Eksplozje w Biełgorodzie to rosyjska prowokacja? Ukraińcy podkreślają, że to nie ich rakiety

Monika Maciejewska
Monika Maciejewska
Do kilku eksplozji doszło w rosyjskim mieści Biełgorod.
Do kilku eksplozji doszło w rosyjskim mieści Biełgorod. Fot. Pixabay/al-grishin
Części rosyjskiego zestawu rakietowego „Pancyr” znaleziono w mieście Biełgorod w zachodniej Rosji przy granicy z Ukrainą, w którym doszło do kilku eksplozji – poinformował doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. - Ukraina nie posiada rakiet przeciwlotniczych „Pancyr” – podkreślił Heraszczenko.

Anton Heraszczenko odniósł się do opublikowanego w mediach zdjęcia pocisku, który utknął w murze uszkodzonego domu mieszkalnego. Podkreslił, że „'obserwatorzy”' są zgodni co do tego, że jest to zestaw rakietowy Pancyr, który jest częścią uzbrojenia armii rosyjskiej.

Wcześniej rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło, że Biełgorod został ostrzelany przez siły ukraińskie trzema rakietami Toczka U, które zostały strącone przez obronę przeciwlotniczą, a szczątki jednego z pocisków spadły na dom mieszkalny. W wyniku eksplozji w mieście zginęły cztery osoby, z czego trzy ofiary były obywatelami Ukrainy.

Źródło: Polskie Radio 24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl