Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektryczne słońce w Krakowie

Paweł Stachnik
26 grudnia 1855. W Krakowie odbył się pierwszy publiczny pokaz elektryczności. Światło użyte zostało na premierze opery „Prorok”.

Opera Giacomo Meyerbeera - historia z czasów reformacji rozgrywająca się w XVI w. - miała być wystawiona w C.k. niemieckim teatrze. Trwały intensywne przygotowania do niej, w związku z czym teatr od 22 do 26 grudnia był zamknięty.

Premiera „wielkiej historycznej opery w 5-ciu aktach” odbyła się w drugim dniu świąt o godz. 18, a do oświetlenia wnętrza teatru użyto po raz pierwszy w Krakowie prądu elektrycznego, zwanego wówczas „elektrycznym słońcem”.

Niestety, nie znamy technicznych szczegółów tego przedsięwzięcia ani też artystycznego efektu przedstawienia, bo krakowski dziennik „Czas” z pewnych względów nie zamieścił relacji z przedstawienia. Otóż wysłannik gazety na premierę nie mógł jej obejrzeć z tego prostego powodu, że jego miejsce na sali było już zajęte...

„Niedołęstwo kontroli teatralnej otwiera nie po raz pierwszy szranki tego rodzaju korsarstwu, na które prosty śmiertelnik nie znajdzie żadnej rady, bo prośba i groźba i okazana liczba biletu zgodna z liczbą krzesła, to tylko groch o ścianę.

Nie chcąc więc przeciw zasadzie »kto pierwszy, ten lepszy« stawiać zasadę »kto mocniejszy, ten lepszy« pozostaje tylko jedna ostateczność: odwrót chwalebny” - napisano z irytacją w dzienniku.

Można się domyślać, że elektryczne oświetlenie zostało zastosowane jako techniczna nowinka dla dodatkowego uatrakcyjnienia ważnej premiery teatralnej. Co ciekawe, działający równolegle w Krakowie C.k. teatr polski zapraszał 31 grudnia na przedstawienie Konstantego Majeranowskiego „Mikołaj Rej z Nagłowic”, które miało być prezentowane „przy rzęsistem oświetleniu”. Czyżby też „elektryczne słońce”?

Musiało to być wyjątkowe wydarzenie, bo wszak ostatnim krzykiem mody było wtedy oświetlenie gazowe (tym bardziej dziwne, że nie odnotował tego „Czas”). Rok później, w 1856, Kraków podpisał umowę na stworzenie oświetlenia zasilanego gazem. Miało je zorganizować Niemieckie Kontynentalne Towarzystwo Gazowe w Dessau (popularnie zwane Towarzystwem Dessauskim).

Uzyskało ono wyłączne prawo wybudowania gazowni oraz oświetlania Krakowa i dostarczania gazu prywatnym odbiorcom przez 25 lat. Gazownia powstała przy ul. Gazowej na Kazimierzu, a uruchomiono ją 1 listopada 1857 r. W grudniu tego roku po raz pierwszy oświetlono przy pomocy latarni gazowych Rynek Główny.

Z czasem okazało się jednak, że umowa zawarta z Towarzystwem nie jest dla miasta korzystna. Ceny za gaz były wysokie, a oświetlenie ulic marne. Gdy w 1882 r. kończył się 25-letni okres współpracy z Towarzystwem, władze miasta i opinia publiczna rozpoczęły zaciętą walkę o odzyskanie kontroli nad gazownią. Ostatecznie miastu udało się wykupić zakład i od 1 marca 1886 r. zaczęło go prowadzić na własną rękę.

Obniżono ceny, uruchomiono nowe urządzenia, planowano budowę nowej gazowni na Dąbiu. W 1893 r. zakończono wymianę ulicznych latarni naftowych na gazowe. Tak o tych drugich pisał Władysław Krygowski: „Gdy zbliżał się na Plantach wieczór, krok w krok za nim człapał co dzień, od lampy do lampy, szary człowieczek z drągiem zakończonym haczykiem i zapalał jedną po drugiej”.

Pod koniec XIX w. oświetlenie gazowe stało się anachroniczne, a nowoczesnością stała się elektryczność. Już wcześniej krakowianie mieli okazję przyjrzeć się temu wynalazkowi. Podczas wizyty cesarza Franciszka Józefa w 1880 r. na Rynku Głównym ustawiono dwie elektromaszyny, które pozwoliły zapalić dwie lamy łukowe. Na większą skalę miasto oświetlono elektrycznie we wrześniu 1883 r. podczas obchodów 200--lecia wiktorii wiedeńskiej.

W 1895 r. rozpoczęły się w Krakowie dyskusje nad budową elektrowni miejskiej. O tym, że jest to nieunikniony kierunek, świadczył fakt, ze w mieście działało już kilka elektrowni prywatnych. Zasilały one m.in. teatr miejski, Grand Hotel i browar Goetza. Decyzję o wzniesieniu własnej elektrowni podjęto w 1900 r.

Wybrano dla niej miejsce w pobliżu gazowni, na Kazimierzu, u zbiegu ul. św. Wawrzyńca i Dajwór. Budowa rozpoczęła się 15 kwietnia 1904 r. Uroczyste otwarcie nastąpiło 18 lutego 1905 r. Elektrownia przy ul. Dajwór działała do 1984 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski