Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwugłos ws. planów zaostrzenia wysokości mandatów za wykroczenia drogowe

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Już wkrótce 1,5-tysięczna kara nie będzie czyś nadzwyczajnym. Szykuje się ogromna podwyżka mandatów.
Już wkrótce 1,5-tysięczna kara nie będzie czyś nadzwyczajnym. Szykuje się ogromna podwyżka mandatów. Lucyna Nenow / Polska Press
Kierowcy już teraz powinni zacząć dostosowywać styl i kulturę jazdy do czekających ich od 1 grudnia zmian – radykalnego podniesienia stawek mandatów. 1,5-tysięczna kara nie będzie czyś nadzwyczajnym, a i 5 tys. zł może zubożyć portfel sprawcy wykroczenia. O tym, czy podniesienie mandatów jest zasadne, rozmawiamy ze specjalistami.

Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają większe uprawnienia.

Trzeba postawić na lepsze szkolenie młodych kierowców

Rozmowa z Bogusławem Bachem, szefem Toruńskiej Akademii Jazdy, licencjonowanym kierowcą rajdowym

- Od 1 grudnia radykalnie mają wzrosnąć mandaty za wykroczenia drogowe. Teraz można otrzymać maksymalnie 500 -złotowy, a już wkrótce nawet 10 razy tyle. Czy to wpłynie na poprawę bezpieczeństwa?
- Wysokość mandatów za wykroczenia drogowe w Polsce trzeba przeliczać na zarobki przeciętnego obywatela, a zatem jeśli wejdą w życie znacząco wyższe kary, wielu kierowców może mieć problemy finansowe. Z drugiej strony taryfikator mandatów nie był weryfikowany od bardzo wielu lat i kary się dewaluowały. Na Zachodzie kary są o wiele dotkliwsze i to przekłada się na kulturę jazdy. Jednak podwyżka mandatów w Polsce może świadczyć nie tylko o tym, że rząd chce podnieść bezpieczeństwo, ale także, że chce większych wpływów do budżetu. Moim zdaniem nie tędy droga.

Bogusław Bach, szef Toruńskiej Akademii jazdy, licencjonowany kierowca rajdowy, uważa że bezpieczeństwo na drogach może podnieść lepsze szkolenie kierowców,
Bogusław Bach, szef Toruńskiej Akademii jazdy, licencjonowany kierowca rajdowy, uważa że bezpieczeństwo na drogach może podnieść lepsze szkolenie kierowców, zwłaszcza młodych Marek Weckwerth

- Zatem jaka powinna być ta droga?
- Trzeba postawić na edukację młodych kierowców i tych, którzy często naruszają przepisy. W naszym kraju istnieje system redukcji punktów karnych za wykroczenia – co pół roku można zapisać się na kurs, zapłacić kilkaset złotych, i po zaliczeniu zajęć kierowca jest „lżejszy” o 6 punktów. Tyle, że wielu z nich nie zwraca uwagi na to, co mają do powiedzenia wykładowcy - bawią się smartfonami czy laptopami. Czasem na ich uwagi odpowiadają szczerze, że przyszli tylko po to, aby zredukować punkty. Już jakieś 15 lat temu w środowisku szkoleniowców narodził się pomysł, aby postawić na lepszą edukację młodych kierowców, którzy – co potwierdzają statystyki – jeżdżą brawurowo i powodują najwięcej wypadków. Tyle, że politycy, niezależnie od barw partyjnych, nie aprobują tego pomysłu, obawiając się reakcji wyborców, że to niby ukryty podatek. A podniesienie mandatów nie jest nim?

To też może Cię zainteresować

- Na czym więc ma polegać lepsze szkolenie kierowców?
- Kierowcy, oprócz kursu na prawo jazdy i zdania egzaminu, mają uczestniczyć w dodatkowym szkoleniu z doskonalenia techniki jazdy. Młodzi ludzie nie mają świadomość ryzyka, nie znają zasad fizyki i ślepo wierzą w swoje możliwości. A niestety złamanie tych zasad kończy się dramatem.

- Inne kraje, a przoduje w tym Skandynawia, poradziły sobie – wysokim mandatom towarzyszy o wiele lepsze szkolenie kierowców niż w Polsce.
- Otóż to. Tam młodzież zdobywająca prawo jazdy przechodzi też szkolenie o ryzyku drogowym, a zatem zdobywa wiedzą o tym, co dzieje się, gdy złamie się zasady fizyki na drodze publicznej. W ośrodkach doskonalenia techniki jazdy, które przecież w naszym kraju takie funkcjonują i wspomnę nieskromnie także o swoim w Toruniu, wszystkiego tego można się nauczyć.

Obecne mandaty nie robią już wrażenia na wielu kierowcach

Rozmowa z kom. Robertem Jakubasem z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy

- Policja pochwala podwyżkę mandatów?
- Naszym zdaniem - bo policja opiniowała w uzgodnieniach resortowych rządowy projekt – podwyższenie wysokości mandatów wpłynie na poprawę bezpieczeństwa na drogach, bo niestety te, które grożą za wykroczenia drogowe teraz, nie robią już wrażenia na wielu kierowcach. Nie powiem, że nie są dotkliwe dla wszystkich – są przecież ludzie o niskich dochodach. Niemniej zaostrzenie dolegliwości mandatowej powinno być lekarstwem na to, co dzieje się na polskich drogach, w tym nadzorowanych przez kujawsko-pomorski garnizon policji. Jeśli kierowca otrzyma 1,5-tysięczny mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości o 30 kilometrów na godzinę, to może drugim razem zastanowi się, czy warto to nadal robić. Tym bardziej, że często będzie to obciążenie dla budżetu całej rodziny.

To też może Cię zainteresować

- Na naszych drogach gołym okiem widać szaleństwo – jazdę na złamanie karku, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej linii i wiele innych nagannych zachowań. Może więc wyższe mandaty będą lekarstwem na całe zło...
- Mamy ogromny problem z takimi kierowcami. A przecież to nadmierna szybkość jest główną przyczyną wypadków, w tym ciężkich i śmiertelnych. Teraz bardzo często jest tak, że zatrzymujemy kierowcę pędzącego w obszarze zabudowanym o 51 kilometrów na godzinę więcej niż można, odbieramy mu prawo jazdy na 3 miesiące, a za parę dni znów zatrzymujemy go za to samo albo inne wykroczenie. Przez najbliższe 3 miesiące nie powinien siadać za kierownicą, nie wolno mu, a jednak siada. Zatrzymujemy kierowców z sądowymi zakazami jazdy, na przykład za jazdę pod wpływem alkoholu lub narkotyków, albo za spowodowanie śmiertelnego wypadku. Na bardzo wielu ludziach nie robi to wrażenia. Co jeszcze można zrobić, aby zdyscyplinować takich piratów? To właśnie zachowania takich ludzi, kompletna ignorancja norm prawnych i społecznych, fakt że właśnie przez nich giną niewinni uczestnicy ruchu drogowego, w tym piesi i rowerzyści, wymusiły reakcję państwa – podniesienie wysokości mandatów.

Komisarz Robert Jakubas uważa, że obecne metody dyscyplinowania kierowców naruszających przepisy drogowe wyczerpują się. Dlatego wyższe mandaty mogą
Komisarz Robert Jakubas uważa, że obecne metody dyscyplinowania kierowców naruszających przepisy drogowe wyczerpują się. Dlatego wyższe mandaty mogą wpłynąć na poprawę ich zachowań, a co za tym idzie bezpieczeństwa. z archiwum Roberta Jakubasa

- A może podwyżkę kar należałoby skorelować z wdrożeniem lepszej edukacji kierowców?
- Moim zdaniem kuleje także szkolenie młodych kierowców i z tym także trzeba coś zrobić. Przecież oni szkoleni są konkretnie pod egzamin, aby zdać i zapomnieć. To dlatego instruktorzy jeżdżą z kursantami dokładnie tymi trasami, po których poruszają się egzaminacyjne „elki”. A co będzie, gdy świeżo upieczony kierowca znajdzie się w gąszczu ruchu drogowego w innym mieście?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska