Zespół Znicza rozpoczął rywalizację w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski odważnie. Próbował przedostać się pod bramkę gości bokami boiska i stwarzać sytuację przez dośrodkowania. Jeszcze wtedy nic z tego nie wyszło, a wkrótce lechici przejęli inicjatywę i to Jan Jurczak musiał się uwijać. Na co dzień broni Piotr Misztal, ale trener Artur Węska dał szansę 19-letniemu wychowankowi Poloneza Warszawa. Tym bardziej, że w rozgrywkach o Puchar Polski zespołu muszą wystawiać dwóch młodzieżowców.
Jurczak uchronił swoją drużynę przed utratą bramki dwa razy w krótkim odstępie czasu. Pierwszy raz był dobrze ustawiony, gdy z ostrego konta uderzał Jan Sykora, chwilę później zza pola karnego groźnie próbował zaskoczyć Dani Ramirez. Natomiast krótko przed przerwą wykazał się dobry refleksem, broniąc strzał z półobrotu Niki Kaczarawy.
Jednak "Kolejorz" swego dopiął w 18 minucie. Mohammad Awwad dopadł do źle przyjętej piłki przez Nikę Kaczarawę i wpakował ją w okienko bramki Jurczaka. Izraelski pomocnik miał tą przewagę, że w Pruszkowie już w tym sezonie grał. Niespełna miesiąc temu z drużyną rezerw Lecha przegrał ze Zniczem 1:2. W tamtym spotkaniu grali także Marko Malenica, Tomasz Dejewski, Tymoteusz Klupś i Karlo Muhar. Natomiast piłkarzy, którzy zaczęli mecz w Glasgow z Rangers w Lidze Europy w Pruszkowie wystąpiło tylko trzech - Wasyl Kraweć, Michał Skóraś i Dani Ramirez, który w ostatniej chwili zastąpił Filipa Marchwińskiego.
Natomiast podobieństw do meczu ligowego było więcej, bo tak jak w nim, tak w poniedziałek pierwszego gola dla gospodarzy strzelił Maciej Wichtowski. Obrońca wykorzystał zamieszanie pod bramkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i doprowadził do wyrównania. Parę minut później bliski zdobycia bramki w efektowny sposób - krzyżakiem - był Mariusz Gabrych, ale Malenica skutecznie przypilnował bliższego słupka.
Drugą połowę za Krawecia i Skórasia weszli Tymoteusz Puchacz i Alan Czerwiński. Dzięki temu akcje gości skrzydłami nabrały rumieńców. To po dośrodkowaniu tego pierwszego i wybiciu piłki na ślepo przez obrońców gospodarzy gola strzelił Dani Ramirez. I tym razem bramkarz Znicza nie miał szans, bo futbolówka wpadł tuż przy spojeniu słupka z poprzeczką. Niespełna dziesięć minut temu Hiszpan trafił po raz drugi, kończąc akcję Sykory, którzy skorzystał z błędu defensywy i stanął oko w oko z Jurczakiem.
Gdy wydawało się, że nic ciekawego w tym meczu już się nie wydarzy, a Dariusz Żuraw zdjął z boiska Ramireza i Kaczarawę, Znicz wrzucił wyższy bieg, który zredukował po pierwszej połowie. Nosa miał Węska, bo w 66. minucie wpuścił na boisko Jakuba Zagórskiego i to właśnie 20-letni napastnik minutę później strzelił gola na 2:3. Gospodarze nie zdjęli nogi z gazu, ale doprowadzić do dogrywki im się nie udało.
Dziesiąty zespół PKO Ekstraklasy okazał się więc lepszy od dziesiątej drużyny drugiej ligi (trzeci poziom) i to on zagra w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski, która ma zostać rozegrana w lutym. Tymczasem Lech w czwartek zagra ze Standardem Liege w trzeciej kolejce Ligi Europy. Znicz wraca do ligowej rywalizacji. We wtorek 10 listopada zagra w Grudziądzu z Olimpią.
FORTUNA PUCHAR POLSKI, 1/16 FINAŁU:
Znicz Pruszków - Lech Poznań 2:3 (1:1)
Bramki: Wichtowski 28, Zagórski 67 - Awwad 18, Ramirez 49, 58
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Lewandowski otworzył Nine's. Pomaga mu Mueller! W co jeszcze inwestuje kapitan kadry?
- Wojciechowski wróci do futbolu? Towarzyszy mu piękna narzeczona
- Sześciu wspaniałych z Polski, czyli Biało-Czerwoni, którzy zagrają w Lidze Mistrzów
- Polacy z największą liczbą meczów w Lidze Mistrzów i Pucharze Europy [TOP 10]
- Forbes podał listę najlepiej zarabiających piłkarzy. Lewandowski w TOP 10
- Oceny piłkarzy w FIFA 21. Robert Lewandowski na podium! Zobacz TOP 10
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?