Egzamin na prawo jazdy najłatwiej zdać w Sieradzu

Jacek Losik
Jacek Losik
Prawo jazdy kategorii B najłatwiej uzyskać w Sieradzu, najtrudniej zdać w Piotrkowie. Najczęściej kandydaci na kierowców oblewają egzamin przez wymuszenie pierwszeństwa.

Kursancie, jeśli chcesz szybko usiąść za kierownicą samochodu osobowego, ucz się jeździć i zdawaj egzamin w Sieradzu. Tamtejszy Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w 2016 r. odnotował najwyższy poziom zdawalności części praktycznej w woj. łódzkim.

Plac manewrowy oraz jazdę w ruchu ulicznym zaliczyło w Sieradzu 33,1 proc. spośród 29.586 przystępujących do egzaminu po raz pierwszy. To odrobinę lepszy wynik niż w 2015 r. Wówczas w sieradzkim ośrodku praktykę zdało za pierwszym razem 32,97 proc. kandydatów na kierowców.

Na drugie miejsce w rankingu spadł natomiast WORD w Skierniewicach. W 2015 r. ośrodek ten wypadł najlepiej w naszym województwie. Zdawalność części praktycznej za pierwszym razem wyniosła wtedy w Skierniewicach 33,87 proc. W 2016 r. egzamin zdało 31,86 proc. spośród 17.630 przystępujących po raz pierwszy.

**

Młody kierowca będzie musiał przejść okres próbny

**

Na trzecie miejsce w wojewódzkim rankingu wskoczył natomiast WORD w Łodzi. W 2016 r. prawo prowadzenia samochodów osobowych uzyskało tu 29,75 proc. spośród 34.462 kandydatów, którzy podchodzili do egzaminu pierwszy raz. To o ponad 3,5 punktu procentowego więcej niż w 2015 r.

Najgorszy wynik w woj. łódzkim ma WORD w Piotrkowie Trybunalskim. W 2016 r. zdało plac manewrowy i jazdę w ruchu ulicznym 29,3 proc. z 25.802 przystępujących do egzaminu pierwszy raz. Rok wcześniej piotrkowski ośrodek miał lepsze statystyki o ponad 2 punkty procentowe.

Piotrków ma natomiast najlepszy współczynnik zdawalności na prawo jazdy kategorii A, czyli na motocykle. W piotrkowskim ośrodku za pierwszym razem zdało w ubiegłym roku 61,2 proc. kandydatów na motocyklistów.

Na drugim i trzecim miejscu znalazły się WORD-y w Sieradzu (zdawalność 53,36 proc.) i Skierniewicach (45,4 proc.). Nie udało nam się natomiast uzyskać analogicznych danych z Łodzi.


Jaki procent kandydatów zdał za pierwszym razem egzamin praktyczny na prawo jazdy kategorii B

Mit małego miasta

W czym upatrywać przyczyn sukcesu Sieradza? Henryk Waluda, dyrektor tamtejszego ośrodka, przekonuje, że to zasługa lokalnych szkół jazdy, a nie egzaminatorów. - Stosujemy się do tych samych zasad, jakie obowiązują w całym kraju. Nie można zatem powiedzieć, że mamy łatwiejszy egzamin niż inne ośrodki. Najwyraźniej przychodzą do nas lepiej przygotowani kandydaci. Być może poprawa to również efekt tego, że od 4 lat mamy te same samochody, które mają niemal wszystkie szkoły jazdy. Kandydaci wiedzą, czego się spodziewać - mówi Henryk Waluda.

Dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Sieradzu nie sądzi również, aby kandydatom na kierowców łatwiej było zdawać w mniejszych miastach. Zdaniem Henryka Waludy to tylko mit.

**

Nowe zasady egzaminu na prawo jazdy. Miało być łatwiej...

