Fryzjer i kosmetyczka w szpitalu? Pacjent też chce dobrze wyglądać

Redakcja
Agnieszka Jędrzejczak
Łódzkie szpitale wynajmują swoje pomieszczenia salonom piękności. Pacjenci prosto z sali chorych mogą pójść do fryzjera albo kosmetyczki.

Manicure, henna, strzyżenie i farbowanie włosów to podstawowe usługi salonów piękności w łódzkich szpitalach, choć nielicznych. Przechodząc przez ich próg, chorzy mają zapomnieć o przykrościach leczenia, zrelaksować się i poprawić swoje samopoczucie.

Dlatego szpital MSW, w którym takiego miejsca nie ma, a kiedyś było, chce je znów otworzyć. Ogłosił już, że wydzierżawi pomieszczenie pod działalność gospodarczą. „Preferowana to salon fryzjerski” – czytamy w ogłoszeniu szpitala. Fryzjer miałby się znaleźć naprzeciwko poradni chirurgii ortopedycznej w hallu szpitala.

O tym, że takie usługi pacjentom są potrzebne, nie mają wątpliwości władze wojewódzkiego szpitala im. Kopernika w Łodzi. Tu salon fryzjerski funkcjonuje od ponad 20 lat. A strzyże się w nim nawet dyrekcja szpitala.

– Potrzebna jest każda aktywność, która może odciągnąć pacjentów od myślenia o chorobie i związanym z nią leczeniu – podkreśla Justyna Teubler, kierownik działu promocji szpitala.

A leczenie w „Koperniku” często jest bardzo wyczerpujące dla pacjenta, bo to szpital wielospecjalistyczny, w tym głównie onkologiczny. Dlatego jeśli ktoś nie czuje się na siłach, by samodzielnie przyjść na strzyżenie, może je zamówić do łóżka. Pozostali pacjenci zjeżdżają windą albo schodzą do podziemnego korytarza między głównym budynkiem „Kopernika” a budynkiem onkologicznym.

Zupełnie odmienić swój wygląd mogą pacjentki Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Szpital dzierżawi salonowi fryzjersko-kosmetycznemu pomieszczenie tuż przy pomniku w hallu głównym. A stamtąd pacjentki mogą wyjść z nową fryzurą, paznokciami i po zabiegach pielęgnacyjnych.

– Sama byłam nieraz pacjentką szpitala i wiem, że nasze dobre samopoczucie, wygląd mają ogromne znaczenie w dochodzeniu do zdrowia. Dlatego moim pomysłem było upiększanie kobiet w szpitalu – mówi Dorota Chwiałkowska, właścicielka salonu w ICZMP.

Pracujące tam panie są przeszkolone do pracy z chorymi w trakcie np. chemioterapii.

– Takie osoby często czują się zagubione. Wchodzą do salonu w szlafroku, przepraszają, że nie są odpowiednio ubrane, widzą zdrowe piękne kobiety i nie czują się pewnie. My staramy się dodać im pewności siebie, a one odwzajemniają się, dodając nam odwagi, by w życiu nie bać się i podejmować ryzyko – mówi pani Dorota.

Salon współpracuje też z łódzką fundacją Pełną Piersią, której przekazuje pieniądze na protezy piersi ze sprzedaży kosmetyków do włosów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl