Fake newsy w kampanii wyborczej. Rafał Trzaskowski chce rozliczać Patryka Jakiego

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
fot. Sylwia Dąbrowa/ Polska Press
Kandydaci na prezydenta Warszawy zarzucają sobie wzajemnie kłamstwa. Patryk Jaki zapowiedział, że pozwie Rafała Trzaskowskiego, ten z kolei uruchomił biuro i portal, który ma demaskować rzekome kłamstwa kandydata Prawa i Sprawiedliwości.

Internetowe media społecznościowe stały się bardzo ważnym elementem gry politycznej i sposobem na zdobywanie poparcia wyborców. Wraz z rozwojem nowych form komunikacji pojawił się jednak duży problem - fake newsy, czyli kłamstwa rozpowszechniane nawet przez samych polityków.

W ostatnich dniach w ramach wyścigu o fotel prezydenta Warszawy zalała nas fala manipulacji i kłamstw zarówno ze strony sztabów i zwolenników Patryka Jakiego jak i Rafała Trzaskowskiego.

Dzień przed 74. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego TVP.INFO i Twitter żyły spotem wyborczym Rafała Trzaskowskiego sprzed dziewięciu lat w którym Michał Żebrowski stoi na tle muru z przewiązanymi oczami i w pewnym momencie krzyczy „za Rafała”, po czym słychać strzał z broni. Padły oskarżenia, że Trzaskowski i Żebrowski obrażają osoby, który zginęły przez rozstrzelanie w tym Powstańców. „Biorąc udział w tym spocie nie przypuszczałem, że 10 lat później ktoś ośmieli się próbować nadać mu inny sens” - przyznał Żebrowski, podkreślając, że spot nawiązywał do jego roli Kordiana.

W tym przypadku nie mamy do czynienia z kłamstwem, ale manipulacją. Niektórzy widzowie i internauci mogli odnieść wrażenie, że spot powstał na potrzeby tegorocznej kampanii albo odbierać go faktycznie jako żarty z Powstańców, szczególnie że upublicziono go na kilkanaście godzin przed rocznicą godziny „W”.

Według analizy „Polityki w sieci” na kandydata Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej „spadł niespotykany od 2015 roku hejt”. Temat w sieci dotarł do nawet 6,5 miliona osób.

W dniu afery ze spotem Trzaskowskiego Patryk Jaki obiecał, że gdy zostanie prezydentem stoliy, Powstańcy Warszawscy będą mieli dostęp do indywidaulnej, dedykowanej i darmowej komunikacji miejskiej. Sztab Trzaskowskiego poddał pod wątlipowść tę obietnicę, przekonując, że w Warszawie Powstańcy i wszyscy seniorzy po 70 roku życia mają darmową komunikację miejską.

W tym przypadku możemy mówić już o kłamstwie sztabu Trzaskowskiego, ponieważ Jaki chce zaoferować Powstańcom inny sposób transportu niż obecnie. Jaki zapowiedział, że jeśli Trzaskowski nie sprostuje tych informacji, spotkaja się w sądzie.

- Rafał Trzaskowski ma bardzo duże problemy ze swoją kampanią, z wpadkami i błędami, więc chce odwrócić uwagę od swoich problemów i próbuje pozycjonować się jako osoba, która mówi prawdę, a prawda jest taka, że przy starcie strony mowprawde.pl od razu dokonuje się manipulacji - stwierdził w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press współpracownik Jakiego Sebastian Kaleta.

Współpracownicy Trzaskowskiego próbowali też zweryfikować też wypowiedź Jakiego, który stwierdził, że władze Warszawy nie rozwiązały problemu ze żłobkami w żadnej z dzielnic. Na mowprawde.pl podano konkretne dane z których wynika, że liczba żłobków od 2006 roku zwiększyła się o 37, co przełożyło się na dwukrotne zwiększenie liczby miejsc dla dzieci, jednak tezy Jakiego nie obalono.

Sztab Trzaskowskiego oprócz wspomnianej strony internetowej uruchomił też stacjonarne biuro - Centrum Sprawdzonych Informacji. - Chcemy walczyć z metodą polityczną Prawa i Sprawidliwości, czyli manipulacjami i kłamstwami - przekonuje poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk. Jak wyjaśnia, w centrum będą pracować wolontariusze, którzy będą weryfikować wypowiedzi nie tylko Jakiego.

- Najlepiej, żeby polityków z wiarygodności rozliczali wyborcy albo obiektywni dziennikarze - uważa Kaleta. - Rafał Trzaskowski, który próbuje tworzyć stronę, która ma weryfikować prawdziwość wypowiedzi Patryka Jakiego kompromituje się już na samym początku tej akcji. (...) Osoby, które wprowadzają w błąd opinię publiczną nie mają mandatu do tego, by ex cathedra ogłaszać co jest prawdą, a co nie - podsumowuje.

Jak się okazuje, wyborcy muszą być wyjątkowo czujni. Nowoczesne kanały komunikacji wykorzystują dziś już wszyscy politycy. Badacze z Oxfordu przygotowali na ten temat raport, z którego wynika, że polskie władze (podobnie jak rządy innych państw) wpływają na opinię publiczną za pomocą social mediów przez atakowanie opozycji i wykorzystywanie tzw. trolli, czyli osób, które pod internetowymi pseudonimami w usystematyzowany sposób powielają np. partyjne przekazy i ostro krytykują politycznych przeciwników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
AG
trzaskowski, wsza hgw, jest w zupelnosci fake newsem! Jesli mysli ze wygra to sie bardzo myli! Skorumpowana, zdegenerowana po do wiezien!
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Fake newsy w kampanii wyborczej. Rafał Trzaskowski chce rozliczać Patryka Jakiego
A
ALE NIE JESTEM Z WARSZAWY
SZKODA, ŻE W NASZYM MIEŚCIE NIE MA TAKIEGO ŚPIEWAKA.
p
podatnik
Bawcie się chłopcy obecni i byli ministrowie rządu PRL'u bis, macie jeszcze sporo czasu do przyjścia tego trzeciego Jana Śpiewaka, który wygoni was z piaskownicy?
Wróć na i.pl Portal i.pl