**

- Wszędzie obowiązują te same przepisy ruchu drogowego i jeśli ktoś nie potrafi się do nich stosować, to nigdzie nie będzie mu łatwo. Generalnie powody oblania egzaminu są najczęściej te same bez względu na to, gdzie się zdaje egzamin. Są to m.in.: wymuszenie pierwszeństwa lub niezatrzymanie się przed znakiem STOP oraz na zielonej strzałce. Przypomnijmy, że koła muszą przestać się kręcić - mówi dyrektor Waluda.

Tradycyjnie, jak przyznaje dyrektor WORD w Sieradzu, sporym problemem dla kandydatów na kierowców jest pokonanie tzw. rękawa (jazda po łuku). - Mimo wszystko plac manewrowy jest obecnie bardzo łatwy. Jeżeli ktoś nie potrafi go zdać, nie poradzi sobie również w mieście - twierdzi Henryk Waluda.

Zmiana przepisów

Wraz z wprowadzeniem w życie systemu CEPiK 2.0 zaczną obowiązywać surowsze przepisy wobec nowych kierowców. Nowicjusze na drogach będą musieli się pilnować, bo inaczej szybko stracą uprawnienia. Młodych kierowców czeka specjalny nadzór. Przez pierwsze 8 miesięcy od otrzymania prawa jazdy nowicjusze będą musieli przestrzegać surowszych ograniczeń prędkości: 80 km/godz. poza obszarem zabudowanym oraz 100 km/godz. na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej. Młody kierowca będzie miał dwuletni okres próbny, w trakcie którego łatwiej będzie stracić prawo jazdy. Jeśli w tym czasie nowicjusz popełni dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, będzie musiał udać się na kurs reedukacyjny, a okres próbny zostanie przedłużony o kolejne 24 miesiące. Za trzy wykroczenia lub jedno przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji grozić będzie utrata uprawnień.

Ponadto młodzi kierowcy będą musieli przejść dodatkowe (i płatne) szkolenia: teoretyczne z bezpieczeństwa ruchu drogowego i praktyczne z jazdy w trudnych warunkach atmosferycznych. System Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców 2.0, który umożliwi wprowadzenie zmian, ma być gotowy w czerwcu 2018 r.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Egzamin na prawo jazdy najłatwiej zdać w Sieradzu - Dziennik Łódzki

Komentarze 21

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

I
Iga

Ja zdawała w Łodzi i nie miałam problemów. Może dlatego że z instruktorami przejeździłam Łódź w wzdłuż i wszerz (pozdrawiam ekipę z Lidera). Plac poszedł bezboleśnie a na mieście nic mnie nie zaskoczyło i egzamin zdany

K
Kg
Zdecydowanie
k
ktos
jestes idiota
s
ssssss
piszecie jak ktos jest dobrym kierowca to wszedzie zda jak mozna byc dobrym kierowca na egzaminie ludzie do tego potrzeba czasu dlugo po zdaniu nie jest sie jeszcze dobrym kierowca
K
Klaudyna
miejsce zdawania tak napraqde nie ma az tak wielkiego znaczenia.. to tak jak by okreslic ze egzaminatorzy powyzej 180cm wzrostu przepuszczaja wszystkich a blondyni nikogo.. bezsensu.. jak sie umie jezdzic to sie zda wszedzie. Popatrzmy np na Warszawe, ogromne miasto i rozna zdawalnosc... od czego to zalezy? Oczywiscie od szkoly nauki jazdy. Taki Autojar - najlepsza szkola ! Jak sie do niej chodzilo to nie ma opcji by nie zdac za pierwszym czy drugim razem bo znaja sie na rzeczy i wiedza jak przekazac wiedze.
D
Dariusz
E tam, można zdać wszędzie, zależy jak kto do tego podchodzi i jaki ośrodek się ogarnie. jak uczą Cię ludzie, którzy nie ogarniają podstawowych zasad, to wychodzą później niedzielni kierowcy. Pamietam jak robiłem b+e w krakowskim oes. Kurczę, to są ludzie, którzy jakby mogli, to jeździliby non stop i umieją pokazać jak to trzeba robić
k
krak
Mam prawko od 18 roku życia, czyli od 30 lat, dawno przekroczyłem 1 mln kilometrów, zasady zmiany przepisów dotyczące młodych kierowców są IDIOTYCZNE. Po pierwsze samo egzekwowanie ich będzie problematyczne i niezgodne z konstytucyjną równością obywateli wobec prawa. Co -
policjant będzie zatrzymywał na autostradzie KAŻDEGO, kto przekroczy 100 km, a następnie sprawdzał papiery? Bzdura totalna. Chcecie zmniejszyć ilość wypadków - należy zmienić przepisy dotyczące zasad szkolenie, przede wszystkim znieść egzaminy wewnętrzne, który to przepis jest korupcjogenny i chory, powoduje on że szkoły jazdy zaczynają prawdziwą naukę dopiero na dodatkowo płatnych jazdach, po obowiązkowych 30 godzinach i w praktyce uczą praktykanta w ciągu 4-6-10 godzin więcej niż przez poprzednie 30. A jakby tal od początku uczyły uczciwie i co miesiąc byłyby publikowane statystyki jaki procent kursantów z danej szkoły jazdy zdaje za 1 razem, jaki za drugim, a jaki za 3 i więcej. Wtedy nie trzeba nikogo kontrolować - sprawa się rozwiąże sama zgonie z zasadami rynku, a młodzi kierowcy będą umieć jeździć. To co obecnie proponują szkoły jazdy to jest nauka robienia korków, a nie nauka jazdy - Skutek wiele osób które dostaje prawo jazdy nie powinno go mieć (czasami nigdy, róbmy testy psychologiczne tak jak w innych krajach), a osoby które powinny dostać bez problemu prawo jazdy oblewają egzamin.
n
new
witam czy ktoś moze mi powiedzieć czy w sieradzu zdawac jest latwiej
G
Gość
Zdałam w Sieradzu za drugim razem i wcale nie jest łatwiej . Tam jest więcej dróg osiedlowych na których jest ograniczenie do 30km/h , i mnie bylo ciężko utrzymać taka prędkość . Ale łatwo jest tez oblać . I twierdze ze ten co zdawał od nas z łodzi w Sieradzu, to lepiej jeździ niż ten co zdaje w łodzi. Bo ci co zdaja w lodzi jeżdżą tylko trasa egzaminacyjna zeby zdac , a ja najpierw jeździłam po lodzi 12h i gdzie chciałam jeździłam a po tych godzinach wyjezdzonych na Sieradz . I nauczyłam sie szybcie jeździć . Bo jeździłam do Sieradza droga szybkiego ruchu gdzie instruktor pozwolił jechac 110km/h a unas w lodzi pojedziecie 70km/h
.
Jak ktoś umie jeździć to zda wszędzie i nie będzie z tym żadnego problemu
e
eee
I to jest tragiczne. W innych państwach nie ma egzaminów albo egzaminy są dużo prostsze. Tylko w Polsce to jest wielki biznes. Normalnej jazdy i tak uczysz się dopiero w pierwszym miesiącu po zdaniu prawka, kiedy nikt ci nie podpowiada. Cały ten system jest chory.
K
Kierowca
I przez ten artykuł wyczuwam większą ilość sierot, kalek I jełopów za kierownicą niż teraz...Jak sie nie moze zdac to sie nie jezdzi bo widocznie sie nie potrafi!
P
Piter
Egzamin zdany za 3.
P
Piter
Egzamin zdany był za 3.
L
Luna
Jak ktoś jest dobrym kierowcą to zda wszędzie. Najłatwiej się usprawiedliwiać, bo egzaminator był be. Nie, nie egzaminator, jesteś baranem, nie umiesz jeździć, nie przygotowałeś/aś się do egzaminu. Wybrałeś/aś najtańszą szkołę i takie efekty.
Wróć na i.pl Portal i.pl