Drugie życie kałasznikowa

Piotr Subik
Kałasznikowy to wciąż popularna broń w policji, używają jej nawet pododdziały antyterrorystyczne
Kałasznikowy to wciąż popularna broń w policji, używają jej nawet pododdziały antyterrorystyczne FOT. DARIUSZ GDESZ
Bezpieczeństwo. Po co policji karabiny maszynowe z demobilu? – Przecież to broń, która potrafi zrobić rzeź – nie ukrywa Jerzy Dziewulski.

Dwa i pół tysiąca karabinów maszynowych Kałasznikowa przejmie policja od Wojska Polskiego. Powód? Decyzja o wzmocnieniu ochrony ważnych obiektów, m.in. ambasad i budynków ważnych dla funkcjonowania państwa.

A za nią stoi zmieniająca się sytuacja polityczna na Wschodzie i rosnące zagrożenie terroryzmem na Zachodzie. Tak przynajmniej tłumaczy komendant główny policji generał Marek Działoszyński.

– Przecież ludzi takie tłumaczenie bardziej przestrasza, niż uspokaja. Można odnieść wrażenie, że ponieważ policja się zbroi, coś poważnego dzieje się za naszymi plecami, że jest przygotowywana operacja, o której nie mówi się wprost – zwraca uwagę socjolog i kryminolog dr Paweł Moczydłowski.

– Kałasznikow w policji to żadna sensacja, rzecz oczywista jak popielniczka na stole w kawiarni. Policja miała broń maszynową zawsze, jeszcze kiedy była milicją – mówi tymczasem Jerzy Dziewulski, były anty­ter­rorysta, jeszcze w MO dowódca oddziału specjalnego na lotnisku Okęcie.

– Tyle że teraz policjant z ka­łasznikowem kojarzył się będzie z policjantem źle wyposażonym. Bo to broń typowo wojskowa, bardzo destrukcyjna, przywodząca na myśl organizacje terrorystyczne i walki na Bliskim Wschodzie. Ale tania, a niestety na zakupy droższej, zachodniej nas nie stać – dodaje Jerzy Dzie­wulski.

Kałasznikowa używają obecnie nie tylko funkcjonariusze z Samodzielnych Pododdziałów Antyterrorystycznych Policji i Centralnego Biura Śledczego Policji, ale również z elitarnego Biura Operacji Antyterrorystycznych. Co więcej, karabiny takie znajdują się na wyposażeniu wszystkich Oddziałów Prewencji Policji oraz każdej komendy miejskiej i powiatowej, także w Małopolsce. Ile ich jest? To tajemnica.

– Broń automatyczną, jaką jest karabinek AK, wykorzystuje się w zależności od potrzeb; decyzja zapada przed każdą akcją. Może być użyta na przykład podczas blokad drogowych, zatrzymania szczególnie niebezpiecznych przestępców, którzy mogą posiadać broń palną, także automatyczną. I wszędzie tam, gdzie siła ognia broni osobistej, krótkiej, może być niewystarczająca – wylicza Michał Kondzior z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Jerzy Dziewulski przypomina, że jeszcze w latach 80. XX wieku milicja wyposażona była w transportery opancerzone, granatniki ręczne itp. Ale wycofano je z użycia. Wydawało się, że ich los podzieli także kałasz­nikow.

– Ten karabin potrafi zrobić rzeź, więc zaczniemy się łapać za głowę dopiero wtedy, gdy w sytuacji podbramkowej coś pójdzie nie tak – zauważa.

Prócz policji kałasznikowa używają również Straż Graniczna i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Rzadziej niż kiedyś – także wojsko. Choć nie wszystkie jednostki. Na przykład z batalionów 6. Brygady Powietrznodesantowej ka­łasz­ni­kowa wycofano jeszcze w drugiej połowie lat 90. XX wieku. Powodem było przejście na amu- nicję zgodną ze standardami NATO, a nie Układu Warszawskiego.

Ale wciąż to broń miło wspominana przez żołnierzy, jej niezawodność przeszła do legendy. Ale miała podstawową wadę – ograniczoną możliwość montażu różnych, uważanych obecnie za niezbędne akcesoriów, jak celowniki dzienne i nocne, wskaźniki laserowe czy latarki. Podnoszą one skuteczność prowadzonego ognia i zmniejszają zużycie amunicji.

Tylko w ubiegłym roku Agencja Mienia Wojskowego sprzedała w przetargach ponad 56,3 tys. sztuk tych karabinów. W tym roku pod młotek pójdzie kolejne 40 tys. Kto je kupuje? Za ile?

– Podmioty, które posiadają koncesję na obrót bronią, są często jedynie pośrednikami, dlatego nie mamy wiedzy, do jakich krajów mogą trafiać. Natomiast informacja o cenach transakcyjnych jest objęta tajemnicą handlową
– stwierdza Małgorzata Golińska, rzeczniczka prasowa AMW.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Drugie życie kałasznikowa - Dziennik Polski

