Dyrektorzy szkół będą mieli kilka dni na przygotowanie rozpoczęcia nowego roku szkolnego

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Uczniowie, w czerwcu odbierali świadectwa nie wchodząc do szkolnych budynków. We wrześniu, choć liczba zakażeń rośnie, mają wrócić do normalnej nauki.
Uczniowie, w czerwcu odbierali świadectwa nie wchodząc do szkolnych budynków. We wrześniu, choć liczba zakażeń rośnie, mają wrócić do normalnej nauki. Tomasz Czachorowski
Rządzący zrzucili na dyrektorów szkół i samorządy pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo uczniów, którzy zgodnie z decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej 1 września mają wrócić do szkół.

Dariusz Piontkowski, minister edukacji – przypomnijmy – ogłosił pod koniec minionego tygodnia, że uczniowie 1 września wrócą do szkół. Minister podjął taką decyzję w czasie, kiedy lawinowo zaczęła rosnąć liczba osób zakażonych koronawirusem ( piątek, 7 sierpnia padł rekord – 809 nowych przypadków, 13 osób zmarło).

Dyrektor pod ścianą

Przeciw powrotowi uczniów do szkół wypowiedziało się wielu specjalistów, w tym dyrektorzy szkół. To właśnie na ich barkach spoczywać będzie pełna odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci i młodzieży. Zgodnie z ustawą Prawo Oświatowe: - ,, Dyrektor szkoły zapewnia bezpieczne i higieniczne warunki pobytu w szkole lub placówce, a także bezpieczne i higieniczne
warunki uczestnictwa w zajęciach organizowanych przez szkołę lub placówkę poza obiektami należącymi do tych jednostek”.

W świetle obowiązujących przepisów
i procedur dyrektorzy szkół nie są w stanie zapewnić pełnego bezpieczeństwa zdrowotnego uczniom i pracownikom.

- Mając na uwadze obecną i prognozowaną sytuację związaną z koronawirusem, uważam, że decyzja Ministra Edukacji Narodowej o powrocie uczniów, nauczycieli do szkół 1 września jest błędna. Decyzja ta może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia uczniów, nauczycieli, rodziców oraz pracowników administracji i obsługi. W świetle obowiązujących przepisów
i procedur dyrektorzy szkół nie są w stanie zapewnić pełnego bezpieczeństwa zdrowotnego uczniom i pracownikom. Nowe przepisy i procedury związane z bezpieczeństwem w szkole, powinny być wypracowane z udziałem dyrektorów szkół, rodziców, organów prowadzących oraz związków zawodowych – twierdzi Zenon Imbierowski, były, długoletni dyrektor Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Louisa Braille’a w Bydgoszczy.

Związkowcy są na nie

Jak się dowiedzieliśmy rządzący nikogo o zdanie nie pytali, m.in. nie konsultowano zasad rozpoczęcia roku szkolnego 2020/2021 ze związkami zawodowymi.

- Zdecydowanie jesteśmy przeciw. Dla propagandy, nieodpowiedzialnie, naraża się nas na powstanie nowych ognisk – uważa Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Solidarność-Oświata. - Spodziewaliśmy się konkretów, a otrzymaliśmy znowu zalecenia „na miękko”, które stworzą tylko problemy organizacyjne.

Sławomir Wittkowicz uważa, że dyrektorzy nie będą w stanie sprostać wszystkim wymaganiom, np. zmniejszyć liczbę uczniów w klasach, bo musieliby zwiększyć dwukrotnie liczbę oddziałów. Na to, raczej, nie wystarczy pieniędzy. Może też zabraknąć nauczycieli i pracowników obsługi. - Wiele osób pracujących w szkołach jest w grupie podwyższonego ryzyka. Nie tylko ze względu na wiek ale i choroby przewlekłe, w tym cukrzycę i nadciśnienie – uważa przewodniczący WZZ Solidarność-Oświata. - Poza tym, liczyć na to, że nikt z nikim nie będzie się kontaktował może ktoś, kto zna szkołę wyłącznie z telewizyjnych seriali.

Przedstawiciel Związku Nauczycielstwa Polskiego przyznaje, że nauczyciele, rodzice i dzieci chcą powrotu do szkoły, ale… - Do szkoły bezpiecznej – podkreśla Jacek Kempski, prezes Kujawsko-Pomorskiego Okręgu ZNP w Bydgoszczy. - Zrzucenie odpowiedzialności na dyrektorów problemu nie rozwiązuje.

Jacek Kempski przypomina, że związek od dawna domaga się ujednolicenia formy walki z COVID-19, doposażenia szkół w sprzęt (w tym komputery), utworzenia jednolitej platformy oraz zmiany podstaw programowych dla wszystkich rodzajów szkół.
- Tutaj przecież chodzi o zdrowie i życie – podkreśla Jacek Kempski.

Czasu brak

Warto dodać, że na przygotowanie szkół do rozpoczęcia roku nie będzie zbyt wiele. W czwartek (13 sierpnia) ma odbyć się wideokonferencja związkowców z przedstawicielami rządu. Kilka dni później (17 sierpnia) powinno odbyć się spotkanie kuratorów oświaty z przedstawicielami sanepidu i ministerstwa edukacji. Zatem, może się okazać, że dyrektorzy szkół będą mieli zaledwie kilka dni na dostosowanie placówek do wymagań epidemicznych.

Zapytaliśmy Urząd Miasta Bydgoszczy o to, czy samorząd sprosta kolejnym obowiązkom. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy, zatem do tematu wrócimy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dyrektorzy szkół będą mieli kilka dni na przygotowanie rozpoczęcia nowego roku szkolnego - Plus Express Bydgoski

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl