Dwa dni spędził w samochodzie na parkingu Politechniki Rzeszowskiej. Był w stanie głębokiej hipotermii

US, KMP Rzeszów
Archwium
Na parkingu Politechniki Rzeszowskiej strażnicy miejscy zauważyli samochód z nieprzytomnym mężczyzną w środku. Auto było zamknięte, dlatego interweniujący policjanci wybili szybę. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że mężczyzna jest w stanie głębokiej hipotermii. Temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 28 stopni.

Do zdarzenia doszło w piątek. Około godz. 8 funkcjonariusze Straży Miejskiej zawiadomili dyżurnego komendy, że na parkingu przy Politechnice Rzeszowskiej stoi nissan micra, a w środku jest nieprzytomny mężczyzna. Na miejsce dyżurny wysłał policyjny patrol.

Ponieważ mężczyzna nie dawał oznak życia i nie reagował na pukanie w szybę, policjanci zdecydowali o wybiciu szyby w drzwiach auta. Nieprzytomnego mężczyznę wyciągnęli z samochodu, a ratownicy medyczni udzielili mu pierwszej pomocy. Mężczyzna był wychłodzony. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że jest w stanie głębokiej hipotermii.

Poszkodowany to 32-latek. Policjanci powiadomili jego rodzinę mieszkającą na terenie powiatu rzeszowskiego i zabezpieczyli jego samochód. Wykluczyli też, aby 32-latek padł ofiara przestępstwa.

W szpitalu mężczyzna odzyskał przytomność. Okazało się, że w samochodzie spędził niemal dwa dni.


Atakowali Śnieżkę w szortach i bikini. Z objawami hipotermii ściągali ich ratownicy

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Dwa dni spędził w samochodzie na parkingu Politechniki Rzeszowskiej. Był w stanie głębokiej hipotermii - Nowiny

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Ktosik
Ja mysle ze to byl jakis eksperyment naukowy, jak to polibuda to pewnie chodzi o wyznaczenie wspolczynnika przenikalnosci cieplnej przez szyby samochodu. Eksperyment wykonany niestety nie udany.
b
bloger
W dniu 05.02.2019 o 18:39, Dzięki napisał:

Dzięki strażników ten Pan żyje...

a może ten pan wybiera się na biegun północny i rozpocząl aklimatyzację do tamtejszych warunków.

G
Gość
W dniu 05.02.2019 o 11:55, Mieszkaniec napisał:

Mam kilka pytań do artykułu:Czemu strażnicy miejscy nie wybili szyby, tylko czekali na policję?Czemu nie powiadomili pogotowia tylko dyżurnego Policji?Czemu nie udzielili pierwszej pomocy?Po co ta straż miejska?

Strażnicy postąpili prawidłowo. Trudno przez szybę samochodu ocenić z kim ma się do czynienia,jeśli nie ma kontaktu. Mieli prawo przypuszczać,że mają do czynienia z zabójstwem.

D
Dzięki
Dzięki strażników ten Pan żyje...
G
Gość
W dniu 05.02.2019 o 11:55, Mieszkaniec napisał:

Mam kilka pytań do artykułu:Czemu strażnicy miejscy nie wybili szyby, tylko czekali na policję?Czemu nie powiadomili pogotowia tylko dyżurnego Policji?Czemu nie udzielili pierwszej pomocy?Po co ta straż miejska?

 

Oni nie potrafią wypędzić psiarzy z boisk szkolnych a Ty chcesz obarczyć ich tak odpowiedzialnym zadaniem.

M
Mieszkaniec

Mam kilka pytań do artykułu:
Czemu strażnicy miejscy nie wybili szyby, tylko czekali na policję?
Czemu nie powiadomili pogotowia tylko dyżurnego Policji?
Czemu nie udzielili pierwszej pomocy?
Po co ta straż miejska?

 

Wróć na i.pl Portal i.pl