Komentarze 43

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

t
tygrys 007
Kałasznikowy nie powinny być sprzedawane moim skromnym zdaniem powinny zostać skierowane do policji tak samo powinno się uzbroić w broń krutką lekarzy pielengniarki straż a w kałasznikowa obrone terytorialną , nie powinna być sprzedawana a jeśli już to z 2 lub 3 krotnym zyskiem , Polska nie powinna się rozbrajać 56 tysiency sztuk zostało sprzedanych wyobrazmy sobie ze są w Polsce robione strzelnice i dużo ludzi może na te strzelnic przyjść na slasku sa magazyny policyjne i tam sa magazynowane kałasznikowy oprócz wojska zawodowego jest + obrona terytorialna + strzelnice i 56 tysiency kałasznikowów co zostały sprzedane tygrys 007
p
pitbull
to macie się i tak nieźle, ja u mnie na KP jeszcze kamizelki kuloodpornej nie wiedziałem. Ba nie widziałem nawet odblaskowej.
K
Krzyś
używany monitoring do komisu z urzędu miasta, bo według niego za dużo siedzieliśmy na komisariacie. Pomijam fakt, że jako patrol robimy wnioski o wykroczenie, przesłuchujemy ludzi, przyjmujemy zawiadomienia całą dobę, itd. To będzie nagrywał co robimy, bo kamery będą w naszych pokojach i jedna na wjazd :). A że nikt żadnej szyby nie wybił ani nie podpalił tego bajzlu, to nic, wyżebrane kamerki będą.
L
Luki
bo ja od 7 lat co roku dostaję pytanie w ramach inwetaryzacji żebym pokazał kamizelkę. Odpowiadam że nie mam, to zdziwienie. I tak co roku. W naszym Ducato pada od roku pompa wody i nie ma komu tego zrobić, a co tu dopiero mówić o jakiś kamizelkach...
L
Luki
bo niedługo Ośrodki Pomocy Społecznej będzie ochraniać. A co robi BOR w tym czasie?. Są tzw. SUFO i inne możliwości. Brać przykład z USA, gdzie konwoje realizują prywatne firmy, a o poszukiwaniach bandytów już nie wspominam, bo tam prywaciarze wyciągną gościa spod ziemi. U nas jadąc na interwencję dostaję nakaz i przy okazji mam jechać do innego domu sprawdzić gościa, bo akurat jadę w tamtym kierunku... I ani interwencja dobrze nie jest załatwiona, ani poszukiwania.
J
Jurek
Witam, szanowne wojsko kochane, potrzebujemy jeszcze komputerów, pojazdów, amunicji oraz podwyżki. Dacie rade nam pomóc. Jesteśmy szczęśliwi że obdarowaliście nas tym sprzętem, poprosimy jeszcze Putina o doposażenie tej broni w optykę laserową.
s
sierżant
w końcu co policja dostanie? Zwykłe Kałasznikowy, czyli kbk AKM /kbk AKMS- ze składną kolbą/, które były lub są na wyposażeniu każdej jednostki w ilościach symbolicznych. Czy tez może chodzić o pk /pulomiot kałasznikowa/ jak pisze nieszczęsny autor, który używa określenia karabin maszynowy. W tym wypadku pozyskana ilość musi budzić respekt, ponieważ do obsługi pk trzeba 2 ludzi. Zatem zaangażowanych będzie aż 5% funkcjonariuszy policji. Z drugiej strony obstawa na serio obiektów ważnych dla państwa po prostu wymaga takiej broni. Ale POdejrzewam, że chodzi to o zielonych ludzików / naturalnie tych z MON-u/, ktorzy nagle stwierdzą, że brak broni dla rezerwy, poborowych itd tj powołanych na wypadek zagrożenia. Należy więc szybko zwięszy ć wydatki na wojsko..... .
A
A7
Za wybitnego znawcę się nie uważam, natomiast miałem do czynienia z bronią nie jeden raz i troszeczkę rozeznania mam.
Zamiast mnie oceniać poproszę o jakieś konkretne argumenty, bo żaden z Twojej strony nie padł Panie "znawco".
B
BYŁY
NASI WODZOWIE COŚ SZYKUJĄ NP POWOŁANIE NA WYPADEK W ,,,,,,, ODWODÓW I DLATEGO ZBIERAJĄ BROŃ,A SYTUACJA NIE JEST ZA CIEKAWA TYLKO MY O WSZYSTKIM NIE WIEMY.
m
miron
trafnie oceniasz działania naszych związkowców...oni dbają o interesy komendanta a nie stoją po stronie zwykłego policjanta,nie potrafią przeciwstawić się w słusznej sprawie swoim komendantom ale to dlatego,że komendanci dbają o ich status materialny i "kupują" ich premiami i nagrodami w kopertach....tak jest przynajmniej na podkarpaciu....
p
przemo
Najpierw sprzedawali kałachy, a teraz za darmo dostają, to i tak nic w porównaniu z poleceniem jakiegoś debila z kgp, że na wyposażeniu każdego pojazdu ma się znajdować JEDNA kamizelka kulodporna. A ja pełnię służbę we dwóch. Normalnie czasy bitwy o Staliningrad. Jeden ma karabin drugi amunicja. brawo jełopy z KGP
w
wachmistrz Kalita
KBK?
AKMS!
w
wachmistrz Kalita
Uważasz, że respekt budzi kolor munduru?
Zachowanie i kompetencje, a nie latanie za wynikiem!
w
wachmistrz Kalita
Uważasz, że respekt budzi kolor munduru?
Zachowanie i kompetencje, a nie latanie za wynikiem!
c
charlie
Kiedy związki zaczną o nas walczyć, bo na razie rząd robi z nami co chce. Weźcie się do roboty związkowcy.
Wróć na i.pl Portal i.pl