Eksperci: w tych miejscach najłatwiej zarazisz się koronawirusem SARS-CoV-2. Na nie uważaj najbardziej!

6 grudnia, 19:13, gość:

Uwaga, rządzące nami przedmioty utworu Ballada o ścierwojadach BIG CYCa chcą wprowadzić zwolnienie z noszenia kagańców tylko dla zaszczepionych! Należy się buntować przeciw temu i najlepiej dać odczuć każdemu zwolennikowi tych poczwar, jak bardzo nimi gardzimy.

https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-nieoficjalnie-osoby-zaszczepione-nie-beda-musialy-nosic-maseczki-6583291133262400a

"No tak. Na Tajwanie kwitnie konfucjonizm , w Polsce ch@@jawiemlepiejkoronadebilizm ." rzecze prof. filozofii Jaromir Grzdyl - Wiercisław . No i jak może być lepiej ?

"W czasie, gdy w Polsce padają kolejne dzienne rekordy zakażeń na koronawirusa, na Tajwanie, gdzie żyje ponad 23 miliony osób, od początku pandemii wykryto tylko 617 przypadków COVID-19, a zmarło 7 osób.

Tajwan testował tylko wybrane osoby, uważając, iż masowe testowanie jest złym wykorzystaniem cennych zasobów. W zamian postawiono na drobiazgowe śledzenie dróg zakażeń, kontaktów osób zakażonych, itp. W rozmowie z Onet, Mateusz Kotowski mieszkający w Hanoi od 11 lat wspominał o „karności” i posłuszeństwie mieszkańców. To co mówi władza jest słuszne i należy się temu w pełni podporządkować… Zapewnienia o karności i posłuszeństwie mieszkańców Azji, czyli dziedzictwo sławnego konfucjanizmu, często wymieniane są na zachodzie jako powód sukcesów w walce z pandemią. Tajwańczycy, z którymi rozmawiałem, gdy słyszą tego typu argumenty, albo zbywają je śmiechem, albo nawet się lekko irytują, uważając, że szukanie wytłumaczenia w konfucjanizmie odwraca uwagę od tego, że byli naprawdę solidnie przygotowani do pandemii, słuchali naukowców, a sam wiceprezydent kraju jest ekspertem epidemiologii.Tajwańczycy potrafią natomiast świetnie wspólnie działać, jeśli w powszechnej opinii jest to potrzebne lub korzystne - nie wynika to z karności i podporządkowaniu się władzy, ale bardziej z poczucia słuszności lub troski o inne osoby."

4 grudnia, 13:57, Gość:

Ciemny lud podkarpacki nie odwiedza siłowni, nie chodzi do kina i na koncerty, a wind większości z nich na oczy nie widziała, bo ma jeszcze wychodki na zewnątrz chałup, dlatego tutaj ryzyko jest minimalne. Tłumnie odwiedza za to tzw. przybytki duchowe, gdzie przez godzinę gnieździ się jeden obok drugiego, po czym udaje się lizać po paluchach proboszcza, które to paluchy lizało kilkadziesiąt innych osób. Ergo, należ zamknąć na podkarpaciu kościoły, bo to wylęgarnia gorsza niż kino !

5 grudnia, 10:57, Gość:

https://www.medicover.pl/o-zdrowiu/koronawirus-covid-19-a-osoby-leczone-psychiatrycznie,6856,n,192

Tumany z dużych cuchnących miast /Warszawa/, Gdańsk i pipidówek typu Opole nie wiedząc co to życie rodzinne wałęsają się po galeriach zarażając ludzi.

Przepraszam bardzo a Sr...acz?

Kiedyś to się nazywało zapalenie płuc

A co z marszami covid. Tam oczywiście nie można się zarazić bo dotyczą jedynie słusznej sprawy.

a czemu nie daliście w swoim czasie artykułu z medonetu mówiącego, że w podkarpackim jest 111 proc wyników pozytywnych albo zamieszczonego tam wywiadu z Grzesiakiem? Cenzura?