Z dokumentów fundacji, do których dotarliśmy wynika, że w latach 2010-2015 darczyńcą był m. in PKN Orlen zaś Jacek Krawiec, ówczesny prezes paliwowego giganta do kontaktów z fundacją wyznaczył dyrektora wykonawczego ds. marketingu Leszka K., który został oskarżony (podobnie jak Jacek Krawiec) w tzw. sprawie Sławomira Nowaka - gigantycznej aferze korupcyjnej.
"Z przykrością informuję, że ze względu na liczbę pełnionych obowiązków zmuszony jestem zrezygnować z funkcji członka Rady Fundacji Centrum im. Profesora Bronisława Geremka. Jednocześnie na rolę, jaką odegrał Pan Profesor Bronisław Geremek w kształtowaniu wolnościowych postaw Polaków i budowie społeczeństwa obywatelskiego chciałbym, by PKN Orlen - jako największy polski koncern - nadal wspierał działania Fundacji na dotychczasowych warunkach finansowych. Wszelkie kwestie techniczne związane z umową będzie koordynować ze strony PKN Orlen Pan Leszek K. (usunęliśmy nazwisko ze względu na to, że jest objęty aktem oskarżenia - red.) - Dyrektor Wykonawczy ds. marketingu"- pisał 18 czerwca 2014 roku Jacek Krawiec w piśmie adresowanym do Jolanty Kurskiej, ówczesnej prezes fundacji oraz Marcina Geremka, przewodniczącego rady fundacji.
Pieniądze były także przekazywane od PZU zaś Andrzej Klesyk, prezes państwowego giganta ubezpieczeniowego zasiadał w radzie fundacji Centrum im. Profesora Bronisława Geremka.
Fundacja realizowała także projekty z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego - ma w swoim w depozycie dokumenty dotyczące Unii Wolności - "Kolekcja Unii Wolności", która została sfinansowana przez MKiDN - w 2014 roku zostało podpisane porozumienie z Naczelną Dyrekcją Archiwów Państwowych.
Z dokumentów wynika, że w latach 2010-2015 partnerami fundacji - obok wspomnianych wyżej instytucji było m.in Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, ministerstwo spraw zagranicznych, Służba Więzienna, Instytut Pamięci Narodowej, Łazienki Królewskie, w których wielokrotnie organizowano spotkania i konferencje. To właśnie tam, w 4 czerwca 2013 roku odbyła się 4. rocznica powstania fundacji, w której wzięło udział ponad 100 osób, w tym jej partnerzy finansowi oraz instytucjonalni.
A tych nie brakowało - oprócz państwowych darczyńców byli także prywatni jak fundacja Work Service, we władzach której zasiadał Tomasz Misiak, były senator Platformy Obywatelskiej (jego sylwetka jest opisana na dole tekstu). Jak wynika z dokumentów, Misiak - znajomy Jarosława Kurskiego, wiceszefa Gazety Wyborczej, brał też udział w konferencjach organizowanych przez fundację.
Działalność edukacyjna
Fundacja prowadziła przede wszystkim bardzo intensywną działalność edukacyjną - organizowała m.in. warsztaty dla nauczycieli i uczniów klas gimnazjalnych oraz licealnych; warsztaty dotyczyły m. in stosunków polsko - żydowskich, najnowszej historii Polski, równego traktowania, walki z językiem nienawiści.
Projekty edukacyjne - jak na przykład "Szkoła równego traktowania" były w dużym stopniu kierowane do nauczycieli spoza Warszawy - wzięli w nich udział osoby m.in z Birczy (gimnazjum), Mrągowa (zespół szkół zawodowych), Miłakowa (zespół szkolno- przedszkolny), Jaworzna (szkoła podstawowa) i Płonnego ( zkoła podstawowa). Nauczyciele otrzymali materiały edukacyjne i wspólnie z trenerami byli przygotowywani do przeprowadzenia inicjatyw lokalnych dotyczących tematu wspomnianego wyżej projektu.
Nauczyciele oraz uczniowie spotykali się m. in z Różą Thun, Aleksandrem Smolarem, Adamem Michnikiem.
W projekcie "Przez współczesność do historii" brali udział uczniowie klas gimnazjalnych i licealnych a tematy warsztatów to m.in "Czy II Rzeczpospolita była państwem tolerancyjnym"; " Stosunki narodowościowe i religijne", "Postawy Polaków wobec Holokaustu"; "Okrągły stół - czy można było inaczej", "Dziedzictwo hiszpańskiej wojny domowej" (brały w niej udział złożone z komunistów Brygady Międzynarodowe zorganizowane przez Komitern).