Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drzemka polityczna. Felieton Grzegorza Gila

Grzegorz Gil
dr nauk politycznych Grzegorz Gil (UMCS)
dr nauk politycznych Grzegorz Gil (UMCS) Łukasz Kaczanowski/Polska Press

Świat komplikuje się tak szybko, że politycy chcący się w nim odnaleźć nie mogą sobie pozwolić nawet na mrugnięcie okiem, o szybkiej drzemce nie wspominając. W ostatnich dniach senność liderów politycznych od Prezesa Jarosława Kaczyńskiego (PJK) po Prezydenta Joe Bidena (POTUS) umieściła ich w ogniu krytyki. Tymczasem sen lub senność jest przecież podstawową potrzebą fizjologiczną, a być może także prawem człowieka. Trzeba pamiętać, że bycie politykiem lub mężem stanu* (*niepotrzebne skreślić) nie jest pracą na etat, zawodem „od do”. Wymaga niemal bezgranicznego poświęcenia, co czasami skutkuje niechcącą drzemką w momencie kulminacji. Co więcej, wbrew powszechnemu przekonaniu mózg nie wyłącza się jednak i nie odpoczywa w czasie drzemki, co pośrednio wydłuża czas pracy polityków. Jeśli dodany do tego wiek obu „delikwentów”, jesienne niedobory światła słonecznego, a być może także niekorzystny biomet lub zwykłe zmęczenie, to ich przyśnięcie może jawić się jako coś zrozumiałego i naturalnego.

Takie „wpadki” są zresztą częste w każdej kulturze. Namiętnie ziewał przecież między innymi premier Wielkiej Brytanii Tony Blair, a Przewodniczący ChRL Jiang Zemin na oczach kamer zdrzemnął się kiedyś na partyjnym spotkaniu. To zupełnie ludzkie i zwyczajnie biologiczne. Podsypanie nie jest przecież decyzją polityczną, a jedynie bezwolną reakcją organizmu. Taka drzemka upolitycznia się jednak z szybkością światła. Faktem jest, że prezentacja założeń projektu ustawy o obronności (PJK) lub inauguracja szczytu klimatycznego w Glasgow (POTUS) nie są raczej najlepszymi momentami na przysypianie. Joe Biden, alias „Józio Śpioszek” (jak mawiał o nim m.in. Donald Trump) jest w tej konkurencji klasą dla siebie. PJK wypada na jego tle całkiem blado. Z tej samej konferencji można także wywnioskować, że Prezes Kaczyński nie potrzebuje zegarka, a ten stanowi dla niego zasadniczo jedynie element garderoby. Idę o zakład, że Prezes niespecjalnie lubi budziki. W zamian za to kieruje się swoim zegarem biologicznym, który czasami po prostu dopomina się o więcej odpoczynku. Prezydent Biden ma pewnie trochę inne.

nawyki. Dla przykładu noszony przez niego „sikor” to epicki model jednej z firm, której nazwy nie wypada w tym miejscu zdradzać.

Sprawa przysypiania PJK podczas wystąpienia Ministra Mariusza Błaszczaka wydaje się jednak nieco wstydliwa, patrząc na reakcję obozu władzy. Bezpośrednio po wspomnianej konferencji pojawiły się w nim opinie, w świetle których przymykanie oczu nie oznacza drzemania (sic!). Zapytanie jednej z redakcji skierowane do rzecznika polskiego rządu z prośbą o komentarz do wyraźnej senności PJK pozostało bez echa. Dla odmiany, opozycyjni politycy szybko obrócili sprawę w problem natury zdrowotnej, który powinien ujrzeć światło dzienne, biorąc pod uwagę rolę, którą w PiS, a pośrednio w Polsce, odgrywa PJK. Ani jedno, ani drugie stanowisko w sprawie nie zaskakuje.

Trochę wbrew tym dwóm przeciwstawnym ocenom senności, trzeba przyznać, że ani incydentalne przysypianie podczas konferencji, ani eksponowanie w sumie dość zabawnej historii przyśnięcia na wizji z zegarkiem nałożonym na nadgarstek do góry nogami nie jest obrazem braku dobrych manier. Nie dziwmy się zatem mediom, które żyją z takich sensacji, jak drzemka polityka czy źle założony zegarek. Nadmierne eksploatowanie pewnej drzemki może jednak odwracać uwagę od znacznie poważniejszych problemów, które przed nami. W zawodzie polityka można przecież drzemać z otwartymi oczami. A przespanie kluczowych momentów w polityce i gospodarce może kosztować nas wszystkich. Pobudka!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski