Eurowybory 2019. Andrzej Buła: Zabrakło poparcia części polityków Platformy Obywatelskiej

Piotr Guzik
Piotr Guzik
- Myślę, że uzyskałem bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę pozycję, jaką miałem na liście do Parlamentu Europejskiego - mówi marszałek Andrzej Buła, lider PO w regionie. Zaznacza, że czynników, które zaważyły na wyniku było wiele, a jednym z nich był brak poparcia ze strony części polityków Platformy.

Eurowybory 2019 odbyły się w niedzielę 26 maja. Tego dnia krótko po godz. 21 opublikowano sondażowe wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Wynikało z nich, że marszałek Andrzej Buła, lider Platformy w woj. opolskim, startując z 4. miejsca na liście Koalicji Europejskiej, uzyska 75 tys. głosów i otworzy mu to drzwi do Brukseli.

W poniedziałkowy poranek okazało się jednak, że wszystko wskazuje na to, że Buła jednak nie zostanie europosłem. W okręgu nr 12, obejmującym województwa opolskie i dolnośląskie, zdobył blisko 59 tys. głosów (w tym 53 tys. głosów na samej Opolszczyźnie). Dało mu to czwarty wynik w gronie kandydatów Koalicji Europejskiej.

Pierwsze miejsce zajęła Janina Ochojska, która uzyskała 307 tys. głosów. Drugi jest Jarosław Duda, lider PO na Dolnym Śląsku - 77,5 tys. głosów. Trzecie miejsce zajęła Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska z 63 tys. głosów.

Andrzej Buła kładł się więc spać jako europoseł, ale obudził w roli marszałka. Mimo wszystko przekonuje, że czuje się dobrze.

To, że jest się marszałkiem województwa opolskiego to bardzo fajne uczucie i motywacja do kontynuacji pracy na rzecz regionu rozpoczętej w tej roli kilka lat temu - mówi. - Jestem w polityce od kilkunastu lat. Wiem, że ona potrafi sprawić niespodzianki. I te pozytywne, i negatywne - przyznaje Andrzej Buła.

Pytany o to, czy czuje niedosyt, Andrzej Buła odpowiada, że jego wynik jest dobry. - Nie zdarzyło się chyba jeszcze, aby kandydat startujący z czwartego miejsca na liście uzyskał blisko 60 tys. głosów. Pamiętajmy też, że euromandaty zdobywali przede wszystkim ci, którzy startowali z "jedynek" i "dwójek" - stwierdza.

Andrzej Buła uważa, że wiele czynników miało wpływ na jego wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Na pewno byłoby dobrze mieć poparcie polityków Platformy Obywatelskiej - przyznaje.

Czy marszałkowi zabrakło poparcia Danuty Jazłowieckiej, która reprezentowała PO w Brukseli przez 10 lat? - Jeżeli uznała, że nie jestem godzien tego poparcia, to mi go nie udzieliła. Z drugiej strony spotykałem się z wyrazami poparcia ze strony znamienitych samorządowców - stwierdza.

Andrzej Buła zaznacza, że wybory do Parlamentu Europejskiego będą teraz szczegółowo analizowane i porównywane do tych uzyskanych w wyborach samorządowych z jesieni 2018 roku.

  • Jaka przyszłość rysuje się przed Koalicją Europejską zdaniem Andrzeja Buły?
  • Czy KE przebije PiS w obietnicach przed jesiennymi wyborami do polskiego parlamentu?
  • Czy Andrzej Buła obawia się, że partyjni koledzy będą chcieli podkopać jego pozycję jako lidera Platformy w regionie?

O tym w programie "Gość nto".

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Eurowybory 2019. Andrzej Buła: Zabrakło poparcia części polityków Platformy Obywatelskiej - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na i.pl Portal i.pl