Czeska drużyna, tak jak w niedzielę, była wspierana przez tysiące swych kibiców, ale faworytem meczu byli Włosi, którzy wygrali pierwszy mecz z Danią 2:0. Czesi przegrali z Niemcami 0:2 i aby zachować szansę na awans potrzebowali zwycięstwa.
Podopieczni trenera Luigiego Di Biagio od początku sprawiali wrażenie pewnych swych umiejętności i nieśpiesznie dążyli do celu, jakim miała być wygrana.
W 12. minucie po zamieszaniu w czeskim polu karnym w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Federico Bernardeschi, który strzelił technicznie… wprost ręce Lukasa Zimy.
Z czasem Czesi zaczęli dochodzić do głosu - nad poprzeczką huknął Martin Hasek (20. minuta). Włosi chyba zlekceważyli ten sygnał ostrzegawczy, bo po czterech minutach Gianluigi Donnarumma wyciągał piłkę z siatki. Najpierw poślizgnął się kapitan Italii Daniele Rugani, sprawiając prezent w postaci piłki Michalovi Travnikovi. Czeski kapitan ruszył na bramkę i strzelił płasko z 16 metrów przy słupku. Radość na stadionie pełnego czeskich kibiców słychać było pewnie w całych Tychach!
W 33. minucie Włosi nie wybili piłki za boisko, gdy na murawie leżał wijący się z bólu Jakub Jankto. Akcja zakończyła się minimalnie niecelnym strzałem (uderzał Andrea Petagna) i… przepychanką, ponieważ Czesi mieli pretensje do rywali za brak gestu fair play.
Włoska drużyna starała się wyrównać, ale do przerwy wynik się nie zmienił. Gwizdek sędziego oznaczający koniec I połowy czescy kibice przyjęli taką owacją, jakby to był już koniec meczu.
Od początku drugiej połowy Włosi nadal częściej byli przy piłce, ale starali się szybciej rozgrywać akcje. W 54. minucie na boisku pojawił się Federico Chiesa, syn słynnego byłego reprezentanta Włoch Enrico.
Dwie minuty później czeski bramkarz Zima z trudem obronił strzał z pola karnego Bernardeschiego. W 63. minucie szczęścia z rzutu wolnego próbował Domenico Berardi, Zima odbił piłkę przed siebie i sytuację wyjaśnili obrońcy.
Włosi dopięli swego w 70. minucie – Berardi znalazł sam na sam z czeskim bramkarzem, który zdołał odbić piłkę, ale tak nieszczęśliwie, że włoski napastnik głową skierował ją do siatki.
Wprawdzie Czechów pobudził stracony gol, ale nadziali się na kontrę, po której powinno być 2:1 ich rywali. Zima wybiegł na 16 metr, a będący przed nim Petagna przelobował nie tylko bramkarza, ale też bramkę.
Ta okazja zemściła się na Włochach, którzy od 79. minuty przegrywali 1:2, kiedy przytomnie przy słupku z pola karnego trafił rezerwowy Marek Havlik. Czesi poszli za ciosem i zdobyli trzecią bramkę, która efektownym strzałem z daleka zdobył Michael Lüftner. Kibice naszych południowych sąsiadów byli w takim szale radości, że przez tyski stadion przetoczyła się meksykańska fala.
Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Tomas Soucek z drużyny Czech.
Opinie trenerów
Luigi Di Biagio (Włochy)
Mieliśmy trochę fizycznych problemów w drużynie, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie, oczywiście ten wynik nie jest dla nas satysfakcjonujący. Biorę odpowiedzialność za zmiany, których dokonałem w składzie, popełniliśmy błędy, po których straciliśmy bramki. Wykonaliśmy wielką pracę, aby doprowadzić do stanu 1:1, ale potem straciliśmy drugą bramkę pozwoliliśmy odebrać sobie nawet jeden punkt. Nie utrzymywaliśmy dyscypliny w grze… Ta porażka skomplikowała naszą sytuację, ale nie oznacza końca szans.
Vitezslav Lavicka (Czechy)
Zagraliśmy o bardziej efektywnie w stosunku do poprzedniego meczu z Niemcami, bardziej agresywnie, to przyniosło efekt. Ta wygrana jest bardzo ważna na drodze do sukcesu. To był bardzo ważny mecz dla obu drużyn. Włosi przycisnęli nas na początku drugiej połowy, pokazali się naprawdę z dobrej strony. Teraz dla Włoch i dla nas jest wszystko otwarte – oni w ostatniej kolejce zagrają z Niemcami, a my z Danią. Jestem pod wielki wrażeniem naszych kibiców, którzy tak bardzo nas tu wspierają.
Czesi dzisiaj fantastyczni, zasłużone zwycięstwo - napisał na Twitterze Zbigniew Boniek.
Euro U-21, grupa C: Czechy – Włochy 3:1 (1:0)
1:0 Michal Travnik (24), 1:1 Domenico Berardi (70-głową), 2:1 Marek Havlik (79), 3:1 Michael Lüftner (85)
Czechy Zima – Havel, Lüftner , Simić, Holzer – Hasek (66. Havlik), Travnik, Hubinek (77. Chory), Soucek, Jankto – Schick (83. Sacek)
Włochy Donnarumma – Conti, Ferrari, Rugani, Calabria – Grassi (54. Chiesa), Cataldi (83. Cerri), Pellegrini – Berardi, Bernardeschi (75. Gagliardini), Petagna.
Żółte kartki Żółte kartki Hubinek, Havlik – Berardi, Cataldi, Cerri, Conti
Sędziował: Benoit Bastien (Francja)
Widzów: 13.251
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?