Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działacze KOD staną przed sądem. Krzyczeli i przerywali wystąpienie Anny Marii Anders w Suwałkach

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Działacze KOD zarzucali, że zorganizowana w archiwum impreza jest elementem kampanii wyborczej Anny Marii Anders
Działacze KOD zarzucali, że zorganizowana w archiwum impreza jest elementem kampanii wyborczej Anny Marii Anders Grzegorz Jakubowski
Trzech działaczy KOD-u będzie odpowiadało za zakłócenie otwarcia wystawy poświęconej generałowi Andersowi i jego żołnierzom.

Osoba, która skarżyła się na problemy psychiczne, może odpowiadać za zakłócenie porządku publicznego podczas otwarcia wystawy poświęconej gen. Władysławowi Andersowi i jego żołnierzom. Proces rozpocznie się 19 września.

Chodzi o głośne zdarzenie z marca tego roku. Pokazywały je wszystkie najważniejsze telewizje. Aktywiści Komitetu Obrony Demokracji, którzy do Suwałk przyjechali z kilku miast, zakłócili otwarcie wystawy zatytułowanej „Armia skazańców”. Zarzucali, że zorganizowana w Archiwum Państwowym impreza jest elementem kampanii wyborczej Anny Marii Anders. Otwarcie wystawy odbywało się bowiem na kilka dni przed uzupełniającymi wyborami do Senatu. Anna Maria Anders startowała w nich jako kandydatka Prawa i Sprawiedliwości. Swoje stanowisko działacze KOD wyrażali okrzykami, przerywając oficjalne wystąpienia. Krzyczeli, że to hańba i że generał Anders w grobie się przewraca.

Przeczytaj też: Suwałki. KOD zakłócił przemówienie Anny Marii Anders. Teraz się tłumaczą

Sprawą zajęła się suwalska policja. Jeszcze w maju skierowała do sądu wniosek o ukaranie trzech najaktywniejszych uczestników marcowego incydentu. Jedna z tych osób mieszka w Warszawie, druga w Białymstoku, trzecia w Suwałkach.

Ta ostatnia skarżyła się na problemy psychiczne. Twierdziła, że od dłuższego czasu się leczy. Sąd powołał więc biegłego, który miał stwierdzić, czy osoba ta jest poczytalna i może odpowiadać za swoje czyny. Okazało się ostatecznie, że może.

Opinia ta wpłynęła do sądu dopiero w końcu ubiegłego miesiąca. Niemal od razu zapadła decyzja o wyznaczeniu terminu pierwszego posiedzenia. Na ławie oskarżonych zasiądą więc trzy osoby. Każdej z nich grozi między innymi do 30 dni aresztu, albo do 5 tys. zł grzywny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny