Fortuna 1 Liga. Każda passa dobiega końca. Stomil wreszcie zwycięski!

Stomil Olsztyn rozegrał tego wieczoru pierwsze spotkanie w sezonie przed własnymi kibicami. Podopieczni trenera Kamila Kieresia walczyli o przełamanie fatalnej passy pięciu porażek z rzędu i ucieczkę z ostatniego miejsca w tabeli. Musieli radzić sobie jednak bez dwóch, kluczowych obrońców: Łukasza Sołowieja i Remigiusza Szywacza. Pierwszy z nich w Jastrzębiu-Zdroju obejrzał czwarty, żółty kartonik, co oznaczało przymusową pauzę, a drugi od meczu w Chojnicach zmaga się z kontuzją.

Olsztynianie poczuli się pewniej, wracając na stadion przy Piłsudskiego 69a. W 17 minucie objęli prowadzenie po golu Grzegorza Lecha, który wykończył indywidualną akcję i nie dał żadnych szans Tobiaszowi Weinzettelowi. Mecz z Odrą układał się podobnie jak ten w Jastrzębiu-Zdroju. Szybko zdobyta bramka dodała skrzydeł, lecz tym razem piłkarze Kieresia nauczeni doświadczeniami ze starcia z GKS-em wiedzieli, że jeden gol nie wystarczy, by zwyciężyć. Tuż przed przerwą prowadzenie podwyższył Marcin Stromecki.


Tego wieczoru Odrę było stać na zadanie tylko jednego ciosu. W 78 minucie Ivan Martin Gomez pokonał Piotra Skibę i zdobył bramkę kontaktową. Okazało się to niewystarczające do wywiezienia z Olsztyna choćby punktu. Gospodarze natomiast cieszyli się z pierwszego zwycięstwa od 17 sierpnia (3:0 z GKS-em Tychy).

Czasu na świętowanie nie będzie dużo, ponieważ na Stomil znów czekają wyjazdy. Pierwszy już we wtorek (25.09) do Wejherowa, gdzie piłkarze Kieresia zmierzą się z Gryfem w ramach Pucharu Polski, a następny w piątek (28.09) do Głogowa, gdzie sprawdzą się z Chrobrym. Odra natomiast pojedzie do Chorzowa (25.09), by tam powalczyć o kolejną rundę PP, a potem podejmie u siebie beniaminka Garbarnię Kraków (29.09).

Piłkarz meczu: Grzegorz Lech
Atrakcyjność meczu: 5/10

Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Co wiesz o systemie VAR? Rozwiąż QUIZ