Fałszywy ksiądz starokatolicki Marek N., który prowadził „wykańczalnię” dla seniorów w Zgierzu, jest bardzo dobrze znany także w województwie śląskim. Sąd Okręgowy w Częstochowie miał wczoraj rozpatrywać jego apelację - Marek N. wcześniej został bowiem skazany na sześć miesięcy w zawieszeniu za znęcanie się nad podopiecznymi przytułku w Lelowie. Ośrodek nazywano „domem strachu”.
Sąd odroczył jednak wczoraj - do 21 listopada, sprawę apelacyjną Marka N., którego nie było na rozprawie. Sąd uznał, że należy zapewnić mu możliwość osobistego udziału w rozprawie odwoławczej.
Marka N. nie było na rozprawie, bo w tym czasie sąd w Łodzi podejmował decyzję w sprawie jego tymczasowego aresztowania. Na trzy miesiące.
Marek N. został zatrzymany w środę przez policję po postawieniu mu przez łódzką prokuraturę zarzutu znęcania się nad 19 podopiecznymi i narażenia pięciu z nich na niebezpieczeństwo utraty życia w Domu Schronienia Samotnych, Starszych i Potrzebujących oraz Samotnej Matki w Zgierzu, który prowadził N. Placówka nie posiadała zgody wojewody łódzkiego na prowadzenie działalności w zakresie całodobowej opieki nad osobami niepełnosprawnymi, przewlekle chorymi lub w podeszłym wieku.
Niedawno zmarło pięć osób, które wcześniej przebywały w tej placówce. Markowi N. grozi teraz kara do ośmiu lat więzienia.
Marek N. miał już kłopoty z prawem, gdy prowadził placówkę opiekuńczą dla osób starszych w Białej Wielkiej pod Lelowem, w powiecie myszko-wskim. Sąd w Myszkowie w lipcu skazał go za wyłudzenie ponad 2800 zł od jednego z pensjonariuszy o ograniczonej świadomości, któremu obiecano rehabilitację, ale jej nie przeprowadzono. Ponadto nie zastosował się do wyroku sądu z 2006 r. zakazującego zajmowania stanowiska kierowniczego w placówkach pielęgnacyjno-opiekuńczych przez 5 lat i uniemożliwiał przeprowadzenie urzędowej kontroli placówek. - Prokuratura uważa, że wyrok Sądu Rejonowego w Myszkowie powinien zostać utrzymany - mówi prokurator Aleksander Zając z Prokuratury Rejonowej w Myszkowie.
Gdyby wyrok sądu z lipca br. był prawomocny, to sąd w procesie Marka N. dotyczącym sprawy w Zgierzu mógłby ten wyrok odwiesić - jeśli będą przesłanki popełnienia podobnego przestępstwa. O ile Marek N. zostanie skazany za sprawę zgierską.
Marek N. pochodzi z Mazowsza. Skończył szkołę specjalną i zawodówkę. Rozpoczynał działalność pod egidą Fundacji Braci Brata Alberta, która nie ma nic wspólnego z Fundacją św. Brata Alberta.
*Sprawdź, czy możesz zostać policjantem TEST PSYCHOLOGICZNY
*Kierowca przejechał kobietę na pasach i uciekł. Szukają go internauci i policja
*POLECAMY: Najlepsze kawiarnie w Katowicach to nie tylko dobra kawa
*Gliwice miastem przyszłości, a jednak brakuje 9 rzeczy ZOBACZ
*Kibolska zadyma w Zabrzu ZDJĘCIA I WIDEO tylko dla dorosłych
*Ściągnąłeś film z torentów? Pójdziesz do więzienia. Policja namierza internautów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?