Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś Marsz Równości. Organizatorzy: Grożą, że nas zabiją

Marta Gołębiowska
Rok 2009. Podczas takich samych manifestacji jak odbędą się w sobotę, doszło do starć z policją
Rok 2009. Podczas takich samych manifestacji jak odbędą się w sobotę, doszło do starć z policją
Dziś (sobota) we Wrocławiu Marsz Równości. Jego uczestnicy, wymachując tęczowymi flagami, będą się domagali m.in. wprowadzenia ustawy o związkach partnerskich. - Zapraszamy osoby hetero, homo i trans - mówią organizatorzy. W tym samym czasie kontrmanifestację planuje Narodowe Odrodzenie Polski. - Nie możemy ręczyć za to, co będzie się działo po demonstracji - mówi rzecznik NOP.

Marsz Równości rozpocznie się o godz. 14.00 na Rynku. Stąd jego uczestnicy przejdą chodnikami z przez pl. Solny, Ruską, Kazimierza Wielkiego, Nowy Świat, Grodzką, Piaskową, św. Katarzyny,
pl. Dominikański, Kazimierza Wielkiego, Ruską, pl. Solny na Rynek (pl. Gołębi).

Godzinę wcześniej - o 13.00 - rozpocznie się kontrmanifestacja Narodowego Odrodzenia Polski. Jego sympatycy spotykają się pod pręgierzem i tam chcą czekać na Marsz Równości. Później NOP przejdzie przez pl. Solny, ul. św. Mikołaja, Wita Stwosza do Rynku.

Te dwie manifestacje będą rozdzielane przez policję.

Rzecznik prasowy NOP, Dawid Gaszyński, informuje, że jego organizacja będzie stała w odległości 50 metrów od demonstrantów walczących o prawa gejów i lesbijek. Zgłoszono ją jako "akcję informacyjną o prawach mniejszości seksualnej". Jakie to prawa? - Mają oni prawo do leczenia, bo są chorzy - twierdzi Gaszyński. - Ale naszym hasłem przewodnim jest tradycyjnie "Zakaz pedałowania" - podkreśla.

Dwa lata temu podczas podobnych demonstracji doszło do starć między NOP, a policją. Organizacja zapewnia, że tym razem nie zamierza w żaden sposób łamać prawa ani doprowadzać do sytuacji konfliktowych. - Nie możemy jednak ręczyć za to, co będzie się działo przed lub po akcji. Wiadomo, że nasze postawy budzą w ludziach skrajne emocje i bywa różnie - mówi Gaszyński.

Koordynatorka Marszu Równości, Anna Smarzyńska, mówi, że ich manifestacja będzie miała charakter pokojowy i mają nadzieję, że nie dojdzie do niebezpiecznych sytuacji. - NOP to przestępcy, którym miasto wydaje zgodę na zgromadzenie. Zawsze grożą nam, że nas zabiją - mówi Smarzyńska. Dodaje, że spotkanie manifestacji jest nieuniknione, ale nie chce zdradzać strategii gejów i lesbijek.

Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji nie chce zdradzić, jak duże siły policyjne będą zabezpieczać wydarzenie. - Na pewno będą to policjanci drogówki i prewencji, będą też funkcjonariusze po cywilnemu - mówi Petrykowski. Ma nadzieję, że wszystko przebiegnie według zgłoszonego planu. - Ale będziemy przygotowani na każdy scenariusz - zapewnia rzecznik.

W sobotę przez miasto przejdzie jeszcze jedna demonstracja - to "Marsz Wyzwolenia Konopii". Potrwa od godz. 15.00 do 18.30. Zwolennicy legalizacji marihuany w Polsce przejdą jednym pasem jezdni w kierunku centrum przez most Zwierzyniecki, ul. Curie-Skłodowskiej, pl. Grunwaldzki (przez rondo
Regana i most Grunwaldzki), pl. Powstańców Warszawy, ul. Oławską do Rynku. Stąd przejdą ul. Oławską, Kazimierza Wielkiego, Św. Mikołaja, pl. Jana Pawła II, Podwale, Piłsudskiego do Sądowej. Ich hasło brzmi: "Sadzić, palić zalegalizować".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska