- Liga polska jest dużo mocniejsza od chińskiej, w jakiej ostatnio grałem - przyznał w rozmowie z dziennikarzami na lotnisku w Gdańsku Olisadebe. - W Polsce powstało wiele nowych, ciekawych stadionów. Chciałbym tutaj grać.
Były reprezentant Polski w listopadzie zeszłego roku rozegrał ostatni mecz w Chinach, gdzie występował w zespole Henan Jianye.
- Od tego czasu trenowałem indywidualnie - mówi po angielsku Olisadebe. - Oczywiście miałem w tym czasie propozycje z różnych klubów, ale nie zdradzą z jakich.
Wywodzący się z Nigerii napastnik mógł podobno jeszcze grać w Chinach, ale zgodzić się na taki scenariusz nie chciała jego żona Beata. Wspólnie z nią mieszka bowiem w Atenach.
I to właśnie ze stolicy Grecji wyleciał w czwartek do Gdańska Olisadebe. Miał międzylądowanie w Kopenhadze, gdzie prawdopodobnie zagubiono jego bagaż podróżny. W Rębiechowie pojawił się więc tylko z częścią bagażu, który miał w podręcznej walizce.
W piątek Emmanuel Olisadebe ma pojawić się na swoim pierwszym treningu z zespołem Lechii, a już w sobotę wystąpić w jednym z dwóch zaplanowanych tego dnia sparingów (o godz. 11 z Olimpią Grudziądz lub o godz. 13 z Zawiszą Bydgoszcz).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?