Dzieci też chorują na COVID-19, ale nie są szczepione. Dlaczego? Lekarka z Krakowa: "Potrzebne bardzo dokładne badania"

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Szczepionka jest bezpieczna dla dorosłych, ale nie wiadomo, jak zareagują na nie dzieci, potrzebne dodatkowe badania
Szczepionka jest bezpieczna dla dorosłych, ale nie wiadomo, jak zareagują na nie dzieci, potrzebne dodatkowe badania Karolina Misztal
Dzieci również chorują na COVID-19, ale na razie nie są brane pod uwagę na żadnym etapie narodowego programu szczepień. Dlaczego? - Szczepionki zostały bardzo dokładnie przebadane w populacji dorosłych, w części badań klinicznych uczestniczyły dzieci powyżej 12 r.ż. Nadal brakuje jednak danych co do skuteczności i bezpieczeństwa poszczególnych preparatów szczepionkowych u dzieci i dlatego aktualnie dostępne szczepionki przeciw SARS-CoV-2 nie posiadają rejestracji do stosowania w grupie pediatrycznej - mówi nam lek med. Monika Mach-Tomalska z Oddziału Immunologii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Dodaje ponadto, że dzieci nawet z uszkodzonym układem odpornościowym niejednokrotnie łagodniej przechodziły COVID-19 niż ich zdrowi rówieśnicy.

FLESZ - Uwaga piesi! Mandat za telefon na pasach

Szczepionki zostały bardzo dokładnie przebadane w populacji dorosłych

Lekarka małych pacjentów z Prokocimia twierdzi, że preparaty szczepionkowe są jednymi z lepiej przebadanych leków. - Natomiast wciąż jeszcze brakuje badań, które pokazałyby, jak na te preparaty ochronne zareagują dzieci. Na razie wiemy, dzięki szeroko zakrojonym badaniom, toczącym się w wielu krajach na całym świecie, że szczepionka przeciw SARS-CoV-2 jest bezpieczna dla dorosłych i z dużą skutecznością zapewnia ochronę przed zachorowaniem na COVID-19. Obecnie trwają badania nad skutecznością i bezpieczeństwem szczepionek u kobiet w ciąży i karmiących piersią - mówi lekarka.

Strategia kokonu

Na co dzień Mach-Tomalska opiekuje się dziećmi z różnymi wadami układu odpornościowego. - Ich rodzice chcą się szczepić. Niektórzy z nich przez koronawirusa stracili bliskie osoby i wiedzą, jak ten wirus potrafi być groźny. Towarzyszy im lęk i obawa o zdrowie i bezpieczeństwo ich pociech, bo pojawiło się kolejne zagrożenie. A ponieważ małych pacjentów nie możemy zaszczepić, to musimy zastosować strategię "kokonu": czyli zaszczepić wszystkich wokół, aby ochronić dzieciaki - mówi nam lekarka.

Dodaje, że koronawirus jest dla nas wciąż nieprzewidywalny, jak każdy wirus podlega zmianom (mutuje). - Niektórzy z moich pacjentów zostali zakażeni i mimo nieprawidłowo funkcjonującego układu immunologicznego przeszli chorobę łagodnie, łagodniej nawet niż ich immunokompetentni koledzy. Nie wiemy do końca, dlaczego tak się dzieje - dodaje lekarka.

Jej zdaniem dla dzieci dużo groźniejszy jest tzw. zespół pocovidowy, czyli uogólniony (wieloukładowy) stan zapalny, jaki rozwija się w organizmie dziecka w kilka tygodni po zakażeniu wirusem SARS-CoV-2. - Opiekowałam się takimi pacjentami na swoich dyżurach. Naprawdę trudno jest mówić rodzicom: to będzie kluczowa doba, proszę przygotować się na to, że państwa dziecko będzie potrzebowało wsparcia i opieki możliwej jedynie na Oddziale Intensywnej Terapii. Dlatego tak ważne jest, aby chronić najmłodszych przed zakażeniem. A możemy to zrobić, szczepiąc się - wyznaje Mach-Tomalska.

Jestem już po szczepieniu

Lekarka, gdy tylko stało się to możliwe, przyjęła pierwszą dawkę szczepionki COMIRNATY i ma nadzieję, że o czasie, tj. po 21 dniach, otrzyma drugą dawkę.

- Nie wyobrażam sobie, żeby pracownik służby zdrowia z takiej możliwości nie skorzystał. To jedyna, skuteczna forma walki z infekcjami wirusowymi. Pokazały to lata doświadczeń kolegów epidemiologów oraz wirusologów - mówi pediatra.

Przypomina chorobę polio, której epidemie wybuchały na całym świecie w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku, zbierając śmiertelne żniwo wśród dzieci i dorosłych, u licznych były przyczyną trwałego kalectwo. - Dopiero szczepionka i masowe jej zastosowanie położyła kres epidemii w Europie i pozwoliła na niemal całkowitą eliminację (eradykację) polio na świecie - mówi lekarka.

- Ktoś, kto nie zetknął się z COVID-19, może nie rozumieć, dlaczego również w przypadku tego nowego koronawirusa tak ważne jest, aby się zaszczepić. Na początku pandemii mówiliśmy, że dalibyśmy wszystko za skuteczne leczenie i możliwość zabezpieczenia przed zakażeniem. Połączony wysiłek wielu naukowców, osób, które pracują w laboratoriach, firmach farmaceutycznych na całym świecie, sprawił, że bardzo szybko otrzymaliśmy skuteczną broń w walce z pandemią. Teraz słyszymy jednak, że stało się to zbyt szybko i tu rozwijanych jest tysiące teorii podważających rzetelność i intencje ich pracy. To bardzo trudne do zrozumienia, trudne do pojęcia - dodaje.

Mówi, że nie można obawiać się szczepionek przeciwko COVID-19 bardziej niż wtedy, kiedy stosujemy jakikolwiek inny lek. Każdy preparat leczniczy, interwencja terapeutyczna, niesie ze sobą ryzyko działań niepożądanych, ubocznych skutków. - Dlatego zawsze oceniamy możliwe korzyści oraz ewentualne straty. Aktualnie w ostatnich fazach badań klinicznych jest kilka szczepionek. Oparte są na różnych technikach, które nie są jednak żadnym nowum i były wykorzystywane do produkcji szczepionek i innych leków od lat. Szczepionki oparte na mRNA są jednymi z bezpieczniejszych, a do takich właśnie należą dwie aktualnie dopuszczone do obrotu w Unii Europejskiej. To nieprawda, że cząsteczka mRNA wbudowuje się w nasze DNA, jak twierdzą antyszczepionkowcy. Mijają się z prawdą - dodaje lekarka.

I przypomina, że szczepimy się nie tylko dla siebie. - Nawet jeśli nie jesteśmy w grupie ryzyka, zaszczepmy się dla tych, którzy w niej są. Żeby szczepionki były skuteczne, musi zostać wyszczepiony odpowiedni procent populacji. Jeśli tak się nie stanie, nie zatrzymamy skutecznie transmisji koronawirusa, dalej będzie duża grupa osób, która będzie zarażać innych - mówi. - Wszyscy mamy zatem coś do zrobienia - kwituje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dzieci też chorują na COVID-19, ale nie są szczepione. Dlaczego? Lekarka z Krakowa: "Potrzebne bardzo dokładne badania" - Gazeta Krakowska

Wróć na i.pl Portal i.pl