„Elżbieta II zdefiniowała epokę”. Joe i Jill Bidenowie złożyli hołd zmarłej królowej

- Jej Wysokość Królowa Elżbieta II była kimś więcej niż monarchą. Ona zdefiniowała epokę. W świecie ciągłych zmian była ostoją stabilizacji oraz źródłem pocieszenia i dumy dla wielu pokoleń Brytyjczyków. Nieustający podziw dla królowej Elżbiety II zjednoczył ludzi w całej Wspólnocie Narodów. Siedem dekad jej rządów było świadectwem ery bezprecedensowego rozwoju ludzkości i marszu naprzód ludzkiej godności – mówili Bidenowie.

- Była pierwszą brytyjską monarchą, z którą ludzie na całym świecie mogli poczuć osobistą i natychmiastową więź – bez względu na to, czy słyszeli ją w radiu jako młodą księżniczkę przemawiającą do dzieci w Wielkiej Brytanii, czy zgromadzili się wokół telewizorów na jej koronację, albo oglądali na swoich telefonach jej ostatnią przemowę bożonarodzeniową lub platynowy jubileusz. A ona z kolei poświęciła im całe życie – kontynuowali.

- Przetrwała niebezpieczeństwa i niedostatki wojny światowej u boku Brytyjczyków i zebrała ich podczas dewastacji globalnej pandemii, aby wypatrywać lepszych dni w przyszłości - powiedzieli Bidenowie.

- Okazując przyjaźń i szacunek nowo niepodległym narodom na całym świecie, podnosiła sprawę wolności i pielęgnowała trwałe więzi, które pomogły przekształcić Wspólnotę Narodów, którą tak bardzo kochała, we wspólnotę promującą pokój i wspólne wartości - podkreślili.

Joe Biden przypomniał, że po raz pierwszy spotkał królową w 1982 roku podczas podróży do Wielkiej Brytanii w ramach delegacji Senatu. Bidenowie spotkali się również z królową zeszłego lata podczas ich pierwszej zagranicznej podróży już w roli prezydenta i pierwszej damy.

- Królowa oczarowała nas swoim dowcipem, poruszyła nas swoją dobrocią i hojnie podzieliła się z nami swoją mądrością – wspominali.

- W sumie spotkała 14 amerykańskich prezydentów. Pomogła Amerykanom upamiętnić zarówno rocznicę założenia Jamestown, jak i dwusetną rocznicę naszej niepodległości. I solidaryzowała się ze Stanami Zjednoczonymi podczas naszych najciemniejszych dni po 11 września, kiedy to przypomniano nam, że smutek jest ceną, jaką płacimy za miłość – powiedzieli.

- Dzisiaj myśli i modlitwy ludzi w całych Stanach Zjednoczonych są z mieszkańcami Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Narodów pogrążonych w smutku – dodali.

Bidenowie przesłali swoje „najgłębsze kondolencje rodzinie królewskiej, która opłakuje nie tylko swoją królową, ale także ukochaną matkę, babcię i prababkę”.

- Jej spuścizna będzie miała duże znaczenie na kartach brytyjskiej historii oraz w historii naszego świata” – podkreślili.

Królowa Elżbieta II, najdłużej panująca brytyjska monarchini, która przez siedem dekad była symbolem jej kraju, zmarła w czwartek w zamku Balmoral w Szkocji. Miała 96 lat. Jak podkreślił Pałac Buckingham w oświadczeniu „zmarła spokojnie”.

W kwietniu ubiegłego roku zmarł jej mąż, książę Filip. Byli małżeństwem od ponad 70 lat i mieli czworo dzieci: księcia Karola, księżniczkę Annę, księcia Andrzeja i księcia Edwarda. Po śmierci królowej Elżbiety II na tronie zasiądzie książę Karol. Będzie rządzić Zjednoczonym Królestwem jako Karol III. Nie została jak na razie podana data koronacji nowego króla Wielkiej Brytanii.

Źródło: Fox News