Edyta Skotarczak, czwarta żona Nikodema "Nikosia" Skotarczaka dementuje kłamstwa na jego temat. Tylko u nas!

Agnieszka Kostuch
Agnieszka Kostuch
Edyta Skotarczak, czwarta żona Nikodema „Nikosia” Skotarczaka, tylko u nas dementuje nieprawdziwe informacje na temat swojego męża, które krążą w sieci. Sprawdźcie, co powiedziała i zobaczcie kolejne niepublikowane wcześniej zdjęcia.

Nikodem Skotarczak cztery razy stawał na ślubnym kobiercu. Po raz ostatni w 1994 roku, gdy w pałacu ślubów w Gdańsku zalegalizował związek z Edytą. Świadkami tego wydarzenia byli Henryk Konopka oraz Renata Kurowska. Panna młoda wybrała elegancką kreację. Można to dostrzec na zdjęciu, które pojawiło się w sieci.

Edyta Skotarczak dementuje nieprawdziwe informacje na temat Nikodema „Nikosia” Skotarczaka

Edyta Skotarczak w nowym wpisie na Facebooku nie tylko zaprezentowała ślubne zdjęcie, ale także zdementowała jedną z nieprawdziwych informacji. Prasa przez długi czas podawała bowiem, że świadkiem na ślubie Nikodema i jego czwartej żony był Pershing, który był uważany za „króla gangsterów z Mazowsza”. To jednak jest nieprawdą.

Skotarczak w krótkiej rozmowie z nami przyznała, że w przestrzeni publicznej krąży wiele nieprawdziwych treści oraz historii związanych z jej mężem.

– Żeby wszystko sprostować, musiałabym nie robić nic innego tylko co jakiś czas dementować każdą informację – skomentowała Edyta Skotarczak „Dziennikowi Bałtyckiemu”.

Czwarta żona Skotarczaka powiedziała, że Nikodem był świadomy tego, że chociaż prawie w ogóle nie rozmawiał z prasą, ta bardzo się nim interesowała.

- Mój mąż wielokrotnie sam się śmiał, że często niektórzy dziennikarze pisali o nim różne głupoty, pomimo że właściwie to nawet nie udzielał nikomu żadnego wywiadu (pomijając np. krótką rozmowę na korytarzu w sądzie z dziennikarzami TVP), czyli coś o nim bez niego…

Dodała, że Nikodem Skotarczak nie miał tzw. „parcia na szkło” - jak to określają niektóre osoby.

- Często pisano, że Nikodem chciał być celebrytą, że miał tzw. „parcie na szkło” i rzekomo stale czytał artykuły o sobie (wykupował gazety i rozdawał później znajomym) oraz w kółko oglądał filmy ze sobą – a to jest po prostu nieprawda.

Edyta Skotarczak zdradziła nam, że prasa powiela kłamstwo o tym, że jej mąż kupił sobie kamizelkę kuloodporną.

- Różni dziennikarze piszą, że „Nikoś” kupił sobie kamizelkę kuloodporną i ją nosił — co jest nieprawdą. Owszem kamizelkę dostał w prezencie od swojego kolegi, ale nigdy jej nie używał.

Skotarczak wyjawiła też, że w usta jej męża wkładane są słowa, których nigdy nie wypowiedział. Niektórzy dziennikarze mylą i mieszają pewne historie.

- Nikodem nie używał wymyślonego przez kogoś hasła „lepiej żyć rok jak tygrys, niż całe życia jak żółw” i tym podobnych. Teraz jest to wkładane w usta „Nikosia”, chociaż ten tekst jest zmyślony. Z tego, co pamiętam, ukazał się on w Gazecie Wyborczej w artykule „Antyballada o Nikosiu” i autorem tego wywiadu był niejaki Aaron. A. To także on podał kłamliwą kwestię, iż „Nikoś” kupił Edycie dom, ale nie dla niej, tylko rzekomo na nią. Aron myli tę historię z „Nikosia” byłą przelotną dziewczyną Magdą, gdyż to na nią kupił dom i to o nią chodziło, a nie o mnie.

Kolejnym kłamstwem jest to, że Nikodem Skotarczak nosił złotą biżuterię.

- Mój mąż nie nosił nigdy złotych łańcuchów, a z biżuterii nosił tylko obrączkę i dobry zegarek. Uważał, że to określa mężczyznę, a „błyskotki” typu pierścionki, bransoletki czy łańcuszki są dla kobiet. Gdyby Nikodem w rzeczywistości zachowywał się tak jak aktor w filmie przedstawiony na podstawie „wizji” reżysera, to nigdy nie miałby szacunku, poważania u różnych znanych osobistości i przedstawicieli wszelakich grup społecznych – którzy sami do niego lgnęli.

- Pojawiające się w przestrzeni publicznej twierdzenia, jakoby Nikodem mógłby zostać świadkiem koronnym lub tego typu podobne twierdzenia są z pogranicza fantasmagorii – „Nikoś” to nie ten typ charakteru.

To samo dotyczy twierdzenia, że na rok przed śmiercią nigdzie nie ruszał się bez osobistej ochrony. Nie wiem, kto to wymyśla takie głupoty. Dziennikarze nie powinni traktować tego, jako źródło wiarygodnych informacji. "Nikoś" miał wielu kolegów, z którymi jeździł, ale nie miało to nic wspólnego z jego ochroną, a ze zwykłym towarzystwem.

Żona Nikodema Skotarczaka dodała, że jej mąż nie został skazany za kierowanie grupą przestępczą. A w takiej sytuacji nie jest właściwe, by tytułować go „gangsterem”.

- Należy zaznaczyć, co mocno podkreślają między innymi gdańscy liberałowie, że każda osoba jest uważana za niewinną, dopóki nie ma prawomocnego wyroku skazującego. Natomiast w przypadku mojego męża Nikodema nie było przecież wyroku, który by go skazywał za udział lub kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, a tak można rozumieć słowo „gangster”, więc tutaj powinno także obowiązywać domniemanie niewinności i używanie tego typu określenia jest pewnym nadużyciem i przeczy konstytucyjnej zasadzie domniemania niewinności.

Edyta Skotarczak powiedziała, że nie tylko media, ale również pojedyncze osoby chcą się wypromować na nazwisku jej męża, opowiadając różne wymyślone historie lub plotki.

- To, co mówią w przestrzeni publicznej różne obce, a pojedyncze osoby – pojawiający się czasem tzw. rzekomi „specjaliści od wszystkiego”, którzy za wszelką cenę chcieliby zaistnieć i wypromować się tylko przy nazwisku „Nikosia” - nie wymaga to nawet żadnego komentarza, szkoda na to czasu. Wystarczy przyjrzeć się sposobowi wypowiedzi i gestykulacji tych pojedynczych ludzi, aby mieć jasny obraz ich osobowości oraz wiarygodności i co swoją postawą reprezentują.

W galerii przedstawiamy nowe, niepublikowane dotąd zdjęcia Nikodema Skotarczaka oraz link do najnowszego filmiku z „Nikosiem” zamieszczonym dzisiaj i dostępnym na profilu facebookowym Edyty Skotarczak oraz na jej profilu Tik Tok.

Promocja Dziennika Bałtyckiego
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl