Gangsterska bójka w centrum Wrocławia i skasowany monitoring

Marcin Rybak
Marcin Rybak
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne SłAwomir Kowalski / Polska Press
Właściciel i manager pubu w centrum Wrocławia próbowali zatuszować sprawę gangsterskiej bójki, do jakiej doszło w ich lokalu. Ciężko pobity i pocięty kastetem mężczyzna trafił do szpitala. Tymczasem z klubowego monitoringu usunięto nagranie całego zdarzenia. Ale policji udało się nagranie odzyskać. A na nim widać jak jeden z właścicieli i manager klubu oglądają na monitorze bójkę, a potem kasują zapis.

Kilka dni temu sprawa trafiła do sądu z aktem oskarżenia. Uczestnicy bójki odpowiadać będą za udział w pobiciu człowiek, a współwłaściciele klubu i jego manager za utrudnianie śledztwa i fałszywe zeznania.

Główni bohaterowie tej historii to dwaj znani wrocławscy gangsterzy o pseudonimach „Gekon” i „Michalina”. Niedawno aresztowani pod zarzutem kierowania gangiem handlującym dopalaczami w lokalu na ulicy Stawowej.

O co poszło? Pokrzywdzony – Andrzej K. - podpadł, bo miał niewłaściwego kolegę. „Gekon” pokłócił się z jednym ze swoich byłych wspólników. Rzekomo uczestnikiem dopalaczowego procederu, niejakim „Łapką”. Wydał rozkaz, żeby z owym „Łapką” nie kontaktować się, nie rozmawiać. W ogóle ignorować go. A Andrzej K.., były policjant, wspólny znajomy obu panów, nie podporządkował się.

W czerwcu ubiegłego roku dostał ostrzeżenie. Jak nie zmieni swojego stosunku do „Łapki” coś mu się może stać. Nie zmienił. W październiku ubiegłego roku zadzwoniła do Andrzeja znajoma. Z prośbą by przyszedł po nią do jednego z pubów w centrum miasta. Pech chciał, że akurat byli tam „Gekon”, Michalina” i gangster o pseudonimie „Pepit”.

Przebieg zdarzenia policja odtworzyli na podstawie odzyskanego nagrania z klubowego monitoringu. Najpierw „Gekon” kilka razy uderzył mężczyznę pięścią w twarz. Potem „Pepit” wyciągnął ostre narzędzie. Jak później tłumaczył był to kastet z ostrzem. Ranił nim Andrzeja K. w lewy policzek. „Michalina” wyciągnął elektryczny paralizator i wycelował w ofiarę. Po chwili całe zdarzenie przeniosło się na ulicę przed lokalem. Tu Andrzej K. miał dostać jeszcze kilka kopniaków. Mocno poturbowany trafił do szpitala. Zdaniem prokuratury sprawcy pobicia narazili ofiarę na niebezpieczeństwo utraty życia.

Wszystko wydarzyło się 15 października ubiegłego roku. Dwa dni później manager klubu oglądał zdarzenie na monitoringu. Jedna z kamer usytuowana jest tak, że na nagraniu widać managera przed monitorem i obraz jaki na nim jest. W tym samym czasie zadzwonił do niego funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji. Pytał o nagranie. Usłyszał, że nic się nie nagrało. Potem manager i współwłaściciel klubu zeznawali w śledztwie, że do bójki doszło na ulicy przed lokalem.

Chwilę po zakończeniu rozmowy managera z policjantem zapis został skasowany. Monitoring – wynika z uzasadnienia aktu oskarżenia – nagrał moment kasowania zapisu. Policja zabezpieczyła jednak urządzenie z twardym dyskiem, na którym znajdował się zapis nagrania. Udało się je odzyskać dzięki specjalistom z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

W akcie oskarżenia czytamy, że trójka szefów lokalu przyznała się do postawionych im zarzutów. Uczestnicy bójki częściowo też, choć nie wszyscy. „Pepit” przyznał się. Opowiedział śledczym, że narzędzie, którym ranił ofiarę w policzek było „zakładane na rękę” i miało ostrze. „Gekon” utrzymuje, że owszem bił się z Andrzejem K. ale sam i z nikim nie współdziałał. „Michalina” zaś przekonuje, że w ogóle w pobiciu nie uczestniczył. Po prostu był w tym czasie w lokalu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gangsterska bójka w centrum Wrocławia i skasowany monitoring - Gazeta Wrocławska

Wróć na i.pl Portal i.pl