Eliminacje mistrzostw świata kobiet w piłce nożnej, Polska - Szkocja 2:3

Przed meczem odbyła się bardzo miła uroczystość. Władze Polskiego Związku Piłki Nożnej pożegnały dwie piłkarki nożne Polski, które zakończyły karierę reprezentacyjną. Obrończyni Daria Kasperska (39 meczów) i bramkarka Daria Antończyk (32 mecze) otrzymały pamiątkowe koszulki z rąk Mirosława Malinowskiego, prezesa Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej i Zbigniewa Bartnika, przewodniczącego Piłkarstwa Kobiecego PZPN.

Reprezentacja Polski pod wodzą trenera Miłosza Stępińskiego przystąpiła do meczu ze Szkocją bez dwóch swoich podstawowych zawodniczek, obrończyni Pauliny Dudek i napastniczki Ewy Pajor. W wyjściowym składzie wybiegła Dagmara Grad, wychowanka Piaskowianki Piaski, obecnie futbolistka Czarnych Sosnowiec.

Spotkanie na Arenie Kielce dla biało-czerwonych rozpoczęło się najlepiej jak mogło. Po indywidualnej akcji, strzałem z dość ostrego kąta piłkę do siatki skierowała Dżesika Jaszek, na co dzień grająca w zespole mistrza Polski, Górniku Łęczna. Przy tym golu spory błąd popełniła bramkarka Lee Alexander, bo futbolówka wpadła jej za tak zwany kołnierz.

Kolejne minuty meczu to spora przewaga zespołu Szkocji. Kilka razy było groźnie pod naszą bramką. Pewnie między słupkami spisywała się jednak Katarzyna Kiedrzynek (gra w Paris Saint-Germain). W defensywie bardzo poprawnie spisywała się także Dagmara Grad, który między innymi w 36 minucie zablokowała groźny strzał Erin Cuthberty. W 41 minucie mogło 2:0 dla Polski, ale Ewelina Kamczyk posłała piłkę obok słupka.

Drugą połowę Polki zaczęły bez zmian, ale przy ławce dla rezerwowych bardzo intensywnie rozgrzewały się nasze futbolistki i należało się spodziewać zmian. Tak też było trener Miłosz Stępiński dokonał dwóch korekt w swoim zespole.
W 64 minucie zapachniało golem dla Szkotek. Strzał Kim Little zblokowała nasza bramkarka a całą sytuację wyjaśniła Dagmara Grad.

W odpowiedzi po kontrze, Dominika Grabowska dośrodkowała piłkę w pole karne, gdzie obrończyni Sophie Howard skierowała piłkę do własnej bramki. Za kilkanaście sekund w sytuacji sam na sam znalazła się Agata Tarczyńska, ale w ostatniej chwili strzał zblokowała jedna ze Szkotek. W 78 min. Szkotki zdobyły kontaktowego gola, bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego w wykonaniu Kim Little. Szkotki poczuły się w tym momencie mocne i za kilka minut wyrównały. Polki jednak chciały ten mecz wygrać i miały sytuację na 3:2. Znakomite podanie Martyny Wiankowskiej do Juli Matuschewski, ale kapitalny strzał z woleja naszej futbolistki obroniła bramkarka Szkotek. W 84 min. nasz zespół od utraty gola uratował słupek, kiedy strzelała Erin Cuthbert. Kilka chwil później poprzeczka uratowała biało-czerwone od straty gola, kiedy strzelała Kim Little. Napór Szkotek trwał nadal i w 88 minucie Lisa Evans pokonała Katarzynę Kiedrzynek.

Całe spotkanie stało na dobrym piłkarskim poziomie. Reprezentacja Polski pokazała się z dobrej strony i na przegraną podopieczne trenera Miłosza Stępińskiego nie zasłużyły.

Polska - Szkocja 2:3 (1:0)

Bramki:
1:0 Dżesika Jaszek 6,
2:0 samobójcza (Sophie Howard) 66,
2:1 Kim Little 78,
2:2 Jane Ross 81,
2:3 Lisa Evans 88.

Polska: Katarzyna Kiedrzynek - Aleksandra Sikora, Dagmara Grad, Agata Guściora, Martyna Wianowska - Dominika Grabowska, Jolanta Siwińska, Katarzyna Daleszczyk (73 Matysik), Ewelina Kamczyk (58 Agata Tarczyńska) - Dżesika Jaszek (58 Julia Matuschewski), Agnieszka Winczo.
Trener: Miłosz Stępiński.

Szkocja: Lee Alexander - Sophie Howard, Rachel Corsie, Jennifer Beattie, Emma Mitchell - Lisa Evans, Christie Murray (67 Jane Ross), Kim Little, Caroline Weir, Fiona Brown (75 Elizabeth Arnot) - Erin Cuthbert.
Trener: Michelle Kerr.

Sędziowała: Stephanie Frappart (Francja).
Widzów: 4410