Dzieci, które uratowały dorosłych, czyli polscy mali bohaterowie

Joanna Leszczyńska
Szymek, Krystian, Brajan, Marcin, Karolina, Malwina - historie tych dzieci to dobry przykład, że od najmłodszych lat warto rozmawiać o odwadze i odpowiedzialności. Anna Majewska jest dumna z syna, ale też nieco zdziwiona rozgłosem. - Już w pierwszej klasie uczono go, gdzie dzwonić po pomoc - mówi.

To miała być spokojna noc. Mąż był w drodze do Warszawy, a Anna Majewska razem z synami położyła się spać. Nie pamięta, kto pierwszy poczuł dym w mieszkaniu. Być może coś pierwszy poczuł Szymek, bo wstał, żeby się czegoś napić. Wtedy obudził się czteroletni Oskar. - Wstał z łóżka i zaraz upadł - opowiada Szymek. - Zaczął wymiotować.

Płacz i krzyk dobiegający z pokoju chłopców zbudził matkę. Czuła się jakaś słaba, kręciło jej się w głowie. Ale przecież coś złego dzieje się z Oskarem... Zajęła się wymiotującym maluchem i prawie ostatkiem sił kazała Szymkowi zadzwonić na pogotowie. Domyślała się, że mogli się podtruć czadem.
Szymek znał numer pogotowia. On zadzwonił, a zaczęła mama: "Proszę wezwać karetkę. Nie mam siły, chyba zatrułam się czadem". Tę rozmowę dyspozytorki pogotowia w Piotrkowie Trybunalskim Anny Kowalskiej z Anną Majewską i jej synem, który potem przejął inicjatywę w ratowaniu rodziny, poznała cała Polska.

Dyspozytorka: - Wszyscy są przytomni. Proszę pani?
Matka: - Nie bardzo .
Szymon: - Przepraszam, ja jestem jedynie przytomny, brat wymiotuje, a mama jest ledwo przytomna.
Dyspozytorka: - Pootwieraj wszystkie okna, dobrze? Bo prawdopodobnie wszyscy zatruliście się czadem. (...) Halo, słyszysz mnie?
Szymon: - Wszystkie okna mam pootwierać?
Dyspozytorka: - Tak, najlepiej byłoby, gdybyście wszyscy wyszli na powietrze. Ubrać się ciepło... Lub usiądźcie blisko okna. (...) Wysyłam karetkę.

Szymek uchylił plastikowe okna. Otworzył też drzwi.

Jako pierwsi w domu Majewskich w Woli Krzysztoporskiej pojawili się strażacy zawiadomieni przez pogotowie. Dochodziła druga w nocy.

- Jeszcze u sufitu widać było dym - opowiada jeden ze strażaków, który brał udział w akcji. - Koledzy zajęli się zabezpieczeniem kotłowni, żeby opanować wydobywanie się trującego dymu.

Kilka minut później przyjechało pogotowie. Całą trójkę zawieziono do szpitala w Piotrkowie. Gdyby nie Szymek, mogłoby się to skończyć tragicznie.

Agnieszka Warzyńska, dyrektorka zespołu szkół w Woli Krzysztoporskiej, do której chodzi chłopiec, mówi o nim tylko to, że jest spokojny i nie sprawia kłopotów. Szymek pstryka zdjęcie za zdjęciem z cyfrowego aparatu fotograficznego, jaki oprócz dyplomu i słodyczy dostał w nagrodę od Urzędu Gminy w Woli Krzysztoporskiej.

- Jesteśmy z niego dumni - mówi Roman Drozdek, wójt gminy. - Dlatego postanowiliśmy go uhonorować na spotkaniu ze strażakami podsumowującym cały rok.

Anna Majewska rozpłakała się na tej uroczystości ze wzruszenia.

- To jest bardzo rozsądne dziecko - mówi dziś o Szymku. Dla niego to, co zrobił, to normalka. Już w pierwszej klasie uczono go w szkole, gdzie trzeba dzwonić, kiedy potrzebna jest pomoc. Mówiono o tym także na harcerskich zbiórkach. Ostatnio 8 października.

- Co można powiedzieć o Szymku? - zastanawia się Tomasz Fijałkowski, opiekun Szymka z 8. Piotrkowskiej Drużyny Harcerskiej "Trop". - Że buzia się mu nie zamyka, bo zawsze ma coś do powiedzenia. Interesuje się samochodami ciężarowymi, bo to fach jego taty. I oczywiście lubi robić psikusy kolegom z zastępu. Dzieciak jak każdy.

Rodzinę utrzymuje ojciec, który pracuje jako kierowca w transporcie i często jest poza domem. Mama choruje.

- Chcemy wnikliwie przyjrzeć się sytuacji tej rodziny, bo być może potrzebna jest pomoc - mówi Roman Drozdek, wójt gminy. - Być może konieczny będzie jakiś remont czy naprawa pieca, by nie doszło do nieszczęścia.

Dyspozytorka Anna Kowalska o Szymku: - Zachował zimną krew, niejedna osoba dorosła nie zachowuje się tak w podobnej sytuacji. Dla mnie to mały bohater.

Więcej czytaj w weekendowym wydaniu dziennika "Polska The Times" lub na stronie prasa24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl