Dziecko utonęło w studni. Zarzuty dla rodziców z Białogardu

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Grzegorz Galant
Rodzice 5-letniego Szymka, który utonął w niezabezpieczonej studni, usłyszeli zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo.

Drugim zarzutem jest także nieumyślne spowodowanie śmierci chłopca. To dość zaskakująca decyzja białogardzkich prokuratorów, z którą rodzicom trudno się pogodzić. Zarzuty zostały im już przedstawione, ale ani matka ani ojciec do nich się nie przyznają i się z nimi nie zgadzają. Nic dziwnego, skoro dziecko bawiło się - mówią - pod ich okiem, na placu, na którym było kilkoro innych dzieci.

Gdy ich synek zniknął, sekundę później ojciec był już na miejscu. Chłopca znalazł we wspomnianej, niezabezpieczonej studni należącej do miasta, 20 metrów od placu zabaw, na którym bawiły się dzieci. Mimo szybko podjętej reanimacji, 5-latek zmarł. Do tej tragedii doszło 21 czerwca ubiegłego roku w Białogardzie.

Postępowanie w tej sprawie nadal prowadzi Prokuratura Rejonowa w Białogardzie.

Tragedia w Białogardzie. Dziecko wpadło do studzienki

- Zarzuca się im, że 21 czerwca 2017 roku nieprawidłowo sprawowali opiekę nad chłopcem w ten sposób, że nie byli przy nim i nie zapewniali nadzoru, więc chłopiec opuścił wspomniany plac zabaw, wpadł do niezabezpieczonej studzienki i poniósł śmierć w wyniku utonięcia - mówi prokurator Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.

Prokurator dodaje jednak, że postawienie zarzutów rodzicom nie oznacza zamknięcia postępowania i przekazania całej dokumentacji do sądu.

- Sprawa na pewno nie zostanie zamknięta w tym miesiącu - mówi Ryszard Gąsiorowski.

Co ważne, prokuratorzy ustalili jeszcze, że rzeczywiście ktoś ukradł włazy do studni. Było takie zgłoszenie na policję. Tyle że nowe, już betonowe włazy, pojawiły się dopiero po śmierci chłopca.

Top 12. Co czytaliście najchętniej w 2017 roku [FOTOSTORY]

Zobacz także Tragedia w Białogardzie. Dziecko utonęło w studni

Popularne na gk24:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Dziecko utonęło w studni. Zarzuty dla rodziców z Białogardu - Głos Koszaliński

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hryczyszyn
Szkoda dziecka.
G
Gość
W dniu 12.01.2018 o 20:05, Gość napisał:

Wygląda na to, że  prokuratura boi się postawić zarzuty politykom związanym z posłem Strzałkowskim z partii  PIS.

Czy w UM Białogard są jacyś "politycy" związani z posłem Strzałkowskim?! Jeśli tak to wymień ich z nazwiska.

G
Gość
W dniu 04.01.2018 o 15:27, precz z partyjniakami napisał:

Skoro były przed wypadkiem zgłoszenia do urzędu miasta, że studzienki są bez włazów to oskarżeni powinni zostać winni zaniedbań w zabezpieczeniu tych studzienek kanalizacyjnych, czyli ludzie, za których zaniechania odpowiedzialność ponoszą politycy rządzący Białogardem. I dlatego prokuratura woli oskarżyć rodzica zamiast osób winnych stworzenie zagrożenia dla życia dzieci.

Wygląda na to, że  prokuratura boi się postawić zarzuty politykom związanym z posłem Strzałkowskim z partii  PIS.

R
RICARDO
Dzięki za zrozumienie.
R
Romek
Popieram. Niech każdy odpowiada za swoje błędy.
R
RICARDO

Szukanie winnych po fakcie to jak igły w stogu siana. Niech każdy będzie odpowiedzialny za siebie. Co ? Łatwo jest oceniać innych ale samemu spojrzeć sobie w oczy to już gorzej co.

A
Ane
To rodzice powinni wniesc oskarzenie przeciwko miastu! Wstyd I hanba dla wymiaru sprawiedliwosci.
p
precz z partyjniakami

Skoro były przed wypadkiem zgłoszenia do urzędu miasta, że studzienki są bez włazów to oskarżeni powinni zostać winni zaniedbań w zabezpieczeniu tych studzienek kanalizacyjnych, czyli ludzie, za których zaniechania odpowiedzialność ponoszą politycy rządzący Białogardem. I dlatego prokuratura woli oskarżyć rodzica zamiast osób winnych stworzenie zagrożenia dla życia dzieci.

 

P
PawełŚ

Oczywiście najłatwiej oskarżyć rodziców, którzy stracili dziecko, tak na na zachętę żeby jeszcze bardziej ich pogrążyć. Znacznie trudniej osoby odpowiedzialne za brak nadzoru i niewykonanie obowiązków. Prokuratorowi życzę opamiętania w Nowym Roku. Niech oskarży rodzica każdego dziecka, które samodzielnie porusza się po mieście.

Wróć na i.pl Portal i.pl