Fregaty rakietowe na horyzoncie, ale negocjacje w sprawie „Mieczników” jeszcze potrwają

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Wizualizacja fregat rakietowych, które powstaną dla polskiej Marynarki Wojennej
Wizualizacja fregat rakietowych, które powstaną dla polskiej Marynarki Wojennej MON
W najbliższych tygodniach mają zakończyć się negocjacje dotyczące budowy pierwszej fregaty rakietowej w ramach projektu Miecznik - wynika z informacji przekazanej przez płk. Krzysztofa Płatka, rzecznika Agencji Uzbrojenia. Tzw. palenie blach przyszłego okrętu ma się rozpocząć w sierpniu tego roku.

Negocjacje MON z Konsorcjum PGZ-Miecznik, które będzie będzie budować okręty, miały zostać zamknięte do końca marca tego roku. Chodzi o ustalenie m.in. wariantów uzbrojenia polskich fregat, wyposażenia elektronicznego. Mieczniki będą bazować na projekcie Arrowhead 140, opracowanym i oferowanym przez brytyjskie przedsiębiorstwo Babcock. Konsorcjum przygotowało wariant jednostki dla polskiej Marynarki Wojennej pod koniec ubiegłego roku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jak będą powstawały Mieczniki? Harmonogram jest gotowy. Jest też wstępny projekt okrętów

- O ile sama platforma czyli kadłub z nadbudówką, siłownia i wyposażenie ogólnookrętowe są zdefiniowane o tyle uzbrojenie i wyposażenie radioelektroniczne będzie zależeć od zamawiającego. Inaczej mówiąc, to wojsko ma teraz zadecydować np. ile ma być na okręcie pionowych wyrzutni rakiet przeciwlotniczych czy wyrzutni rakiet przeciwokrętowych RBS-15 - tłumaczył w swoim artykule w branżowym portalu Defence24, analityk Jarosław Ciślak.

Negocjacje w sprawie „Mieczników” jeszcze potrwają

Z informacji płk. Krzysztofa Płatka wynika, że negocjacje potrwają nieco dłużej, niż pierwotnie zakładano.

- Trwają negocjacje w zakresie uruchomienia etapu realizacyjnego umowy na dostawy fregat, tj. rozpoczęcia budowy jednostki prototypowej i kolejnych okrętów w wybranej konfiguracji. Więcej informacji przekażę w najbliższych tygodniach, po zakończeniu rozmów - pisał płk Płatek na Twitterze.

Tzw. palenie blach pierwszego „Miecznika” zaplanowane jest w harmonogramie budowy na sierpień 2023 roku. Wodowanie ma nastąpić w czerwcu 2028 roku. Kolejne fregaty mają być oddane do użytku w kolejnych dwóch latach - 2029 i 2030 r. Podobnie jak w przypadku niszczycieli min typu Kormoran II/258, pierwsza jednostka z serii będzie prototypem. Doświadczenia z budowy i eskploatacji pierwszego „Miecznika” zostaną wykorzystane przy budowie kolejnych okrętów serii.

Fregaty powstające w ramach programu „Miecznik” będą miały 138 m długości, szerokość blisko 20 m. Wyporność fregat to nieco ponad 6 tys. ton, co czynić je będzie najcięższymi okrętami bojowymi polskiej Marynarki Wojennej w historii. Lekki krążownik ORP „Dragon” z czasów II wojny światowej miał 4850 t., ORP „Conrad” 5600 t. (oba przekazane przez Royal Navy), niszczyciel rakietowy ORP „Warszawa II” sowieckiej konstrukcji służący w polskiej MW od 1988 r. do 2003 r. wypierał 4600 t. Z kolei ORP „Gen. T. Kościuszko”, amerykańskiej budowy fragata typu Oliver Hazard Perry ma wyporność niecałe 4000 ton. Stary, przedwojenny krążownik ORP „Bałtyk” wypierał co prawda niemal 10 tys. ton, jednak w MW II RP był szkolnym hulkiem.

Fregaty rakietowe w ramach programu „Miecznik” dla naszej Marynarki Wojennej zbuduje konsorcjum złożone z PGZ, PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni, Remontowa Shipbuilding S.A. w Gdańsku, a partnerami zagranicznymi są Thales UK MBDA UK oraz Babcock International, którego projekt AH 140 wybrano jako podstawę polskich fregat. Brytyjskie firmy będą transferowały technologię do konsorcjum. Sama budowa „Mieczników” ma być realizowana zarówno w stoczni Remontowa Shipbuilding SA w Gdańsku, jak i gdyńskiej Stoczni Wojennej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Fregaty rakietowe na horyzoncie, ale negocjacje w sprawie „Mieczników” jeszcze potrwają - Dziennik Bałtycki

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

ż
żenada
Hahahahahha, a stępka już zaistniała czy w ciąż na Nowogrodzkiej
a
ab
Polska Marynarka Wojenna w zasadzie nie istnieje. Dysponuje jedym okrętem podwodnym, na którym ostatnio wybuchł pożar. Pozostałe jednostki mają ponad 50 lat i nadają się do muzeum. Mamy co prawda Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy ze skutecznymi rakietami, ale… z systemem naprowadzania, który ma mniejszy zasięg niż same rakiety.
A
ABCDcba
12 kwietnia, 12:04, tow.bolek:

kaczanowi sni sie "Starship Enterprise". ALE piniedzy NIE MA NA NIC.

POLSKA.

Piniedzy nie ma i nie będzie ale chyba coś pomyliłeś... Tak działali POprzednicy ;P

O
ORP Orzeł
A okręty podwodne gdzie?
t
tow.bolek
kaczanowi sni sie "Starship Enterprise". ALE piniedzy NIE MA NA NIC.

POLSKA.
Wróć na i.pl Portal i.pl