Efektowny projekt centrum Koszalina. Pozostanie tylko w strefie marzeń? [WIZUALIZACJA]

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Tak widzą Koszalin ambitni młodzi ludzie. Projekt Park to pomysł, który kiedyś doczeka się realizacji, czy pozostanie tylko w sferze marzeń?

Projekt Park to, zdaniem autorki, pochodzącej z Koszalina Sandry Wróbel, próba scalenia miasta, poprzez stworzenie nowej przestrzeni w centrum Koszalina, która połączyłaby sąsiadujące dzielnice. - Działania związane ze zmianą parku podzielone są na etapy. Pierwszym krokiem jest stworzenie Instytutu Wzornictwa. Przeniesienie oddziału Politechniki Koszalińskiej do centrum, może być szansą na ożywienie śródmieścia - argumentuje.

W drugim etapie miałoby dojść do odbudowy historycznej pierzei, bowiem przed wojną park otoczony był niskimi kamienicami, które tworzyły ciąg ulic Dąbrowskiego oraz Batalionów Chłopskich. Obecna zabudowa jest przerzedzona i wymaga remontu. Opracowywany obszar jest piękny krajobrazowo, niestety infrastruktura wymaga remontu. I właśnie odnowa projektowanej przestrzeni byłaby etapem finalnym.

Pozostaje pytanie - czy tę śmiałą wizję kiedykolwiek uda się zrealizować?

Sandra Wróbel urodziła się i wychowała w Koszalinie. Jest absolwentką II Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Broniewskiego. Tytuł magistra inżyniera architekta zdobyła na Politechnice Gdańskiej. I właśnie tam stworzyła ciekawy projekt związany z Koszalinem. Jej praca dyplomowa nosi tytuł "Scalanie miasta. Instytut Wzornictwa na wodzie w Parku nad Dzierżęcinką".

- Po cichu liczę, że być może kiedyś ktoś się zainteresuje tym projektem i wcieli moje marzenia w życie. Jest to koncepcja, którą chciałam pokazać ze względu na piękno i potencjał tego miejsca. Być może kiedyś powstanie tam taka inwestycja, ale nawet sam fakt, że kogoś tym zainspiruje będzie dla mnie olbrzymim sukcesem - przyznaje.

Trwa głosowanie...

Jak oceniasz nowy projekt centrum Koszalina?

Budynek ze względu na swój nietypowy kształt i częściowe położenie na wodzie, stanowił wyzwanie w projektowaniu. Projekt powstał po konsultacji z wieloma branżystami, gdyż tego typu konstrukcja wymaga wielu specjalistycznych rozwiązań. Ułożenie kondygnacji pod takimi skosami było też ogromnym wyzwaniem. - Ze względu na zakres projektu magisterskiego, który obejmował jedynie budynek, nie mogłam rozwinąć pomysłu z odtworzeniem historycznych zabudowań. Jest to pomysł, który warto wziąć pod uwagę przy kształtowaniu przestrzeni, żeby wracać do historii dawnych miejsc i przywracać tożsamość lub chociaż do niej nawiązywać - wyjaśnia autorka projektu. Ten jest zaś wielowymiarowy, bo uwzględnia wiele aspektów: architekturę, architekturę krajobrazu, urbanistykę oraz socjologię.

- Przede wszystkim zależało mi na stworzeniu miejsca dla młodych ludzi, którzy chcą studiować na prestiżowej uczelni, ale niekoniecznie chcą wyjeżdżać z miasta rodzinnego. Uważam, że budynek oraz otoczenie uczelni mają duży wpływ na rozwijanie wyobraźni. W pięknych miejscach można tworzyć piękne rzeczy - uważa Sandra Wróbel.

Bardzo dużo czasu poświęciła na zebranie historycznych materiałów. Przestudiowała również analizę cieku wodnego od 1836 r. - Fascynujące jest to, jak układ rzeki "Dzierżęcinki" zmieniał się na przestrzeni lat. Po zebraniu wszystkich archiwalnych materiałów oraz po przeanalizowaniu stanu obecnego od razu pojawiła się myśl, żeby spróbować odtworzyć historię tej przestrzeni, nawiązując do nowej funkcji jaka miałaby się znaleźć, czyli "Instytut Wzornictwa na wodzie w Parku nad Dzierżęcinką" - mówi pani Sandra. Dlaczego akurat Instytut Wzornictwa? - W Koszalinie kampus Politechniki jest oddalony od centrum 3,2 km, co w dużych aglomeracjach nie robi wrażenia, to w średnim mieście jest to już dosyć duża odległość, gdyż jest to 27 minut piechotą oraz 17 minut komunikacją miejską. Prestiżowa funkcja edukacyjna przyciągnęłaby nowych studentów do miasta, wprowadzającym tym samym więcej energii do centrum, które wyludnia się po zakończeniu pracy instytucji zajmujących lokale w śródmieściu - czytamy w jej pracy.

Jak powiedział nam Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina, z projektem zapoznają się pracownicy z Wydziału Architektury i Urbanistyki. Do tematu wrócimy, jak tylko otrzymamy ich opinię. - Centrum Koszalina wymaga scalenia urbanistycznego. Jest to miasto z dużym potencjałem, który niestety ciągle jest niewykorzystywany. Liczę, że kiedyś przy udziale wykwalifikowanych specjalistów się to zmieni - podsumowuje Sandra Wróbel. Aktualnie pracuje w biurze architektonicznym w Gdańsku i jest w trakcie zdobywania uprawnień budowlanych. Od 4 lat również aktywnie realizuje się w innej pasji, zajmuje się bowiem projektowaniem wnętrz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Efektowny projekt centrum Koszalina. Pozostanie tylko w strefie marzeń? [WIZUALIZACJA] - Głos Koszaliński

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Odwracanie uwagi od zaniedbań... Do projektu ok.
G
Gość
To sfera marzeń dla tych, co urodzili się w Koszalinie, tutaj wychowali i wykształcili a pracują w Gdańsku, Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu, Berlinie, Londynie może w Nowym Jorku. Tak, pracują i zakładają rodziny poza Koszalinem. Powód? Tak jest powód, powody takiego stanu rzeczy.
S
SAS
19 grudnia, 9:27, Gość:

Miał być deptak w ciągu Zwycięstwa, miała być kolejka linowa przez Jezioro Jamno do Mielna, miało być..... miało być...., miała być ścieżka rowerowa po skarpie Dzierżęcinki do przystani. A będzie asfaltowa droga dla zakonnic i dla ich biznesu na Górze Chełmskiej.

Czy to nie dziwne, że tam gdzie zagłębie czerwonych świ@, tam zawsze się świetnie dogadują z czarnymi? Częstochowa, Kraków, Warszawa, Koszalin.

S
Scyth
Poczekamy jeszcze na efektywne (nie mylić z efektownym) naprawy koszalińskich ulic, w których nawierzchnia to katastrofa. Droga ekipo włodarzy, samo zamydlenie oczu remontem ul. Orląt Lwowskich nie wystarczy, to o dużo za mało.
G
Gość
W Koszalinie nawet jarmarku świątecznego nie ma, jest za to autostrada przez środek miasta, tylko MOPy zbudować i heja do domów na przedmieściach. Ale cieszy temat, pomysł, dyskusja.
G
Gość
19 grudnia, 11:30, lenkas:

Nie róbmy z Koszalina drugiej Warszawy. Tu powinny powstawać niskie dwukondygnacyjne budynki w prostej bryle. Nie róbmy też z centrum deptaka z rynkiem, bo jak powstaną kawiarnie, to zacznie nam jeszcze przyciągać jakieś LGBT. Tak jak teraz jest jest idealnie dla tego 100-tysięcznego miasteczka.

W prasie i mediach głównie słyszy się o igraszkach w miejscu publicznym par...heteroseksualnych. Także twoje straszenie LGBT to zwykłe uprzedzenia.

G
Gość
Gratuluję Sandro. Życzę powodzenia zawodowego! Realizacji pomysłów, radości z późniejszego oglądania gotowego produktu. Mhhh... pewnie że byłby to ciekawy, nowy budynek w Koszalinie. Ale bądźmy realistami...przy obecnej sytuacji i władzy w mieście, niestety nie Masz siły przebicia przez urzędowy beton. Tak marnuje się młody potencjał, który chciałby coś zrobić dla tego szarego, brudnego, nadal dziurawego miasteczka.
J
Jotgie
Hm, z Kampusu do uczelni 3,5 km... chyba na Racławicką, Kwiatkowskiego, ale na Śniadeckich jest ok. 600m. A tam jest teraz najważniejsza część uczelni.
G
Gość
Miał być deptak w ciągu Zwycięstwa, miała być kolejka linowa przez Jezioro Jamno do Mielna, miało być..... miało być...., miała być ścieżka rowerowa po skarpie Dzierżęcinki do przystani. A będzie asfaltowa droga dla zakonnic i dla ich biznesu na Górze Chełmskiej.
G
Gość
Pani Sandro, gratuluję pomysłu i samozaparcia. Niestety ale obecne władze z p-rezy.dentem na czele nigdy nie będą zainteresowane czymś takim bo nie będzie się można przy tym nachapać....
Wróć na i.pl Portal i.pl