My jednak zapamiętaliśmy nazwę firmy i liczymy, że policja także bez problemu ustali, kto źle zamontował nagrobek. Nie zostawię tak tej sprawy. To się mogło przydarzyć każdemu dziecku. Chcę, aby to była przestroga dla innych.

Jak przyznaje pani Iwona, Marek to wyjątkowo silny chłopiec.
- Lekarze podkreślają, że ma ogromną chęć życia - mówi. - Taki właśnie jest mój synek. Walczy o jak najszybszy powrót do zdrowia.

W niedzielę 6-letni Marek wybrał się z dziadkami i siostrą na cmentarz. To właśnie tam przygniotła go płyta nagrobkowa. Gdyby nie szybka interwencja dziadków chłopca i pomoc przechodniów, dziecko mogłoby doznać jeszcze większych obrażeń.

Czytaj więcej na temat wypadku na kościerskim cmentarzu

[email protected]
[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki