Ewa Chodakowska w niezręcznej sytuacji na lotnisku w Atenach. „Przyszło mi dziś zapłakać nad nami kobietami”

Redakcja Strona Podróży
Redakcja Strona Podróży
W trakcie odprawy na lotnisku celebrytkę spotkała nieprzyjemna sytuacja.
W trakcie odprawy na lotnisku celebrytkę spotkała nieprzyjemna sytuacja. Lucyna Nenow / Polska Press
Ewa Chodakowska wyjechała do Aten, aby spotkać się z przyjaciółką. W trakcie odprawy na lotnisku spotkała ją jednak nieprzyjemna sytuacja ze strony jednej z pracownic. Ta nie wiedziała jednak, że Chodakowska zna grecki... I jest w stanie odpowiedzieć. Co zaszło na lotnisku w Atenach?

Ewa Chodakowska odwiedziła Grecję

Ewa Chodakowska to najpopularniejsza polska trenerka fitness. Jej mężem jest Grek, Lefteris Kavoukis – Grecja jest więc dla Chodakowskiej ważnym miejscem na mapie Europy. Od wycieczki do tego kraju zaczęła się jej miłość do fitnessu.

Trenerka wybrała się do Aten, aby spotkać się z przyjaciółką, grecką piosenkarką Amaryllis, która właśnie urodziła dziecko. Na swoim profilu na Facebooku nie kryła ekscytacji – nazywa Greczynkę swoją siostrą i członkiem rodziny. Pobyt w Atenach miał być więc wspaniałym czasem dla Ewy Chodakowskiej.

Niemiły incydent Ewy Chodakowskiej na lotnisku

Choć wyjazd napawał trenerkę masą pozytywnych emocji, nie zakończył się dobrze. Ewa Chodakowska podzieliła się z fanami nieprzyjemną sytuacją, jaka spotkała ją na lotnisku w Atenach. O co poszło?

Przy odprawie okazało się, że Ewa Chodakowska ma bagaż o 1 kg za ciężki. Oczywiście linie lotnicze mają bardzo jasne reguły co do wymiarów i wagi walizek czy bagażu podręcznego, jednak kiedy w grę wchodzi tak nieznaczna różnica, pracownicy mogą przymknąć na to oko.

Niestety trenerka trafiła na nieodpowiednią osobę. Podzieliła się na Facebooku rozmową z pracownicą lotniska.

– Masz nadbagaż. Przełóż kilogram do torby podręcznej – słyszę.
– Kilogram? Nie możesz mnie z takim nadbagażem puścić? – pytam grzecznie.
– Niestety. Przełóż kilogram. To by bardzo ułatwiło sprawę – odpowiada miłym głosem.

Ewa Chodakowska wspomina, że inny pracownik zapytał swoją koleżankę po grecku, czy nie mogła sobie darować i po prostu przepuścić trenerkę z tak niewielkim nadbagażem. Jak się okazuje, celebrytka rozumie i mówi w tym języku.

– NIE! Bo ona mi się nie podoba! – taką odpowiedź usłyszała Ewa Chodakowska.

Ewa Chodakowska konfrontuje się z pracownicą lotniska

Trenerka nie dała za wygraną. Przełożyła nieszczęsny kilogram do torby podręcznej i odezwała się do pracownicy po grecku.

– Każesz mi przełożyć 1 kg nadbagażu, BO CI SIĘ NIE PODOBAM? To jest Twój argument? W XXI w., kiedy kobiety walczą na całym świecie o prawa, gdzie trąbi się o słuszności ruchów wspierających kobiety, ty mnie tak poniżasz. Wstyd! Wstydź się.

Ewa Chodakowska kieruje swoją ofertę do kobiet i często pisze o kobiecej solidarności. W swoich social mediach zawsze zwraca się do kobiecej czytelniczki. Nic dziwnego, że potraktowała incydent na lotnisku jako atak kobiety na drugą kobietę.

Walczymy o swoje prawa. I nie wygramy! Jeśli wciąż będziemy walczyć między sobą! – tak Ewa Chodakowska kończy swojego posta.

Ewa Chodakowska poniżona na lotnisku. Linie lotnicze odpowiadają

Historia jeszcze się nie zakończyła. Ewa Chodakowska powiedziała na InstaStory, że dostała telefon z przeprosinami od Aegean Airlines. Podobno pracownica, o której trenerka wspominała w poście, dostała reprymendę od przełożonego. Zaprzeczyła jednak całemu zajściu.

Celebrytka nazwała sytuację na lotnisku „strasznym incydentem” i zachęciła obserwujących do tego, aby ci zawsze reagowali na takie krzywdzące zachowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stronapodrozy.pl Strona Podróży