Europejskie puchary w siatkówce. Trudne zadanie obrońcy trofeum

OPRAC.: Filip Bares
brak
Zdziesiątkowaną przez kontuzje i choroby Grupę Azoty Kędzierzyn-Koźle czeka niezwykle trudne zadanie przed rewanżowym meczem barażowym Ligi Mistrzów w Ankarze, gdzie zmierzą się z Halkbankiem. Jeszcze większe wyzwanie stoi przed siatkarkami PGE Rysice Rzeszów.

Przed rewanżem w Turcji niewielką przewagę mają obrońcy trofeum, którzy pokonali u siebie Halkbank 3:2. Grupa Azoty ma jednak czego żałować, bowiem miała wszystko w swoich rękach, by wygrać 3:1 i do Ankary jechać z porządną zaliczką. Kędzierzynianie pozwolili sobie jednak na kłótnię z sędziami, co kosztowało ich utratę koncentracji i finalnie stratę punktu. By zameldować się w najlepszej ósemce europejskich drużyn muszą więc na trudnym terenie w Ankarze wygrać jakimkolwiek stosunkiem setów. Jeśli siatkarze Halkbanku zwyciężą 3:0 lub 3:1, to oni awansują, natomiast wynik 3:2 spowoduje, że ćwierćfinalistę wyłoni "złoty set" rozgrywany do 15.

W optymalnym składzie trzykrotny triumfator Ligi Mistrzów byłby faworytem spotkania, tymczasem w ostatnim meczu przeciwko Asseco Resovii nie zagrali Bartosz Bednorz, Łukasz Kaczmarek i Korneliusz Banach. Na domiar złego kostkę w tym meczu podkręcił Dmytro Paszycki, a Daniel Chitigoi był chory, ale pojawił się na boisku. Występ całej piątki w Ankarze stoi pod znakiem zapytania.

Zwycięzca dwumeczu o półfinał zagra z włoskim Lube Civitanova.

Bez żadnej zaliczki także do Turcji udadzą się siatkarki z Rzeszowa. Przed tygodniem w hali na Podpromiu w pierwszym meczu barażowym przegrały z obrońcą trofeum VakifBankiem Stambuł 0:3 i w rewanżu muszą wygrać 3:0 lub 3:1, a potem "złotego" seta. Rywalki Rysic to najbardziej utytułowany klub 21. wieku i trudno się spodziewać, by we własnej hali pozwoliłby sobie na sensacyjną wpadkę.

Do niezwykle ciekawej "bratobójczej" rywalizacji dojdzie w Pucharze CEV. Asseco Resovia Rzeszów, która odpadła z Ligi Mistrzów po fazie grupowej, ale kontynuuje grę właśnie w drugich pod względem rangi europejskich rozgrywkach, w ćwierćfinale mierzy się bowiem z inną drużyną z polskiej ekstraklasy - Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Pierwsze spotkanie dość gładko wygrali rzeszowianie i w czwartek potrzebować będą dwóch wygranych setów, by znaleźć się w półfinale. Zawiercianie potrzebują natomiast triumfu 3:0 lub 3:1, a następnie muszą być górą również w "złotym secie", by awansować do najlepszej czwórki.

Zwycięzca polskiego starcia w półfinale zagra z lepszym z pary Fenerbahce Stambuł - Greenyard Maaseik (Belgia).

W półfinale Pucharu Challenge siatkarze Projektu Warszawa zagrają u siebie z fińskim Akaa Volley. Warszawianie, wiceliderzy polskiej ekstraklasy, w pierwszym meczu wygrali 3:0, więc w środę potrzebują tylko dwóch wygranych setów, by awansować do finału. W nim wystąpi zwycięzca drugiego półfinału: Mint Vero Volley Monza - Galatasaray HDI Stambuł.

Program meczów:

środa

LM mężczyzn: Halkbank Ankara - Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle (16.00)

Puchar Challenge mężczyzn: Projekt Warszawa - Akaa Volley (18.30)

czwartek

LM kobiet: VakifBank Stambuł - PGE Rysice Rzeszów (17.30)

Puchar CEV mężczyzn: Aluron CMC Warta Zawiercie - Asseco Resovia Rzeszów (19.45)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24