Zerwał z imprezowaniem dla rodziny
Ed Sheeran przez lata nie stronił od mocniejszych alkoholi i prowadził dość mocno imprezowy tryb życia. Niemal w jednej chwili odszedł od tego i poświęcił się bardziej rodzinie. O szczegółach opowiedział ostatnio w rozmowie z "Rolling Stone".
Jak wyznał, przez 20 lat był imprezowiczem, ale gdy zdał sobie sprawę, że jego nawyki mają wpływ na bliskich i rodzinę, którą budował z żoną Cherry, postanowił dokonać zmian.
Dwa miesiące przed narodzinami (2-letniej córki - "People") Cherry powiedziała: "Jeśli odejdą mi wody, czy naprawdę chcesz, aby ktoś inny zawiózł mnie do szpitala?" Bo po prostu dużo piłem – wspomina. I wtedy to kliknęło. Pomyślałem "Nie, właściwie, naprawdę nie" i nigdy nie chcę być wkurzony, trzymając moje dziecko. Nigdy, nigdy. - mówił.
Sheeran i Cherry Seaborn powitali pierwszą córkę w sierpniu 2020 roku. W maju 2022 przyszła na świat ich druga córeczka - Jupitera.
Piosenkarz powiedział, że gdy zdał sobie sprawę, że chce uporządkować swoje życie, nauczył się zadowalać faktem, że dni imprezowe ma już za sobą.
"Wypić kilka piw to jedno, ale mieć butelkę wódki to inna sprawa. To po prostu uświadomienie sobie: "Dobiegam trzydziestki. Dorośnij! Imprezowałeś, miałeś to doświadczenie. Bądź z tego zadowolony i po prostu skończ". Uwielbiam czerwone wino i kocham piwo. Nie znam żadnych starych rockmanów, którzy nie są alkoholikami ani trzeźwymi, a ja też nie chciałem być - mówił.
Nieprzyjemna przygoda z narkotykami
Ed Sheeran przyznał również, że w swoim imprezowaniu niejednokrotnie sięgał po narkotyki. Ta przygoda zaczęła się, gdy miał 24 lata. Próbował różnych substancji.
Pamiętam, jak byłem na festiwalu i pomyślałem: "Cóż, jeśli wszyscy moi przyjaciele to robią, nie może być tak źle". A potem coś w rodzaju parania się. A potem to po prostu zamienia się w nawyk, który robisz raz w tygodniu, potem raz dziennie, a potem, jak dwa razy dziennie, a potem, jakby, bez alkoholu - przytacza.
Niechęć wokalisty do narkotyków pogłębiła się po śmierci jego przyjaciela w 2022 roku. Jamal Edward zmarł w wieku 31 lat na arytmię serca wywołaną używaniem kokainy.
"Nigdy, przenigdy nie dotknę niczego ponownie, ponieważ tak umarł Jama. To po prostu brak szacunku dla jego pamięci" - oznajmił gwiazdor.
lena
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
