Elżbieta B. żerowała na uczuciach innych. Zebrała pieniądze na leczenie swojej choroby, której tak naprawdę nie było. Teraz ma kłopoty

Redakcja
istockphoto/kieferpix
Fundacja Avalon zamknęła subkonto swojej podopiecznej Elżbiety B. Kobieta okazała się oszustką, która zbierała pieniądze na leczenie swojej choroby, której tak naprawdę nie było. Zielonogórska policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Komenda Miejska Policji w Zielonej Górze od grudnia 2017 roku prowadziła postępowanie sprawdzające w trybie art. 307 kpk dotyczące podejrzenia dokonania oszustw na szkodę różnych osób przez Elżbietę B. 8 lutego 2018 roku po uzyskaniu zawiadomień trzech fundacji, w tym m.in. fundacji Ewy Minge i po uzupełnieniu dodatkowej dokumentacji policja wszczęła dochodzenie w sprawie o czyn z art. 286 par. 1 kk (oszustwo).

- Obecnie policjanci przesłuchują w charakterze świadków osoby, które za pośrednictwem tych fundacji dokonywały wpłat na rzecz Elżbiety B. - informuje prok. Zbigniew Fąfera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

W sprawie konieczne jest uzyskanie z tych fundacji dokumentacji dotyczącej ilości i zarazem wysokości kwot pieniężnych przekazywanych na rzecz Elżbiety B., a także przesłuchanie w charakterze świadków wszystkich osób wpłacających lub też udzielających pomocy Elżbiecie B. również w innej formie.

Ostatnio Sąd Rejonowy w Zielonej Górze skazał Elżbietę B. na grzywnę. Wyrok dotyczył sfałszowania dokumentacji medycznej i posługiwanie się nią. Z tym wyrokiem nie zgodził prokurator, który wniósł sprzeciw. Oskarżyciel chce dla oszustki kary więzienia w zawieszeniu.

Elżbieta B. przez blisko dwa lata żerowała na uczuciach innych

Przypomnijmy. Elżbieta B. jako bohaterka akcji pomocowych budziła zaufanie i współczucie jednocześnie. Dzięki swojemu zachowaniu, będąc podopieczną jednej z fundacji zebrała ogromne fundusze na leczenie swojej choroby, której tak naprawdę nie było. 27-letnia Elżbieta B. z Zielonej Góry przez blisko dwa lata żerowała na uczuciach innych.

Sfałszowana dokumentacja medyczna

Pierwszy artykuł o Elżbiecie B. publikowaliśmy pod koniec listopada 2017 roku. Przyczyną był fakt zgłoszenia na policję fałszowania dokumentacji medycznej. Zgłosił to lekarz zielonogórskiego szpitala. Zobaczył dokumenty przedstawione przez Elżbietę B. i od razu wzbudziły jego podejrzenia. Miała być operowana. Okazało się, że gdyby kobieta rzeczywiście chorowała na te wszystkie dolegliwości, o których mówiła, jest zdrowiu już dawno zagrażałoby bardzo poważne niebezpieczeństwo.

Elżbieta B. została wezwana na przesłuchanie w zielonogórskiej komendzie i przyznała się do zarzutu podrabiania dokumentacji medycznej. Po co to robiła? Utrzymywała mnóstwo osób w przekonaniu, że cierpi na kilka nowotworów. Jak tłumaczyła wówczas sfałszowała dokumenty, żeby uniknąć długich kolejek w szpitalu. Nie tylko. Czerpała wymierne korzyści z udawanych chorób. Prosiła o pieniądze.

Elżbiecie B. pomagały setki osób, także z zagranicy

W pomoc Elżbiecie B. było zaangażowane było setki osób. Wzbudzała współczucie i litość, gdy pisała w internecie jak zmaga się m.in. z chłoniakiem śródpiersia oraz sarkoidozą z licznymi przerzutami. Publikowała zdjęcia z sobą w roli głównej - na łóżku, w chustce na głowie (jakby była po chemii), zbolała i cierpiąca. Jak sama pisała na jednej ze stron internetowych, w wyniku leczenia chłoniaka rozwinął się u niej drugi nowotwór - naciekający rak pęcherza moczowego o wysokim stopniu złośliwości. Wiele osób zdecydowało się przekazać Elżbiecie B. pieniądze, dostawała paczki rzeczowe, także z zagranicy. Na informacje o jej fałszerstwie dokumentacji, odezwali się także nasi Czytelnicy, Internauci - pisali o swoich kontaktach z Elżbietą B. i jak źle się czują teraz. Potem do prokuratury trafiły pierwsze zawiadomienia. Kobiecie groziło nawet 5 lat więzienia.

Elżbieta B. mogła zebrać nawet 100 tysięcy złotych

Pod koniec listopada wszystkie informacje o Elżbiecie B. zaczęły znikać z portali społecznościowych oraz ze stron fundacji, które zbierały dla niej pieniądze. O sytuację Eli i jej konta zapytaliśmy wówczas także fundację Avalon, która odmówiła szczegółowego komentarza dotyczącego ich podopiecznej.

Podczas akcji pomocowych, Elżbieta B. mogła zebrać nawet 100 tysięcy złotych. Pieniądze, które zebrała miały być przeznaczone na operację w Brukseli. Proceder ten trwał 2 lata. 27-letnia Elżbieta B. usłyszała zarzuty.

Tymczasem na początku lutego dotarły do nas informacje, że Elżbieta B. za pośrednictwem fundacji Avalon nadal zbiera fundusze. Subkonto oszustki po raz kolejny miało pojawić się na stronie fundacji 12 stycznia 2018 roku. Na stronie znajdowało się też oświadczenie, którego fragment mówił, że „Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym zaświadcza, że Pani Elżbieta B. jest naszą Podopieczną i obecnie posiada u nas subkonto o numerze członkowskim 6173.” Pod oświadczeniem podpisała się Magdalena Penda, pełniąca funkcję koordynatora działu subkont.

W piątek 9 lutego na stronie fundacji Avalon nie znaleźliśmy już Elżbiety B. Natomiast kilka dni później pojawiło się tam kolejne oświadczenie, tym razem o zamknięciu subkonta Elżbiety B., następującej treści:

„Informujemy, że w dni 8 lutego wpłynął do nas wyrok skazujący Sądu Rejonowego w Zielonej Górze dotyczący naszej podopiecznej Elżbiety B.

W związku z faktem, że oskarżona została uznana winną zarzucanych jej przestępstw, mając na względzie dobro pozostałych Podopiecznych, których wiarygodność oraz realna potrzeba wsparcie nigdy nie były kwestionowane, Zarząd Fundacji Avalon podjął decyzję o zamknięciu subkonta Elżbiety B.

Jednocześnie pragniemy podkreślić, iż dokumenty dostarczone przez skazaną do naszej Fundacji nie stanowiły przedmiotu opinii sądowej zarządzonej przez prokuraturę.

Powyższe oświadczenie jest ostatecznym stanowiskiem Zarządu Fundacji Avalon”.

podpisał Łukasz Wielgosz, pełnomocnik Zarządu Fundacji Avalon

CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE ELŻBIETY B.



Internet aż huczy w sprawie Elżbiety B.


Dostała pieniądze i wsparcie. Teraz się ukrywa



Ona żyła jak osoba chora - mówi Eva Minge



27-latka sfałszowała dokumenty, żeby szybciej być operowaną?


Zobacz też: Oszustka w peruce okradała starszych ludzi w Sulechowie. To recydywistka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl