Edyta Herbuś odpowiada na szpilę Agnieszki Kaczorowskiej. Aktorka nazwała ją "dublerką". "Współczuję obsesji"

Agnieszka Kaczorowska poinformowała kilka dni temu w swoich mediach społecznościowych o odsunięciu jej od spektaklu "Ślub doskonały". Stwierdziła, że obsadzenie w jej miejsce "dublerki" odbiera jako brak szacunku do swojej osoby i postanowiła zakończyć współpracę z Teatrem Tu i Teraz. Dodała przy tym, że nie jest pierwszą osobą, która została źle potraktowana przez osoby zarządzające teatrem.

Na wynurzenia aktorki szybko zareagowała prezes zarządu Teatru Tu i Teraz. Zapewniła, że osoby współpracujące z nimi są traktowane z szacunkiem i godnością.

"Oświadczam, że jeżeli Pani Kaczorowska nie zaprzestanie publikowania nieprawdziwych i zniesławiających informacji, deklaruję poinformowanie opinii publicznej o pełnych powodach decyzji i skieruję sprawy na drogę prawną" - napisała Kamila Polak.

Głos zabrali również aktorzy grający w Teatrze Tu i Teraz, zapewniając, że atmosfera w pracy jest dobra i każdy jest traktowany z szacunkiem.

Głos w sprawie postanowiła zabrać w końcu "dublerka" Agnieszki Kaczorowskiej w spektaklu - Edyta Herbuś.

Przyznała, że nie przejmuje się tym, że została w ten sposób określona przez gwiazdę "Klanu".

"Mnie to nie dotyka. Raczej współczuję obsesji... Jeśli ktoś zabrania wypowiadać moje imię w swojej obecności, to znaczy, że ma problem. Życzę jej, aby znalazła wewnętrzny spokój" - napisała.

dś