Dwulatek porwany przez taśmociąg bagażowy na lotnisku. WIDEO Chłopczyk przeżył pięć minut grozy, bezskutecznie usiłując wydostać się z pasa

Wojciech Rogacin AIP
Wideo
od 16 lat
Dwulatek wdrapał się i został porwany przez taśmociąg bagażowy na międzynarodowym lotnisku w Atlancie w USA. Stało się to, gdy matka na chwilę puściła dziecko, by wydrukować karty pokładowe. Czy taka sytuacja może zdarzyć się na polskich lotniskach?

Pięć minut grozy przeżyła Edith Vega, gdy jej dwuletni syn Lorenzo na największym lotnisku świata, w Atlancie, wdrapał się na pas przewożący bagaż i pojechał za gumwe kurtyny do środka urządzeń sortujących i prześwietlających bagaże.

Dwulatek walczył z walizkami, matka spanikowała

Jak podają media, stało się to, kiedy matka drukowała karty pokładowe. Dziecko podeszło do pasa transmisyjnego, który był oddzielony od hali pasażerskiej tylko zwykłą taśmą, pod którą dwulatek swobodnie mógł przejść. Chłopczyk nie został zauważony przez nikogo z obsługi.

Na nagraniu z kamery przemysłowej widać, jak zaciekawiony dwulatek wdrapuje się na sięgającą mu do pasa osłonę taśmociagu, a następnie wchodzi na ruchomy taśmociąg i zostaje porwany. Chopiec próbuje się wyczołgać z pasa, jednak nadjeżdżająca walizka uniemożliwia mu to i spycha go za gumowe zasłony.

Matka wpadła w panikę. Opowiadała później miejscowej stacji telewizyjnej, że próbowała jeszcze złapać synka, ale nie zdołała. - Chciałam więc wskoczyć na pas i pojechać za synem, ale mi nie pozwolono. Po prostu wpadłam w panikę - mówiła kobieta.

Chłopiec wjechał do prześwietlarki

Obsługa wyączyła natychmiast jeden z pasów transmisyjnych, ale okazało się, że chłopiec był już na innym, wciągającym go razem z walizkami do prześwietlarki bagazu. Na nagraniu widać, jak dziecko bezskutecznie przedziera się przez walizki, gdyż nie chce wjechać z nimi do maszyny. Ma jednak zbyt mało siły.

Dopiero po prześwietleniu i wjechaniu na halę Administracji Bezpieczeństwa Transportu (TSA), pracownicy zauważają chłopca i zdejmują go z taśmociagu.

Czyteaj też o nowych systemach bezpieczeństwa na lotnisku Okęcie

Jak podają media, Lorenzo został przewieziony do szpitala z podejrzeniem złamania ręki oraz z ranami na rękach. Na lotnisku podjęto kontrolę mającą sprawdzić, czy zachowane zostały wszelkie procedury bezpieczeństwa.

Czy taka sytuacja może się wydarzyć na polskich lotniskach?

W Polsce są nieco inne procedury zdawania bagażu niz na wielkich lotniskach w USA, gdzie często taśmociągi są usytuowane tuż obok maszyn do dokonywania saomdzielnych odpraw. Na warszawskim Okęciu nie ma możliwości, by pasażerowie sami wstawiali bagaż na taśmociągi. Odbywa się to przy stanowisku odpraw i to pracownik lotniska uruchamia taśmociąg, by skierować bagaż do dalszej procedury załadunku.

Najwiekszy port na świecie

Port lotniczy Hartsfield-Jackson w Atlancie jest największym pod względem liczby odprawianych pasażerów lotniskiem na świecie. Jak podaje dziennik "The Times", w ubiegłym roku odprawiono tu 107 mln pasażerów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
Darek
Wpadła w panikę bo bała się że prześwietlenie wykaże narkotyki w brzuchu dziecka. Nazwisko (Meksykanka) zobowiązuje .
B
Bolek Wałęsa
2019-07-28T18:13:48 02:00, Kasia:

Moja dwulatka ostatnio wyskoczyła na taśmę wydając walizki, a potem na platformę wyżej. Oczywiście jak zaczęłam jęk mówić żeby zeszła to biegalaw kółko i w końcu sama tam weszłam. Bałam się tylko że obie wpadniemy do sortowni. Na codzień używam szelek, tym razem nie...

Niesamowita historia.

K
Kasia
Moja dwulatka ostatnio wyskoczyła na taśmę wydając walizki, a potem na platformę wyżej. Oczywiście jak zaczęłam jęk mówić żeby zeszła to biegalaw kółko i w końcu sama tam weszłam. Bałam się tylko że obie wpadniemy do sortowni. Na codzień używam szelek, tym razem nie...
a
anka
I właśnie w takich sytuacjach sprawdza się doskonale przypięcie dziecka (najlepiej ubrać dziecko w szelki podobne do tych co były kiedyś stosowane w wózkach) do szlufki spodni rodzica taśmą, paskiem, smyczą (jak zwał tak zwal). Ale zaraz by było, że rodzic wyrodny., a tymczasem byłby po prostu zapobiegliwy nieszczęściu.
l
lotnik
niepotrzebnie panikowała, odebrałaby go z walizką na lotnisku docelowym na kołowrotku, i po sprawie.
G
Gość
To nie jest największe lotnisko na świecie.
G
Gość
2019-07-26T10:45:46 02:00, Gość:

Fascynujący news.

Ku przestrodze

G
Gość
Fascynujący news.
Wróć na i.pl Portal i.pl